Nie jesteś zalogowany na forum.
Dobry pomysł! Trawa jest fajna! I weźmy ze sobą kocy, najlepiej kraciasty!
Offline
Może być taki? *Wyciąga z plecaka biały koc w czerwone kraty*
Offline
O, nie mówiłeś, ze masz taki fajny kocyk Ibciu. *dopija kawę* Siedzimy tu jeszcze trochę czy już idziemy?
Offline
Sekundkę... *Dopija swoją kawę, zostawia na stole zapłatę i napiwek* Dobra... już możemy iść
Offline
Uhm! *zeskoczyła z krzesła i chwyciła kraciasty kocyk* To w którą stronę idziemy? ^^
Offline
Może na wspomnianą chwilę temu trawkę, posiedzimy sobie na słoneczku...
Offline
To to wiem, ale w Parku jest dużo trawy więc gdzie dokładnie? xD Może tam. *wskazuje nasłonecznione miejsce*
Offline
A może tam? *Pokazała na ciemne,gęste, mrohne krzaki.* Tam jest naprawdę fajnie!
Offline
Ja tam wolę słoneczko..
Offline
Ależ będzie i Słoneczko! Skoro tak bardzo chcesz... /xd/
*Wejszła w krzaki i potwierdziły się jej przypuszczenia.* No chodźcie! Tu jest miedzy nimi pusta słoneczna polanka!
Offline
No to i fajnie Nikogo obcego i słoneczko
Offline
Właśnie... *Potaknęła wyjawniając się z innych krzaków* Oo... kocyk! : D
Offline
Sami! Zgaduję, że przybyłaś się do nas przyłączyć
Offline
Dobra! Może być, byle nikt obcy tu nie wlazł. Chociaż, sądzę że ludzie śą inteligentni i nie będą pakować się w gniazdo lwów...
*Rozwaliła sie na trawie.* Mi... niekoniecznie potrzebny koc.
Offline
Jak sobie chcesz... *Rozkłada koc, układa się na boku i podpiera głowę łapą*
//xd//
Offline
Jeśli moge... *Usiadła na kocu tuż obok Iba*
Ostatnio edytowany przez Sambirani (2011-12-21 21:36)
Offline
Jasne, że możesz... przecież nie zajmuję całego koca swoją osobą
Offline
*Spojrzała się wymownie na casanowę.* A jakbym ja się zgłosiła to by już nie był taki chętny...
Offline
//Dołączam//
*siedzi schowany w trawie i obserwuje lwy*
-No to powiedzcie pa spokojowi *szepnął do siebie*
*w tym momencie wyciągnął sterowanego na pilota małego pająka i nakierował go na zebrane lwy*
Offline
Nie prawda Kiarcia.. Prawda Ib? *Z uśmiechem spojrzała na lwa. Jednak po chwili jej wzork przykuł mały obiekt na trawie* P.. P.. Pająk!!! *Pisnęła po czym schowała się za Ibem* Zabij! Zjedz! Poprostu coś z nim zrób! //xd//
Offline
*Podniósł pająka, przyjrzał mu się... i rzucił daleko za siebie.* I po problemie...
Kiar... przecież Ci proponowałem położenie się obok
//xd//
Offline
-Ha tego pająka nie da się tak łatwo pozbyć *pomyślał*
*pająk wrócił się w stronę lwów, rzucił się na Ibilisa i ugryzł go w łapę*
Offline
Aaa! Ib jest ranny! *Znowu pisnęła i tym razem schowała się za Kiarą*
//xd//
Offline
*Syknął z bólu... gdyż został ugryziony dość boleśnie... i zgniótł pająka łapą...* eee... no tego... jakoś tak sam mi wlazł pod łapę...
//xd//
Offline
I jak? Zjadłeś go już? *Wychyliła głowe zza lwicy*
//xd//
Offline
Nie... ale zabiłem... *Dotarło do niego* Muszę go zjeść?! :O
Offline
Jeśli chcesz? *Zaśmiała się pokazując na czarną plame* Smacznego..
//xd//
Offline
Błeh... *Zamyka oczy konsumuje insekta... niezbyt mu smakuje* Błe...
Offline
*Wybauszyła oczy* Wiesz.. Ja bym się nie odważyła.. I jak, smaczny?
Ostatnio edytowany przez Sambirani (2011-12-23 20:11)
Offline
//Tak dla info pająk jest częściowo z metalu //
*wstaje i łapie się za głowę*
-O nie mój pająk!
*zorientował się, że lwy go spostrzegły*
-eee... Cześć?
Offline