Nie jesteś zalogowany na forum.
-Co ....yyy że co że ona i ja......*zakłopotany *
-Nieeee żaden ślub my tylko.......ahhhh *przewrócił oczami *
Offline
*podrapała się po łbie*
- Doprawdy? Dlaczego znowu dowiaduję się o wszystkim ostatnia?
Offline
-Ja tylko chciałem jej podziękować......ehhh *tłumaczy się zakłopotany*
Offline
-Tak czy tak zapraszam wszystkich na winko czy coś do picia, znajcie moją szczodrość. *Uśmiech się*
Offline
- Gorącą czekoladę albo kakao! *klasnęła z radochą w łapy*
Offline
-To co idziemy?! *Pyta, widząc zadowolenie na twarzy Cam*
Offline
-Jestem za....*odpowiedział*
-Ktoś jeszcze idzie ?
Offline
Łaskawie mogę pójść, więc się dzieci cieszcie. ;p *mruknęła, chuchając na gorący jeszcze kisiel*
Offline
-Heh dmuchaj na kisiel bo się poparzysz *uśmiechnął się*
-Więc idziemy do kawiarni.
Offline
- Dzieci, pf. Stara się odezwała! *rzuca żartobliwie, wywalając w stronę Korciosznej jęzor*
Offline
Starsza od mojej małej Cami na pewno. *pieszczotliwie uszczypnęła Camcię w policzek, droczac się z nią w ten sposób* No to do kawiarni.
Offline
*otwiera drzwi i przepuszcza samice*
-Hmmm *poruszył brwiami*
Offline
No to i ja pójdę z Wami do kawiarni... wszak chętnie bym się czegoś napił
Offline
-Więc ja stawiam.....chodzicie chodzicie bo zimno do lokalu leci.
Offline
*Wszyscy wchodzili spokojnie do kawiarni, gdy nagle usłyszeli przeraźliwy huk. W oddali, tam gdzie przed chwilą mieli piknik zrobiła się wielka smuga dymu. Z nieba prosto na nich spadł Maciek cały zakurzony. Wstał, otrzepał się z kurzu i trzymając się za głowę powiedział*
-Bomba rozbrojona! *pokazuje dwa kabelki*
Offline
-Brawo...tylko w inny sposób. *Uśmiecha się*
-Aaaa....Shu to ja miałem stawiać. Czego się napijecie?
Offline
*Weszła za resztą i zaklepała przytulny stoliczek przy oknie.* Ja poproszę dużą czekoladę!
Offline
-Dobra Dagi nie będę się z tobą kłócił.....więc ja chcę podwójną Espresso
Offline
- Kubek gorącej czekolady! *zawołała, ciężko i z impetem padając na krzesło*
Offline
*Podszedł do sprzedawcy i zamówił dwie gorące czekolady i dwie kawy expresso*
-Zaraz poda...
Offline
*poczęła nieco jakby ze zdenerwowania stukać palcami w blat stołu, wystukując znany rytm, coś na zasadzie: Puk - puk - pukpuk - puk- puk *
Offline
*Kelner podał zamówienie*
-Dziękuję *Powiedział po czym dał mu napiwek*
Offline
-Jakiś ty hojny ......*podparł głowę ręką a tą położył na blat*
-Nie przewróć się z tą kawą Dag......
Offline
*Odebrała kubek który kolega szczęśliwie doniósł po czym zabrała się do studiowania wzorków na powierzchni.*
Offline
-Shu no proszę, niezdarą nie jestem... *Wziął swoją kawę i powoli popijał po malutkim łyczku*
Offline
*pije sobie kawę, siedząc obok królowej* Hmm.. Co pijesz Kiar?
Offline
Sądząc z wyglądu to czekolada na gorąco. Smak też się chyba zgadza.*Powąchała.* Zapach chyba też.
Choć tak naprawę nie znam zapachu czekolady.
/Tutaj nadrabiam sobie brak węchu w rzeczywistości./
Offline
//Współczuję :-/ //
*W międzyczasie kupił sobie kawę latte i usiadł naprzeciw królowej*
Więc to chyba jest czekolada na gorąco...
Offline
*siorpiąc niemiłosiernie pochłania kolejne łyki napoju, łapki obie przytykając do naczynia - grzejąc je sobie jakby*
Offline
*chwycił filiżankę Espresso po czym zaczął pić ciepłą kawkę*
-Mmmm tego było mi trzeba od całego dnia....
Offline