Nie jesteś zalogowany na forum.
*któraś z lwic-kelnerek, która dopiero co wróciła z zaplecza widząc Korę z bronią w ręku w panice krzyknęła*
-RATUNKU! ONA MA BROŃ! ŁAPAĆ JĄ!! DZWONIĆ NA POLICJĘ
Rawr!
Offline
*Dopiero się zorientował, że nie ma już pistoletu w łapie... słysząc co wrzeszczy kelnerka... podniósł z ziemi pistolet na wodę swojego sobowtóra i wcisnął Korze w łapę w miejsce swojego (który szybko schował)* Spokojnie! To tylko zabawka na wodę!
Offline
No, właśnie niech się pani nie boi. *zachichotała nerwowo i wystrzeliła cienki strumyczek wody*
Offline
*Woda Kory trafiła go... wyglądał w efekcie, jakby nie zdążył do WC* Faaaaaajnie... Jest tu gdzieś sklep odzieżowy w okolicy?
Offline
//hahahaha //
Oj.. Dobra wychodzimy stąd! *wyciąga LorHolmesa, Nita i Iba z knajpy. Jakimś trafem policja akurat wchodziła do środka i kazała rozstąpić się by pojmać złodziei*
Offline
Uff... "fajnie" było ale się skończyło
Rawr!
Offline
-"Fajnie"...? Myślę, że to kwestia gustu ;d *zwróciła się do Nita, wciąż trochę roztrzęsiona po ostatnich wydarzeniach*
Offline
Cokolwiek powiesz ...nie mam siły ani zdolności tłumaczenia po tych wydarzeniach... hmm... może coś zjemy?
Rawr!
Offline
*powoli pokiwała łbem*
-Myślę, że to dobry pomysł...
Offline
Eee... *Zauważa sklep odzieżowy.* Zaraz wracam! *Biegnie tam z prędkością światła... i po chwili wraca w suchych spodniach.* Nie chcę wyglądać jak jakiś...
Offline
*parska śmiechem* Sorry Ib. Nie chciałam tak zrobić. Ważne, że... *oczy jej się zaświeciły* To w sumie my ujęliśmy tych przestępców. Choć chyba o nas trochę zapomniano.
Offline
Może to i lepiej... nie będą wiedzieli na kim się mścić
Offline
No. Chociaż zwykle dostaje się jakoś nagrodę, rzesze reporterów robią Ci zdjęcia i proszą o wywiad... *rozmarzyła się*
Offline
Chcesz nagrodę... to, jak kasa wróci mi na konto, to Ci coś kupię
Offline
Tak! *zamyśliła się do by chciała znów stając się nieobecną*
Offline
Tylko będę musiał wymyślić, co takiego Ci kupię...
Offline
Mhm... *mruknęła tylko w tymże wielkim zamyśleniu*
Offline
Co by Ci tak... Co by Ci tak... Kora, co Ci właściwie kupić?
Offline
Myślę.... umm... kisiel!!! *zaciesz*
Ostatnio edytowany przez Kora (2011-11-20 17:49)
Offline
Kisiel? Dobra... skoro chcesz, to Ci kupię...
Offline
To dla mnie też weź jeden jak już idziesz... CYTRYNOWY
Rawr!
Offline
-Nie wiem jak wy, ale ja muszę się czegoś napić. Może kawy... a może nie... Zostajecie czy idziecie ze mną...? *spytała, łbem wskazując kawiarnię po drugiej stronie*
-Jakoś nie mam ochoty wracać do tamtego baru... ;p
Offline
Nikt nie ma ochoty tam wchodzić ;D A do kawiarni - jak najbardziej!
Rawr!
Offline
*uśmiechnęła się na te słowa i ruszyła przed siebie*
-Super - ja stawiam
Offline
Właściwie... to nie ma tu sklepu z kisielem... jak będzie, to wtedy kupię...
Offline
A więc chodźmy do kawiarni. *westchnęła*
Offline
Zgoda *Idzie z nimi do kawiarni*
Offline
*siada sobie przy stoliku i opierając policzek na łapie przeglada małe menu*
Offline
To ja chyba wypiję jedną Cafe-au-lait. A Wy?
Offline
to ja zwykłe Capuccino z pianką... i wafelkiem... i może małym pączkiem....
Offline