Nie jesteś zalogowany na forum.
- Ojej! Czyli naprawdę od młodości jesteś wędrowcem... Współczucie. Ja mam mamę, która o mnie dba. Pewnie ten smok zastąpił Ci mamę, co? *Spytała z ciekawości*
Ostatnio edytowany przez GoldenLion (2012-07-11 20:24)
Offline
Tak, traktowała mnie jak syna, a ja ją jak matkę. Wspaniała była. Kiedyś mi wyszeptała na ucho słowa, które mam powiedzieć w języku smoków, jeśli jakiś chciałby mnie zaatakować. Było to: Jestem Nalimba, lew wychowany na smoczym łonie. Także, jesteśmy bezpieczni, mała. *uśmiechnął się do niej i objął łapą*
Offline
- To dobrze. A jak tam Twoja łapa? Zaczęła się już powoli zrastać?
Offline
A moja łapa? *rusza nią po mału* już jest prawie, że zdrowa, trochę tylko boli przy większym wysiłku.
Offline
- Aha... *Długo rozmyśla*
- To chyba dobrze! A czy będzie do końca sprawna? *Pyta lwa, a w jej oczach pojawiają się "iskierki"*
Offline
Będzie sprawna, jednak jak znowu ją złamię to może być problem. *położył się*
Offline
*Pije wodę ze źródełka*
- Zobacz, jaka fajna półka skalna! Idę się na niej położyć. *Kładzie się na jednej z półek skalnych*
- Ładna dzisiaj pogoda, prawda?
Offline
O tak, bardzo dzisiaj słonecznie. *wskoczył za Goldi na półkę, ale coś mu chrupnęło w chorej łapie* Ał... nie powinienem jeszcze skakać..
Offline
- Ojej! *Wciąga Nalimbę na skalną półkę*
- Pokaż tą łapę! O, na szczęście nic Ci w niej nie przeskoczyło *Odetchnęła z ulgą*
Offline
No, ale nie powinienem jej jeszcze nadwyrężać, nie jest do końca zdrowa. *położył się ostrożnie obok małej i objął ją*
Offline
- No właśnie! Obyś tylko nie był jedynym lwem, jakiego znam z trzema łapami! *Liże Nalimbę po nosie*
Offline
Nie, hehe... wszystkie łapy są dla mnie cenne i będę na nie uważał. *owinął Goldi ogonem*
Offline
*Złapała Nalimbę za ogon*
- Mam Cię! Upolowałam zdobycz! Dzisiaj na obiad zjemy Twój ogon! *Śmieje się głośno*
Offline
Brawo, złapałaś najszybszy ogon na Lwiej Ziemi. *uśmiechnął się do lwiątka trzymającego wielki ogon w pyszczku* Tylko wiesz, ogon do życia też jest mi potrzebny.
Ostatnio edytowany przez Nalimba (2012-07-13 13:47)
Offline
*Puszcza ogon Nalimby*
- Już dobrze. Wiesz przecież, że ja tak tylko żartowałam!
Offline
Jak chcesz to się nim pobaw, proszę bardzo. *uśmiechnął się i położył ogon blisko małej*
Offline
- Pobawię się swoim ogonkiem! Nie będę Tobie robić kłopotu! *Bawi się swoim ogonem i próbuje go złapać*
- No, złapałam! Zobacz!
Offline
No brawo. Masz ogon prawie taki jak ja. *pokazuje małej swoją piątą kończynę*
Offline
*Upada, siadając na swój ogon*
- Rzeczywiście! Jak dorosnę, chcę być taka duża, jak ty!
*Przewraca się na lewy bok*
- Ale upał! Trzeba się ochłodzić! *Chlapie się wodą ze źródełka*
Offline
Na pewno będziesz dużą i piękną lwicą. *puścił oko do lwiątka i pilnował by nie wpadło do źródełka*
Offline
*Wpadła do źródełka i zaczęła pływać*
- Ale tu fajnie! Szkoda tylko, że jest tak płytko! *Zanurza się*
- Ehy, ehy... *Wypluwa wodę i wychodzi ze źródełka*
- Jednak to, że jest tu tak płytko uratowało mi życie!
Offline
*wyciąga małą z wody i ją okrywa* Uważaj, dobrze, że tu byłem i ten stawek był płytki.
Offline
- Tak, mój ty opiekunie! Dziwna jestem! Ale chyba tobie to nie przeszkadza, co?
Offline
Eeee... to z racji wieku, ale przynajmniej nie jest nam nudno. *polizał lwiątko po policzku*
Offline
- Ach, rzeczywiście. Patrz, trawa się rusza! *Pokazuje łapą na kępę trawy*
- Może tam jest jakieś zwierze!?
Offline
Zwierzę? Poza nami nie widziałem tu żadnej żywej istoty.
Offline
- O, spójrz w górę! *Pokazuje łapką niebo* Tam leci jakiś ładny, potężny ptak! Może tu do nas przyleci? *Rozmyśla* Chciałbyś go poznać? Bo ja tak!
Offline
*również patrzy w niebo* Jesteś pewna, że to ptak? Skoro tak, to czemu wydobywa z siebie strumienie ognia?
Ostatnio edytowany przez Nalimba (2012-07-13 20:13)
Offline
-Ehm...To akurat smoczyca Haraka, moja stara znajoma...*wymawia jakiś mamrot w języku smoków, po czym Haraka zlatuje na ziemię tuż obok jej*
-Moi drodzy, to moja koleżanka, Haraka, a to jej jajo.Musicie wiedzieć, że w którymś momencie wylądowałam w całej rodzinie smoków, z Haraką jesteśmy równego wieku...*uśmiecha się, a w oczach widać smocze iskierki*
Offline
*próbowała wskoczyć do Nalimby i Goldi ale się poślizgnęła i wpadła do źródełka*
Ale ze mnie niezdara .
*spuściła głowe na dół*
Offline