Nie jesteś zalogowany na forum.
*Przyszła na to miejsce*. *Smutnie usiadła obok dużego głazu, westchnęła samotnie i zaczęła płakać*.
Offline
*nagle zeskakuje z korony drzew na Keoniego i razem się przewracają* No cześć, nie spodziewałeś się co? *wstaje z lwa* Cześć wszystkim! *podchodzi do Ashley* Co się stało?
Ostatnio edytowany przez Wasai (2012-09-23 17:46)
Offline
*Spojrzała na Wasai i położyła się wpatrując w gwiazdy, płacząc za utratą tych których kochała a ich straciła*.
Offline
*kładzie się obok lwicy* Po twoim wzroku wnioskuję, że ktoś bliski ci odszedł... nie martw się. Ja to przeżyłam 3 razy..
Offline
*siada obok Wasai i Ashley i patrzy na nie , nie odzywając się*
Offline
*Spojrzała na Wasai przyjaźnie i powiedziała* -Dzięki jesteś w porządku lwicą, jestem Ashley, odeszli moje rodzice siostra i wierzę że ja też do nich dołączę, w te mniejsze gwiazdy- * wskazała łapą i otarła oczy od łez*. -A kto ci umarł? -* zapytała z ciekawości*.
Offline
Długo by wymieniać... Ojciec gdy byłam malutka, Potem Brat i całe stado, a na końcu lew który uratował mi życie... *łezka się w oku kręci* Ale żyje się dalej..
Offline
*Wstając podeszła przytuliła Wasai do siebie, jak przyjaciółka współczująco *. *Po chwili odsunęła się i rzekła wesoło * - Wiesz co może się przejdziemy czy wolisz pośpiewać by było wesoło - *spojrzała przyjaźnie*.
Offline
*Popatrzyła na zgromadzone lwice, podeszła do nich bliżej.*
- Cześć.
Offline
Mogę iść z wami ?
*popatrzyła na lwice z nadzieją w oczach*
Offline
-Cześć -* uśmiechnęła się do małego lwiątka i czule je do siebie przytuliła i położyła* -Jestem Ashley ale możesz mi mówić Ciociu lub Kuzynko Ash - * i uśmiechnęła się też do Izzy kiwnąwszy głową że może iść *.
Offline
To gdzie idziemy? Mi to obojętnie...
Offline
-Może chodźmy na lwią skałę tam będzie miło, a ja upoluję dla nas gnu lub antylopę- * powiedziała Ashley do wasai, Izzy i GoldenLion, wstając i patrząc na nich by za nią poszli*.
Offline
*Wstaje, wpatruje się w niebieskie oczy Ashley.*
- Masz piękne oczy...
Offline
*poszła na lwią skałę* // kontynuacja http://forum.krollew.pl/viewtopic.php?p … #p132870//
Offline
- Dzięki, a ty jesteś przepięknym lwiątkiem tak ze gwiazdy są zazdrosne - * uśmiechnęła się i po chwili powiedziała* jak chcesz wskakuj będziesz miała przejażdżkę na cioci Ash-* i położyła się by lwiątko na jej grzbiet weszło.*
Offline
-To ja też się przejdę...
*wstaje i idzie za przyjaciółmi*
Offline
* Po chwili wstała mając nadzieję że lwiątko weszło i pobiegła wolnym truchtem, i znikła w oddali*
Offline
*Siedzi na grzbiecie Ashley, ogląda widoki*
Offline
*przychodzi na Wzgórze i rozgląda się dookoła* Wow... co to za zgromadzenie?
Offline
*Zeskakuje z grzbietu Ash, szybko biegnie do Nalisia.*
- Nali! *Skacze w kierunku lwa i go przewraca.*
Offline
Łaaa.... *przewraca się pod ciężarem Golden* Tak tak, Naliś. Ale nie musisz tak skakać. *uśmiecha się do lwiątka*
Offline
// Muzyka ze szczęk //
*Lwica cichutko się skrada i skacze na plecy brata*
-WWAAAZZZAAA!! *Ze śmiechem wstaje i siada obok brata*
Offline
- Dobrze. *Przestaje skakać.*
- Gdzie byłeś i co robiłeś?
Offline
*Ze śmiechem patrzy na brata*
-No to Nali, do spowiedzi! *Kładzie się i z chytrym uśmieszkiem patrzy na brata*
Offline
*otrzepuje się jednym ruchem i siada obok Hari* A spotkałem znajomego z Północy. Pogadałem z nim i pokazałem Lwią Ziemię.
//Błędy poprawione. Mariutunio//
Offline
*czai się w krzakach widać tylko jej niebieskie ślepia*
Już was mam..
*uśmiecha się pod nosem*
Offline
*usłyszał szelest traw* Ups... ktoś nas chyba obserwuje.
Offline
*wyskakuje z trawy, wskakując na Nalimbę*
-Bu!Nie przestrasz się, w krzakach siedzi Izzy i chce na Ciebie skoczyć!*uśmiecha się*
Offline
*zrobiła 3 kroki do przodu i rzuciła się na Nalimbę od tyłu*
Offline