Nie jesteś zalogowany na forum.
-Aha..ty i Hamlet..pfff. Dobra to teraz w prawo, o ile się nie mylę.
Offline
-Dobra... dobra coś ty taki sztywny...ok idziemy.
Offline
-Ja sztywny, od kiedy?Hehe..no może trochę.
Offline
-Dobra to teraz którędy wodzu ?
Offline
*Spogląda na prawo i na lewo*
-Hmmmm...teraz w lewo.
Offline
-Hmm... mam wrażenie jakby ktoś nas obserwował .
Offline
-Niby kto? Te tereny nie są zamieszkane od 50lat...
Offline
-Nie wiem co to może być...ale czuje że to coś nas obserwuje.
Offline
-Hmmmm...Kiedyś te tereny zamieszkiwały pumy...ale przeniosły się lata temu.
Offline
-Nie wiem...idziemy dalej...którędy teraz.
Offline
-Prosto, potem w prawo...nad urwisko.
Offline
-Dobrze zapamiętam. *wchodzi do małej jaskini*
-Haloo *rozgląda się*
*wyskoczył z jaskini*
-Aaaaaa ufff.
Offline
-Ale ty ciekawski...tam jest urwisko,hmmmmm...tylko jak przez nie przejśc. Shu, pomóż mi zwalić to drzewo.
Offline
-Dobra na trzy. *chwycił za drzewo*
Offline
-Dobra...raz...dwa...trzy! *Uderza w drzewo*
Offline
*również uderza w drzewo które po chwili upada*
-Dobra idziemy tylko spokojnie aby nie spaść.
Offline
-Ty pierwszy, potem ja, następnie cala reszta...TYLKO POJEDYNCZO!
Offline
-Ok...*zaczyna kroczyć*
-Oooooo *skoczył na drugi brzeg ziemi*
-Dobra teraz wy.
Offline
No idź Dag potem ja! Zgadzacie się ?*Pyta *
Offline
*przeskakuje przez urwisko z uniesioną do góry głową.*
Pfff,łatwizna.
Offline
-Zuch dziewczyna.
-Dobra teraz trzeba się tu troszeczkę rozejrzeć.
Offline
Racja, ale musimy uważać i się nie rozdzielać *Uznała lwica*
Offline
*Idzie*
-Ahhh..no dobra, to jeszcze kawałek, na prawo!
Offline
*idzie za lwem*
-Dobra to już tutaj ?
Offline
-No praktycznie wchodzimy na ten rozległy teren. *Wzdycha*
Offline
*rozgląda się po terenie*
-Co tu było ?
Offline
-Raj, że tak powiem. To miejsce tentniło życiem... *Spogląda na pustkowie*..Zwykle tu bywałem.
Ostatnio edytowany przez Dagor (2012-01-28 20:52)
Offline
*westchnął*
-Teraz... to zgliszcza i pustkowie...
-Czy...to był...twój dom ?
Offline
-Oj nie! Tu było pięknie, a mój dom przypominał to miejsce teraz...hehe. *Wzdycha*..Idziemy dalej, tam jest polana traw i kwiecia.
Offline
-Dobra wyruszamy.
*rozgląda się po terenie*
-Nadal kogoś czuje.
Offline