Nie jesteś zalogowany na forum.
-Idziemy tam, czy się podajecie?
Offline
-Moje zdanie znasz Dagi.....zawszę pójdę.
Offline
-Więc co robimy? *Mówi do całej gromadki*
Offline
*wzruszył bezradnie barkami*
-Nie wiem....jakoś nie mam pomysłu
Offline
Ja też nie wiem *powiedziała i następnie się położyła*
Offline
-No to pięknie, więc wracamy...kto jest za?
Offline
*unosi jedną brew, nie dowierzając temu co słyszy*
- Jak to Dagor? Taki żądny przygód lew jak Ty chce wracać?
*zwróciła się do lwów*
- Ja idę.
Ostatnio edytowany przez Silvana (2012-02-18 15:42)
Offline
-Emmm...przekonałeś mnie, tylko jak ja widzę to niezdecydowanie w oczach innych, to ja już nie wiem czy chce tam iść....
Offline
- Chodźcie z nami! Będzie fajnie ! A im więcej osób tym weselej .
Offline
-Dobra, ja idę...ktoś jeszcze?
Offline
*Patrzy na grupkę lwów*
-Ja tu zwariuje, ale i tak idę.
Offline
-Wariactwo to pierwszy krok do sukcesu...hehe
Offline
- No to fajnie! Jak to mówią komu w drogę, temu szkło w nogę ! Ruszamy o świcie.
Offline
-Ale tak sami, we dwoje....będę lekko skrępowany. *Mówi z uśmiechem*
Offline
- Facet, który boi się kobiet? Pierwsze słyszę! - *mówi ze śmiechem*
- Może ktoś jeszcze dołączy... *wstaje i niespiesznym krokiem idzie w kierunku Lwiej Skały*
- Chodźmy do Lwiej Skały, może tam znajdziemy ochotników.
Offline
-Wyprawa we dwoje jest dość,hmmm...podejrzana, prawda? Nie wiem co powiedzieć aby nie wyszło dziwnie...
Offline
*idzie powoli obok Dagora, w oddali widać już Lwią Skałę*
- Hey, przecież jesteśmy przyjaciółmi, czyż nie ?
*patrzy na niego z uśmiechem, zakłopotanie lwa troszkę ją bawi*
Offline
-Oczywiście że jesteśmy, ale boję się że ktoś popatrzy na to z innej perspektywy. Ktoś może pomyśleć że, no wiesz... *Zaczyna mówić już trochę spokojniej*
Offline
- To co inni myślą o tobie, to nie twój interes . A zresztą nawet jeśli ktoś zobaczyłby nas razem, wędrujących sobie w nieznane, to co? Boisz się, że Nimara będzie zazdrosna?
Offline
-Emm...zatkało mnie. *Myśli nad tym co ma odpowiedzieć*
-Ja, nie chce Jej stracić...Jest dla mnie bardzo ważna, ale Ty się nie martwisz o to co pomyślą inni?
Offline
- Interesuję mnie tylko to, co myślą o mnie przyjaciele. A moi przyjaciele nie oceniają mnie na podstawie wyłącznie tego co widzą... *wzruszyła ramionami* Taką mam przynajmniej nadzieje...
*Nagle posmutniała. Słowem "przyjaciel" określała kiedyś osobę, która okazała się dwulicową świnią... *
- A właśnie, może Nimara pójdzie z nami?
Ostatnio edytowany przez Silvana (2012-02-19 18:22)
Offline
-Nie wiem...Ja mam raczej mało przyjaciół, jestem specyficzny i są osoby które mnie lubi i które nie...Każdy jest wzrokowcem, ale przyjaciele zawsze sprawdzają swoje informacje. *Mówi patrząc w oczy Sil*
Offline
- Lepiej mieć jednego szczerego przyjaciela, niż wielu fałszywych.
*Poczochrała mu grzywę*
- Dość tych filozoficznych sentencji, jesteśmy już przy Lwiej Skale.
*rozgląda się dookoła*
- Czy ktoś chce iść z nami do Krainy Jezior?
Offline
*Roztrzepuje grzywę aby ponownie ja ustawic*
-Dzięki takim filozoficznym poznaje się innych, czy nadają się na przyjaciół, czy są pokojowo nastawieni, czy cię lubią. *Uśmiech się do Niej*
Offline
*Przybiegła za lwami*
-Czekajcie! Ja chciałam pójść ale zasnęłam. A gdy się obudziłam was nie było.Mogę iść z wami?*zapytała mając nadzieję, że powiedzą tak.*
Offline
- Oczywiście, chociaż nie wiem co powie na to Dagor... W końcu lew z dwoma lwicami wygląda jeszcze bardziej podejrzanie
Offline
Fajnie!*powiedziała i czekała na odpowiedź Dagora*
Offline
*Wyszedł zza jednej ze skał i zobaczył znajome lwy*
- A co Wy to robicie ? Podobno mieliście iść do Krainy Jezior czyż nie?
Offline
-No dobra...Karinda możesz iść. Nie wiem czy to dobry pomysł z mojej strony, ale kobietą się nie odmawia.
Offline
-No więc idziemy czy jeszcze kogoś szukamy?*zapytała*
Offline