Nie jesteś zalogowany na forum.
Shu - wytrzeźwiej, Vita - jedziesz ze mną. Sachara też do wytrzeźwienia.
Offline
*Nagle ocknęła się z krzesła,podeszła do baru i spod czoła spytała - Macie pizze ?
Offline
-Wątpię, ale powinnaś zapytać Maru. To on jest barmanem.
Offline
*kątem ucha podsłuchał rozmowę*
-Pizza ?...jest jest oczywiście..
Offline
Tylko jaką chcesz? Bo mamy dużo rodzajów.
Offline
*podniosła wzrok,jej szare oczy przeszyły teren,łobuziarsko się uśmiechnęła* - Najzwyklejsza, byle się ciągnęła i była ciepła,a lody truskawkowe ? *zaśliniła się*
Offline
Tylko takie na patyku z zamrażarki, a pizza Margarita. Duża czy mała?
Offline
*jako że miała słabość do pizzy postanowiła zamówić największą,lody też poprosiła*
Offline
*wyjmuje loda z zamrażarki i podaje Sabiri* Proszę bardzo lód, a na pizzę trzeba poczekać jakieś 5-10 minut. *bierze placek posypuje serem i smaruje sosem pomidorowym, następnie włada do piecyka i zaczyna piec*
Offline
*namiętnie liże loda,tak błysk w oczach się pojawił jako ponad wszystko kocha właśnie te dwa dania,podobało jej się tu,było luźno,rozsiadła się kończąc loda* -
Offline
18,50 za loda i pizzę się należy.
Offline
*Uśmiechnęła się bez cienia radości.*
- Tak... Szczęściara ze mnie.
*Dopiła lemoniadę i odstawiła pustą szklankę na blat.*
Offline
-Hej Maru. Po ile masz pizze... wogóle jaki tu cennik?
*zasmiała sie*
Offline
Duża Margarita po 16 za sztukę. A cennik wisi tam obok baru. *wskazuje palcem*
Offline
-Aha.. sorry nie zauważyła...
*zaczerwieniła się *
-To poprosze pizze... najlepiej dwie, bo jestem baardzo głodna.. i coś zimnego bez procentów, co polecasz... też x2...
Offline
Ale jaką pizzę? A do picia może być lemoniadka.
Offline
największa... która ma najwięcej rzeczy... mmmm..... to dwie takie pizze i dwie lemoniadki...
*powiedziała*
-A może będe miała zaszczyt dostać 3 gratis lemoniadke
*powiedziała do siebie tak, ze nikt nie usłyszła jej..*
Offline
Najwięcej dodatków czyli biesiadna... Dwie biesiadne i dwie lemoniady to będzie 57.90.
Offline
- Chodź Dev, przejdziemy się. - *Mruknęła do przyjaciółki. Podeszła do Maru, wygrzebując z kieszeni pieniądze.* - To ile za te dwie lemoniady?
Offline
-Okej, chodźmy - *powiedziała wstając z krzesła.* - Tylko gdzie? Co proponujesz?
//Sil, serio dwie? Znaczy się lemoniady .//
Offline
Za dwie lemoniady piątak.
Offline
//Aaa... Moment, to Ty nie brałaś lemoniady? //
*Zapłaciła za lemoniadę. Rozejrzała się po sali i dostrzegła Dagora. Podeszła do niego i po chwili wahania pocałowała w policzek.*
- Musimy obgadać parę rzeczy z Dev, niedługo wrócimy. - *Uśmiechnęła się i ruszyła w stronę drzwi.*
- Chodź Dev... Komuś w końcu muszę się wyżalić... - *Mówi cicho, tak by tylko jej przyjaciółka mogła to dosłyszeć.*
Offline
//Nie, nie brałam .//
*Uważnie przyjrzała się przyjaciółce. Coś było nie tak. Dagor? A może zupełnie coś innego? Z rozmowy wynika, że Sil nie jest do końca szczęśliwa. "Nie będę się teraz nad tym zastanawiać..."-postanowiła i w milczeniu ruszyła za Sil.*
Offline
*Pchnęła drzwi, a czyste powietrze wydawało się rozkoszą po zaduchu w Klubie. Wzięła głęboki wdech.*
- Od razu lepiej... *Obejrzała się na Dev i wsunęła obie ręce do kieszeni.* - Pewnie się zastanawiasz na co tym razem mogę marudzić? - *Po wyjściu z Klubu z jej pyszczka zniknął wyraz zadowolenia. *
Offline
Nie nie, ja się dobrze czuję. Coś mi za wesoło dzisiaj.
Offline
Ja wiem czemu Ci wesoło. Popiłaś sobie.
Offline
*Rozejrzał się po klubie*
-A tak właściwie to jakaś impreza tu była czy coś? Bo jakoś taka dziwna atmosfera i opary unoszą się w powietrzu...
Offline
-Masz
*Kładzie 60*
-reszty nie trzeba..
Offline
-Dagor...to zapach ......alkoholu....pieniędzy i różnych tutejszych rzeczy *zaśmiał się*
Offline
*uśmiechnął się* Za dwie pizze litr coli gratis. *wziął pieniądze, podał Sar dwie lemoniady i litr coli* Pizze niedługo będą.
Offline