Nie jesteś zalogowany na forum.
-Pfffff ... miłości ... nie szukam jej , chciałam tylko wpaść i pogadać z tobą i resztą * obserwuje kwiatki , wącha jeden z nich *
Offline
-Nie tylko jest tu miłość, jest tu także Kraina kwiatków.
Offline
I kraina zorzy polarnej.
Offline
*Podchodzi do całego zgromadzenia*
-O czym mowa?
Offline
-O zorzy polanej.*pokazuje zorzę polaną.*
Offline
- O wstrętnej zorzy polarnej....
*Poprawia Karin*
Offline
-Mi tam się podoba, choć wolę inne zjawiska.
Offline
- Ja tam wolę burze, deszcz albo grad....
Offline
-Ja tam burze lubię, ale wybuch wulkanów są bardziej niesamowite.
Offline
- Tsunami...wolę wszystko od tej cholernej zorzy...
Offline
-Co takiego Cię w niej denerwuje?
Offline
- Jest zbyt... słodka, nienawidzę takich rzeczy... miłość itd....
Offline
To wyjdź stąd. Nikt ci tu nie każe siedzieć.
Offline
*Wstał i poszedł a później zniknął w mroku*
Offline
*Wzdycha*
-Ciekawe gdzie idzie...
Offline
-Pytacie o wulkan?*pyta.* Jeśli chcecie, mogę was do niego zaprowadzić. I tak rzadko wybucha. Ale może wybuchnąć jak się czymś zdenerwuję.*mówi.*
Offline
-Wulkany nie są żywe... *Mówi spokojnie*
Offline
-Ja mam jeden żywy...*mówi. Zeka na dziwny kwiat, patrzy i ucieka w kółko.*
-O nie, to teraz to teraz! Co teraz?*pyta okazując wulkan który zaczyna wybuchać.*
Offline
-Żywy wulkan i do tego teraz wybucha... To brzmi dość nieprawdopodobnie.
Offline
Trochę cieplutko się zrobiło.
Offline
*Zastanawia się*
-Uciekać, czy nie uciekać...Oto jest pytanie...
Offline
*Słyszy wybuch wulkanu*
- Nareszcie coś ciekawego...
*Staje i patrzy na wulkan*
Offline
Może uciekać. Chyba, że lubisz kąpiele w lawie.
Offline
-No dobrze, trzeba odejść trochę dalej...
Offline
To chodźmy. *odchodzi dalej*
Offline
*Idzie do tyłu*
-A teraz oglądamy cud zniszczenia...
Offline
Ładny widok będzie. *siada i ogląda*
Offline
*Widzi jak lawa niszczy wszystko co napotka*
Offline
Trochę się spaliło. A jak ładnie wszystko znika pod lawą.
Offline
*przychodzi do gromadki cały pokuty od róż które trzyma w pysku*
-Witajcie....Kari proszę to dla ciebie. *wręcza lwicy kwiaty*
Offline