Nie jesteś zalogowany na forum.
*włazi z powrotem przez okno* Lubię dżemik
Offline
-Ej, co ty tam robiłaś?*robi wielkie oczy*
-Chodź no tu!Lubisz dżem?W tej szafie jest go pełno!*pokazuje starą szafę*
Offline
Aaaa, Narnio, nadchodzęęęęęę! *wbiega do szafy i przechodzi do Narni* Ach, jak tu pięknie...
Offline
-Ja nie mogę...Ja tu zwariuuję!*wyciąga Lai z szafy, po czym niesie do łazienki i tam zamyka*
Ostatnio edytowany przez nessie904 (2012-07-01 20:25)
Offline
*robi dziurę w ścianie i wychodzi* Jesteśmy wolni, możemy już iść!
Offline
-YOU!*skacze na nią, zaciaga do salonu i tam zostawia w tytanowym pomieszczeniu *
Offline
*teleportuje się z powrotem do głównego pomieszczenia i wpycha Nessie do tytanowego pomieszczenia* Cierp, Spidermanie, hahaha!
Offline
*Wchodzi do pomieszczenia pełnego lwów z ADHD.*
-O, jaka fajna skocznia!
*Wchodzi na szafę i skacze na ziemię na główkę*
-Ale ekstra. *Wchodzi jeszcze raz.*
Offline
-Wypuść mnie!*wyjmuje z torby miecz świetlny, przecina ścianę po czym wiąże Lai niezniszczalnym materiałem, wsadza do paczki jadącej na Antarktydę i wysyła *
-Anakin Skywalker zwyciężył!*podnosi miecz w górę*
-Zaraz na pewno wróci, ale w tym czasie trzeba zająć się resztą...
Offline
*Bierze łopatę i próbuje kopać w podłodze.*
-Wydostaniemy się stąd!
*Patrzy na lwa z mieczem świetlnym.*
-Też taki chcę! Daj mi!
*Rzuca się na niego.*
Offline
-Dobra, masz!*rzuca mu identyczny, tylko z czerwonym ostrzem*
-Używaj go dobrze, mój uczniu! *zdaje się, że znowu zwariowała, jednak ona ma po prostu poczucie humoru *
Offline
-Dziękuję!
*Lata po pokoju z mieczykiem i rozwala stół.*
Offline
-Ostrożnie!Jam jest Yoda, ty Anakin!Uczniu mój, używaj miecza tylko w ostateczności!A akurat w salonie w tym drugim tytanowym pomieszczeniu jest potwór!Pokonaj go!
Offline
*Biegnie do drugiego pokoju i po jakimś czasie wraca ujeżdzając potwora.*
-Wio, myszata!
Offline
Stęskniłeś się za mną, SuperPingwinie, co? *wróciła w pełni chwały z odmarzniętym noskiem* A masz, chadzia! *cios długopisem i leży nieprzytomna* No, to teraz tylko zakopać i po problemie. *zakopuje*
Offline
*wydostaje się spod ziemi, po czym zamienia się w smoka i lekko ją fajczy*
-No!A teraz...*idzie do jednego pokoju, po czym wraca jadąc na T-rexie*
-Huzia!
Offline
*siada na podłodze z kredkami w łapach* hłe hłe hłe.. narysuje sobie świat!
Offline
-Wiiiśtaaa!*T-rex bierze Carotte do pyska i wyrzuca za okno*
-Spokojnie, malutki!
Offline
*wdrapuje się po ścianie z powrotem do środka* -Teraz ktoś oberwie. *chwyciła kredki zamaszystym gestem*
Offline
-Wszyscy PADNIJ!!!
*włazi pod stół*
Offline
*T-rex znów wyrzuca Carotte za okno*
-Brawo, mały!
Offline
*wraca do budynku wnerwiona. wbiega do pokoju, w którym zostawiła kredki, zbiera je i posyła wszystkim spojrzenie mordercy* Moje kredki! M-o-j-e!
Offline
*wyrywa kredki Caro*
-Nie, bo moje.
Offline
*patrzy na Swahili znacząco* Oddaj, bo.. bo.. powiem Dyrektorowi!
Offline
*Rzuca kredki Madame i ucieka*
-Masz! Weź sobie!
Offline
*tuli kredki* awwwwww moje kredeńki *__*
Offline
*bierze swoje kredki i maluje piękny pejzaż na ścianie*
-Jak mi ktoś to ruszy to...*wyjmuje spod pazuchy pistolet na kapiszony *
Offline
*wskazuje palcem na Ness*-Odgapiaczka, odgapiaczka!
Offline
*wyjmuje z kieszeni wyrzutnie trujących strzałek i za pomocą jadu trującej żaby paraliżuje Carotte*
-A masz!!!
Offline
*Podbiega do szafki z szufladami, otwiera jedną i wyrzuca wszystko, co popadnie*
-Znalazłam!
*Biega po pokoju trzymając procę i wyskakuje przez okno. Po chwili wchodzi z powrotem trzymając garść kamieni*
-Mam broń i nie zawacham jej się użyć.
Offline