Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: Poprzednia 1 2 3
Ha, wypowiadałem się tu jakieś 2 lata temu. Dość sporo się zmieniło od tego czasu. W garderobie przybyło spodni klasycznych oraz koszul w kratkę wszelaką. Niby nie muszę do roboty popylać w pełnym anzugu, czy pod krawatem, ale za krótkie spodnie nie miałbym życia... W lecie to doskwiera
Królują więc długie spodnie w barwie jednolitej, koszule kraciaste, buty w kroju uniwersalnym i na chłodniejsze dni płaszcz do tego oraz swetry i bluzo-swetry.
Szału nie ma, oryginalność żadna, ale cieszę się, że pełnej zbroi zakładać nie muszę ;D
Offline
No i podobnie jak u Helbiego mój styl ubierania uległ prawie całkowitej zmianie od ostatniego mojego posta tutaj.
Przede wszystkim zrezygnowałam z jakichkolwiek kolorowych spodni. Dozwolone są tylko czarne, ciemnogranatowe i ewentualnie szare. Koszulek w kratkę nie nosze już prawie wgl a jeśli już to nie na jakiejś innej bluzce tworząc warstwy a samą, bez niczego pod spodem. Bluzki prawie zawsze na krótki rękaw bo ten długi jakoś zawsze mi zawadza i jest dla mnie mało praktyczny. Większość jest też czarnych lub w odcieniach szarości jednak zdarza się, że mają kolorowe napisy więc nie jest źle. Do tego również czarne trampki lub gdy jest zimniej nike. Balerinki jak i sandały zakładam tylko w razie konieczności, ponieważ mam bardzo delikatne stopy i zawsze jakiekolwiek wyjście w nich kończy się obdarciem pięt i palców.
Przekonałam się też trochę do odzieży bez nogawek tzn. spódnic i sukienek. Jednak nie latam w nich na co dzień a tylko na jakieś bardziej eleganckie zdarzenia. ;3
wężowa mama
Offline
A i u mnie się nieco zmieniło. W ostatnim czasie zrobiłam OGROMNY przesiew w ciuchach. Wywaliłam te, których nie miałam na sobie od kilku lat, te za duże jeszcze sprzed zrzucenia wagi. Teraz kiedy mam echo w szafie zaczynam od nowa i co mam okazję to kupuję sobie jakiś ciuch albo dodatek. Zaczynam wchodzić już w ciuchy z sieciówek, a więc mam wybór i wykorzystuję to przy kreowaniu swojego nowego stylu. Obecnie królują u mnie legginsy i kardigany dłuższe z przodu. Szukam tez naturalnych motywów <3 cos czuję, że moja pierwsza wypłata szybko poleci na kilka nowych łaszków xD
Samiś- jesli chodzi o doły to chyba kolory dobieram podobnie jak Ty.
Offline
Hmmm, ja najbardziej lubię ubrania koloru czarnego. Spodnie, to różnie (mam jeansy, jakieś beżowe, no i czarne), ale w kwestii koszulek, to zawsze czarne (no niby mam kilka kolorowych, ale chodzę w nich tylko po domu i to rzadko...) Ale ubieram się raczej "na luzie" No a jak zimno, to jakaś bluza z kapturem. A w kwestii butów, to preferuję adidasy
We Are One! X
Offline
No a u mnie obowiązuje pewne kryterium jeśli chodzi o kolory. Tylko czarny, szary, biały i w porywach berzowy. Ostatnio udało mi się zaszaleć i kupiłam fioletową bluzkę, ale i tak już stwierdziłam, że mi średnio podchodzi. Rzadko też noszę koszulki z nadrukiem, zwykle są to zwykłe, czyste koszulki. Jeśli chodzi o spodnie to mam tylko jeansy. A buty to przeważnie jakieś trampki lub adidasy (chociaż trudno znaleźć jakieś fajne w rozmiarze 35 xD).
Offline
Nie mam konkretnego stylu ubierania się. Noszę to, co mi się podoba i jest wygodne. Ubieram się dość zwyczajnie: jeansy, koszulki, bluzy itp. Jednak bardzo lubię żakiety i koszule. W mojej garderobie jest ich naprawdę sporo. Nie lubię bezmyślnego podążania za modą: "O, wszyscy noszą te bluzkę, tez muszę ja mieć, bo jest na topie!". Jeśli już chcę mieć modny ciuch, to tylko wtedy, gdy on mi się naprawdę podoba. Takie ślepe podążanie za modą irytuje mnie, ponieważ potem jest pełno ludzi ubranych w te same ciuchy. Klony, wszędzie klony.
"Otaczają mnie kretyni…"
Offline
Strony: Poprzednia 1 2 3