Nie jesteś zalogowany na forum.
- Yay hiena! Hieny są takie fajne! Zapowiada się fajna impreza.
* Skacze z radości.*
Offline
Stryjku, cicho. Twój brat chce nam coś powiedzieć. *uciszył Skazę i podszedł do Water* O witaj smoczyco! Fajnie, że wpadłaś.
Offline
*Nala stała na Skalę i Patrzyła w gwiazdy.* Ehh... *Westchnęła i wróciła do środka*
Offline
*Skaza wreśćie zmienił Piosenke*
myślę, że nie stało się nic
myślę, że nie stało się nic
Już jakiś czas nie ma jej
tańczę, wódkę piję
może dziś to będziesz ty
przecież mama cię nie zbije
jesteśmy tu, ludzi tłum
a myśli dookoła
nie wiem czy sam tego chcę
Offline
* Shenzi popatrzyła na Mufasę w oddali i tez zauważyła Waterkill na tej imprezie*
Offline
*Goldi przybywa na miejsce imprezy, lecz dobrze wiedziała, że pobędzie tutaj tylko chwilkę.*
- Witajcie, kochani.
Offline
O, cześć Goldi! *Powiedziała Nala.*
Offline
-OOOOOO !!! Moja ulubienica przyszła.
*Uśmiechnąl się Skaza*
// Jestem już pijany jak coś xD //
Offline
- Mam dzisiaj jeszcze jedną imprezę na głowie i muszę się jakoś rozdwoić. *Uśmiecha się i ociera pot z czoła.*
Offline
Goldi, uważaj na niego. Przez godzinę ,prawie bez przerwy, pił.*szepnęła do Golden*
Offline
No proszę! I Goldi nas odwiedzila. Bawcie się dobrze. Następna okazja może się szybko nie powtórzyć.
Offline
- No, dajcie mi porcję dobrej zabawy. Po to tutaj przecież przyszłam.
Offline
Ekhem, ekhem!
W tą oto dziewiętnastą rocznicę mam zaszczyt widzieć Was tutaj wszystkich całych i zdrowych.
Niezależnie od różnic jakie nas dzielą, naszych dawnych relacji... czy nawet faktu, że część z nas nie żyje... a jest obecna nie tylko duchem, ale i ciałem zebraliśmy się tutaj wszyscy. //XD//
W ciągu tych dziewiętnastu lat nasza wspólna historia bawiła wszystkich którzy chcieli poświęcić na nią swój czas.
Choć wielu z tych, którzy pierwszy raz ją wysłuchali tyle lat temu, a niektórzy nawet i wczoraj, //założę się że coś takiego pewnie nawet i wczoraj ktoś gdzieś na świecie oglądał KL po raz pierwszy//
to uczucia z nią związane i niesione przez nią przesłania są dla nas wszystkich wspólne. Dziękuję Wam za ten czas!
Offline
*Usiadła w koncie i zaczęła przysypiać*
Offline
- Witaj Goldi !
Wilczyca uśmiechnęła się najszarzej jak umie.
Offline
*Zasnęła* ZZzzZzZzz...
// Dobra, naprawdę odę spać. Było super! Pa!//
Offline
*Wstaje.*
-Huh, co by tu porobić... *smoczyca zaczęła sobie coś nucić.*
Offline
* Shenzi słucha przemowy Mufasy aż do końca*
Offline
*Popatrzył na brata*
-Bracie chyba nikt cie nie słuchał.
Offline
*Waterkill westchnęła.*
-Co teraz? *smoczyca zobaczyła, że pod stolikiem coś błyszczy. Wyjęła stamtąd naszyjnik.*
Offline
- Ją ciągle słucham.
* Szepnęła pod nosem wilczyca*
Offline
*bije brawo* Łiiii... brawo, wspaniałe przemówienie ojcze! *skończył klaskać i zwrócił się do zasypiającej Nali* Dobranoc, fajnie że wpadłaś. Zapraszam jutro na "poprawiny". *przytulił lwicę i podbiegł do smoczycy* A Ty co tak w kącie siedzisz? Rozkręć imprezę, Ty to umiesz.
Offline
-Echhh... *smoczyca uśmiechnęła się do siebie.*
-No dobraa... *Waterkill gwizdnęła. Przez chwilę nic się nie działo, ale... Nagle przed Water pojawiła się mgła. Po chwili stał tam Czarny Pies Brytyjski.*
Offline
*Spoglądał z niesmakiem na Skazę.* Niedługo trzeba będzie go odprowadzić gdzieś na stronę aby nie było z nim kłopotów. A tymczasem...
*Wysłuchał przemowy i zaczął sam: * Masz rację, że nasza historia może przemawiać do każdego! A ja osobiście cieszę się że choć na jedną noc /proponuję by cały weekend był jedną nocną imprezą do świtu/ udało nam się zapomnieć o dzielących nas różnicach i przeszłości więc... bawmy się tak aby z tej zabawy powstała nowa, równie dobra historia!
*Opuścił laskę na ziemię i znikł w obłoku małego dymu.*Heheheheeeheeee
Offline
Cóż... nie jestem mistrzem retoryki...
OOOOoooo będą pokazy iluzjonistyczne?
Offline
A czemuż by nie.... *Odpowiedział mu głos z przestrzeni.* A coooo chcecie zobaczyyyć...?
Offline
*Skaza coś znowu nuci*
LWY nic się nie stało !!
Lwy nic się nie stało !!
Lwy nic się nie stało !!
Lwy nic się nie stało !!
Lwy nic się nie stało !!
Offline
Ja to bym chciał zobaczyć Timona z robaczymi przystawkami.
Offline
- Ktoś tu mówił o jedzeniu?
*Spojrzał w lewo, spojrzał w prawo... I chwycił tacę pełną robaków.*
- Ktoś ma ochotę ?
Offline
O, Timiś! No w końcu jesteś. Masz chrupkie dla mnie?
Offline