Nie jesteś zalogowany na forum.
* Po chwili usłyszał słowa kremowego, zastanowił się przez chwile na ich odpowiedź - Mnie... - rzekł zdziwionym tonem i mówił dalej - Mnie się o nic się nie rozchodzi, chyba tobie się coś pomyliło, albo wymyslasz jakiś pretekst do rozpoczęcia awantury, kłótni albo sprzeczki. - lekko przymknął oczy powiekami, czekają na odpowiedź.*_
Offline
- Ja wymyślam pretekst? No to wymyśliłeś... *Powiedział.*
"Wszyscy jesteśmy złączeni w wielkim kręgu życia" - Jego Wysokość Król Mufasa
Offline
- Jakby co to ja ciebie nie znam więc... - przerwał zastanowił się co by tutaj powiedzieć.
- A kto tutaj się burwersuje... Na pewni nie ja...- zrobił poważny wyraz swojego pyska.*
Offline
* Zdenerwowany tą sytuacją podszedł zniesmaczony do ciemnego rówieśnika i powiedział ostrzegawczo *
To że jesteś silniejszy nie znaczy że możesz się zachowywać w ten sposób, wiesz ?
Może jednak da się być trochę milszym ?
* powiedział łagodnie i zwrócił się do Fire *
Zachowaj spokój proszę.
Offline
*Wreszcie dotarła tutaj. Z opuszczoną głową, wpatrując się w ziemię, znalazła się niedaleko lwów. Usiadła i lekko ruszyła ogonem po ziemi. Poprawiła pas z szablą. Zastanawiała się, po co jej była ta broń. Nie używała jej od dłuższego czasu. Mimo to, ciężko byłoby jej się z nią rozstać. Wyciągnęła szablę z pochwy i trzymając ją w łapie, przypatrzyła jej się. Na jej końcu widać było zaschniętą krew. Była bardzo słabo widoczna, jednak Swahili dobrze pamiętała, gdy ostatnio użyła szabli. Włożyła ją z powrotem i położyła się na ziemi, opierając głowę na przednich łapać. Owinęła ogon dookoła siebie i westchnęła. Wbrew pozorom nie zasnęła, lecz obserwowała z daleka lwy.*
Offline
*Uspokoi się, gdy Furaha zareagował. Jednakże nie ufał czarnemu lwu.*
"Wszyscy jesteśmy złączeni w wielkim kręgu życia" - Jego Wysokość Król Mufasa
Offline
*Venon trochę zlekceważył słowa brązowego lwa, który niepotrzebnie zareagował, z jego punktu widzenia, po zastanowieniu się nad rozsądną odpowiedzią, powiedział prawie, jak jakiś szlachcic* - Ja powiedział to co sądzę otóż tutaj o tym lwie... *- wskazał na kremowego lekko głową- * I tak, mógłbym, być milszy dla was i również was poznać, moi drodzy. *- po zakończeniu przemowy pochylił głowę w dół, zamknął oczy i lekko przyjaźnie się uśmiechnął. Prawdopodobnie dla obydwóch towarzyszy, z którymi prowadzi rozmowę, może być trochę dziwne albo szokujące. Czekał w ciszy na ich reakcję, odpowiedź.*
//Połączyłem dwa wyrazy i dodałem brakujące litery. ~FL//
Ostatnio edytowany przez FireLion (2014-10-18 14:28)
Offline
- Więc jeśli możesz być, to czemu nie jesteś. *Zapytał się.*
"Wszyscy jesteśmy złączeni w wielkim kręgu życia" - Jego Wysokość Król Mufasa
Offline
*Po słowach kremowego jego mina przybrała powagę i miał ochotę go zaatakować, ale powstrzymał się, wysuwając swoje pazury w ziemię i_w niej grzebiąc, żeby uspokoić się. Po ciszy z jego strony opowiedział* [b]- Bo mam takie humory, że dla niektórych jestem miły a dla innych niemiły, albo gorzej. [/b*]- nabrał powietrza przez jamę nosową i wypuścił ustami, podnosząc głowę na odpowiednią wysokość, żeby dobrze widzieć, co się dzieje, ale również z opuszczoną głową mógł być czujny, ale nie chciał ryzykować i pokazać to, czego by inni się przestraszyli, albo go uznali za diabła. Na razie czeka, aż inni go zaakceptują.*
//1.Dodałem "miał".
2. Rozdzieliłem dwa wyrazy.
3. "Grzebać" -> "grzebiąc".
4. "Nie których" -> "niektórych".
5.. "Nie miło" -> "niemiły". ~FL//
Ostatnio edytowany przez FireLion (2014-10-19 11:51)
Offline
*Nic nie odpowiedział. Dobrze widział, że lew nie jest do niego miło nastawiony. A walczyć z nim nie miał zamiaru. Nie miałby żadnych szans.*
"Wszyscy jesteśmy złączeni w wielkim kręgu życia" - Jego Wysokość Król Mufasa
Offline
*Samiec trochę przemyślał swoje dotychczasowe zachowanie i odpowiedział normalnym
tonem* - Może poznam wasze imiona, przecież się nie znamy, a ja chce was poznać z drugiej strony mojego zachowania. * - popatrzył na innych.
Położył się, opierając swój łeb na przednich łapach, czekając na odpowiedzi. Spojrzał na brązowego lwa i do niego lekko uśmiechnął się, pokazując mu, że nie jest taki, jak on o nim sobie myśli.*
//"Dotychczasowe" piszemy łącznie. ~FL//
Ostatnio edytowany przez FireLion (2014-10-20 17:32)
Offline
- FireLion. *Powiedział od niechcenia.* - Rozumiem, że ty nam swoje imię też zdradzisz?
"Wszyscy jesteśmy złączeni w wielkim kręgu życia" - Jego Wysokość Król Mufasa
Offline
*Samiec wyczuł, że kremowy przedstawił się, tak od niechcenia się, więc, nie powiedział do tego, tylko rzekł* - FireLion, pierwszy raz spotykam się z takim imieniem. * - przywitał się z nim, a po chwili przedstawił się* - A ja nazywam się Venon Yakani, na dla przyjaciół, kumpli, znajomych, Ven. * - podniósł głowę do góry w pozycji leżącej.*
//Połączyłem wyrazy, usunąłem "się" i zmieniłem "na" na "dla". ~FL//
Ostatnio edytowany przez FireLion (2014-10-20 17:50)
Offline
- No to masz okazję się z takim imieniem pierwszy raz spotkać. *Odpowiedział.* - Mam nadzieję, że Ci ono nie przeszkadza?
"Wszyscy jesteśmy złączeni w wielkim kręgu życia" - Jego Wysokość Król Mufasa
Offline
- Mi żadne imię nie przeszkadza.... Każde imię jest inne.- odpowiedział patrząc na kremowego i dodał - A moje imię.... Ocencie.
Offline
- Ja tam nie oceniam. *Powiedział, a następnie dodał trochę ciszej.* - Wolę nie ryzykować...
"Wszyscy jesteśmy złączeni w wielkim kręgu życia" - Jego Wysokość Król Mufasa
Offline
* Venon odchylił trochę głowę do tyłu i westchnął. Nic nie mówiąc. W tej chwili nie miał nic do powiedzenia. Na razie nie odzywa się, tylko obserwuje.*
Offline
- A co Cię tu w ogóle sprowadza. *Postanowił spróbować dowiedzieć się więcej o nowym przybyszu, aby poznać jego zamiary.*
"Wszyscy jesteśmy złączeni w wielkim kręgu życia" - Jego Wysokość Król Mufasa
Offline
- Mnie tutaj przywiał los własnego życia. Wędruje już z dwa lata po świecie i szukam swojego miejsca. - odpowiedział, już z miłym nastawieniem do innych i do FireLiona.*
Offline
- Aha. *Powiedział krótko. Denerwowały częste zmiany nastawienia lwa.*
"Wszyscy jesteśmy złączeni w wielkim kręgu życia" - Jego Wysokość Król Mufasa
Offline
* Venon po odpowiedzi kremowego lwa, lekko zdziwił się, bo sądził, że jego odpowiedz będzie wywiedziana, w jakiś konkretny sposób. Teraz nic nie powiedział, bo nie wiedział co by tutaj narzucić na dłuższa rozmowę, więc wysunął jeden swoj ostry pazur i zaczął coś kryzmolić po powierzchni ziemi.*
Offline
*podszedł do FL i usiadł obok, patrząc, co Venon robi pazurem *
Co tam bazgrolisz?
*spytał przyjaźnie, delikatnie pacając kremowego lwa ogonem, by spróbował zmienić nastawienie*
//"Obok" piszemy łącznie. ~FL//
Ostatnio edytowany przez FireLion (2014-10-22 14:05)
Offline
*Bazgrolił groził tak , aż usłyszał słowa brązowego osobnika, po krótkim zastanowieniu się* - Hm... bazgrolę sobie symbole żywiołów, które nas tutaj otaczają, bo na razie nie mam nic dobrego do roboty, a jak mam rozmawiać, jak nie ma jakiegoś tematu postawionego do rozmowy, więc zabijam tym swoja nudę. * - rzekł i popatrzył na brązowego.*
//"Baz groził" -> "bazgrolił". ~FL//
Ostatnio edytowany przez FireLion (2014-10-22 14:07)
Offline
- Co mnie pacasz?! *Zapytał Furahę ze zdziwieniem.*
"Wszyscy jesteśmy złączeni w wielkim kręgu życia" - Jego Wysokość Król Mufasa
Offline
* Zmieszany szybko odpowiedział troche się jękając bo nie chciał zwrócić tym uwagi Venona*
Eeee ... Tse tse na tobie siedziała.
Offline
* Venon usłyszał jakieś jąkanie, wtem zbił pazur głębiej w ziemie niż wcześniej i bazgrał coś trudnego do odczytania, ale on umiał to odczytać. Ale z drugiej strony był ciekaw co brązowy szepce do FireLiona...
Po chwili ciszy odezwał się - Może o czymś porozmawiamy, bo taka cisza mnie dobija. - rzekł.*
Ostatnio edytowany przez Venon (1970-01-01 01:00)
Offline
//Obiecałem, że odpiszę, więc odpisuję. I wybacz, że taki krótki, ale nie mam natchnienia.//
- No możemy. *Odpowiedział bez przekonania.*
"Wszyscy jesteśmy złączeni w wielkim kręgu życia" - Jego Wysokość Król Mufasa
Offline
- Dobrze. - powiedział do kremowego spoglądając na brazowego , myśląc ze kto z towarzyszy zacznie rozmowę.*
Offline
- Masz jakiś konkretny temat? *Zapytał, myśląc, że lew ma pomysł na rozmowę. Bo jemu chciało się wymyślać tematu.*
"Wszyscy jesteśmy złączeni w wielkim kręgu życia" - Jego Wysokość Król Mufasa
Offline
NIE WYTRZYMAM TEGO !!! * Wykrzyknął *
Po kiego czorta nam jakiś sztuczny temat ... Lepiej zjedzmy To * wskazal na zdobycz * zanim zbiegną się hienny.
No chyba cała ta zdobycz należy do Ciebie skoro sam ją upolowałeś.
Ostatnio edytowany przez Furaha (2014-11-02 17:37)
Offline