Nie jesteś zalogowany na forum.
Woe, Dead! Sama go zrobiłaś? Niezły Ja mam zamiar stworzyć sobie tylne łapki za pomocą skarpeek i futerka (takie amatorskie x3) i ogonek lwi
EDIT.
Marzy mi się coś tego typu:
http://www.dragonfyredawn.com/costuming … ontail.jpg albo http://furville.com/fblog/wp-content/up … ionT38.jpg tylko oczywiście koloru mojofuterkowego. Futro prawdopodobnie biorę takie:
http://efutro.pl/KORALGOL_39_0.html To żółte ale się jeszcze zastanawiam. Czy ten kolor pasuje mi do avka?
Ostatnio edytowany przez Vita (2012-09-11 17:08)
Vita
But lovers always come and lovers always go...
Offline
Bywacie na jakiś meetach?
Ja byłem już na kilku, ale zazwyczaj to były mini-meety. ^^
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Hehe ostatnio był Gdakon, niestety znów mnie na nim nie było, ale myslę, że za kilka lat się wybiorę ^^
Vita
But lovers always come and lovers always go...
Offline
Mhmm, byłem właściwie na jednym meecie? (Bo tego naszego pierwszego spotkania Nit nie liczyłbym jako meet, tylko spotkanie ) Czułem się trochę przytłoczony ilością osób (nieplanowaną tak właściwie), ale czekam z chęcią na kolejne .
"And then one day you find
Ten years have got behind you
No one told you when to run
You missed the starting gun"
Lauva w wersji lwiej (dzięki Caro!)
Offline
W ostatni weekend ja, Shupi i Gryfek byliśmy na meecie, tym razem znacznie mniejszym, ale dzięki temu - kameralnym.
Polecam meety z futrami każdemu - jest naprawdę miło, nie należy się bać.
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Przez tą "kameralność" zrobiła się taka specyficzna atmosfera... xD było świetnie
"And then one day you find
Ten years have got behind you
No one told you when to run
You missed the starting gun"
Lauva w wersji lwiej (dzięki Caro!)
Offline
Hmm, a może zrobimy jakiś meet tylko-dla-SLZ w Paradox Cafe, w którym to odbywają się owe futrzaste meety?
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Wiesz Niciu, to mógł by być dobry pomysł, co do atmosfery jaka była w ostatni weekend nie narzekam xD.
Offline
Zazdrość >: Gdybym ja mogła z wami jeździć to byłoby mega, ale no wiecie, szkoła, i jeszcze 18 być musi :x
Vita
But lovers always come and lovers always go...
Offline
To był ten weekend? W sensie tamten? Było na prawdę fajnie I piszę się na powtórki, ale przydałoby się więcej stadowiczów.
Ja się już z futrami na spotykałem ale głównie w Krakowie... i w sumie wpadłbym tam raz jeszcze. W Warszawie jest bardzo silny podział forumowy między polfurs i forg. Ponieważ jeszcze niedawno był w Warszawie tylko polfurs to jest cienko z meetami, bo ekipa z pf'a jest dość hermetyczna... Ale jest szansa na odmianę, również dzięki SLZ ^ ^
Offline
Ej, jak myślicie...? To może się wydać głupie, ale... od ilu lat można być takim "prawdziwym" furry?
Wielka fanka Warrior Cats!
Postacie: Waveforce (normalne wątki), Samanva Blirit(schizy)
Sygnaturka by Kreszer
Offline
Offline
*Uśmiecha się głupio* ...bo na futrzaki.org i chyba wszystkich innych stronach o furry jest w regulaminie coś typu: "...rejestrując się użytkownik oświadcza, że ma powyżej 15 lat.." albo 13, nie pamiętam. Więc taka jedna nieogarnięta jedenastolatka musi się zapytać.
Wielka fanka Warrior Cats!
Postacie: Waveforce (normalne wątki), Samanva Blirit(schizy)
Sygnaturka by Kreszer
Offline
Oj tam oj tam, nikt nie będzie patrzył na wiek... ale musisz wpisać inny rok urodzenia . Futrzakiem można zostać od wtedy kiedy poczujesz, że jesteś futrzakiem \o/
Offline
Takie zapisy wymagane są zarówno powodów prawnych jak i społecznych (futrzaki jednak mają tak średnio 16-25 lat)... i cóż, ich nie przeskoczysz.
Wymagane jest konkretnie 15 lat, na futrzakach jak i na polfursie.
Jednakże nie zmienia to faktu, że możesz się czuć i być futrzakiem bez udzielania się na nich.
Niestety dużo młodych osób w tym fandomie może łatwo się potknąć, jest to dosyć dojrzała społeczność.
To, że czytasz regulaminy świadczy o tobie bardzo dobrze, ale wiele osób w twoim wieku również totalnie ignoruje wszelkie zasady i jest to utrapieniem dla administracji.
Na razie polecam się rozgościć tu, w Stadzie. Sam, mimo że o futrzakach wiedziałem, jak i futrem się czułem już od ok 2009 roku, to dopiero 3 lata później się rozgościłem na futrzastych forach, i jakoś nie żałuję, że nie zrobiłem tego wcześniej.
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Cóż, w takim razie może faktycznie jeszcze trochę poczekam... Nie! Jestem Futrzakiem! Furry interesowałam się już rok temu. Mamie oczywiśccie wydaje się dziwne, ale mi to nie przeszkadza i niedługo zacznę robić łapki mojej fursony.
EDIT: Wie ktoś gdzie można kupić kolorowe, sztuczne futerka?
Ostatnio edytowany przez MartaMarthaPL (2013-06-02 17:58)
Wielka fanka Warrior Cats!
Postacie: Waveforce (normalne wątki), Samanva Blirit(schizy)
Sygnaturka by Kreszer
Offline
Nit ma rację, poczekaj jeszcze chwilę z wchodzeniem między futra... To jest kwestia pewnego wyboru którego można mieć świadomość od ( i tu pada wiek dla każdego inny). To nie są pokemony, że Ci się znudzą albo coś w ten deseń. SLZ zrobiło się ostatnimi czasy bardzo furry więc na razie serio powinno Ci wystarczyć, by stwierdzić czy to to co Ci odpowiada.
Offline
Ej, jak myślicie...? To może się wydać głupie, ale... od ilu lat można być takim "prawdziwym" furry?
Rozumiem, że sugerujecie w takim razie, że nie można być prawdziwym furry, nie należąc do społeczności i jako tako do fandomu?
Ostatnio edytowany przez Source (2013-06-03 22:10)
Offline
Tak, Sou. Helbi, może masz rację. Poczekam...
Wielka fanka Warrior Cats!
Postacie: Waveforce (normalne wątki), Samanva Blirit(schizy)
Sygnaturka by Kreszer
Offline
Ja nie mówię, o byciu furry, bo to się czuje albo nie i sądzę, że nie ma granicy wiekowej. Ale jeżeli chodzi o społeczność futer, to jest coś zupełnie innego.
Zbyt młody wiek jest najczęściej przyczyną fatalnych wyborów, a futra to nie niańki i generalnie nie będą się specjalnie o kogoś troszczyć jeżeli im to nie na rękę (tak daleko posunięta interesowność tyczy się tylko paru wybranych...). Oczywiście to krzywdząca generalizacja, ale po prostu znam kilka przykrych przykładów.
Offline
Tak, ten limit wieku trochę rani. Ja osobiście czuję się futrzakiem i staram się jak najbardziej angażować. Niestety większość futer akceptuje członków społeczności powyżej piętnastego roku życia (a mam 14 i pół), przynajmniej w Polsce (paczaj Polfurs albo futrzaki ). Dlatego dużo czasu spędzam na gadaniu z futrzakami z zagranicy . Wydaję mi się Marto, że jeśli czujesz się futrem i nie zależy ci (na razie) na wypowiadaniu się na polskich forach to wydaje mi się, że nic nie stoi na przeciw.
Ja jeszcze poczekam parę miesięcy i dopiero zacznę się na nich wypowiadać.
Offline
Mi aż tak nie zależy na forach (zwłaszcza, że mam 11 lat, a to pewno jest od 13 :awesomecat: ). Ale czuję się futrzakiem. Mimo to.
Ostatnio edytowany przez Fantlk (2013-10-28 20:15)
Wielka fanka Warrior Cats!
Postacie: Waveforce (normalne wątki), Samanva Blirit(schizy)
Sygnaturka by Kreszer
Offline
Patrze tak na waszą rozmowę. Ja tak od sierpnia jestem Furry ale tak jeszcze nie mam "futrzaka w ciele". Jeszcze do mnie(?) nie zawitał. Też piszę z zagranicznymi furry. Oni są spoko i fajnie się z nimi rozmawia.
//Błędy poprawione. ~Sami//
Ostatnio edytowany przez Sambirani (2013-11-01 11:32)
Offline
Ja szczerze mówiąc... Kiedyś byłam furry, ale im dłużej w tym siedziałam tym mniej to mi się podobało. Osoby z takimi zainteresowaniami nie będą miały życia w gimbazjum, a zwłaszcza w moim. W dodatku są głupie stereotypy o których wolę nie mówić. Gdybym w szkole się przyznawała do bycie furry to by po mnie jechali jeszcze bardziej, i jeszcze większa część szkoły by mnie znienawidziła. Oczywiście, są normalni ludzie interesującym się tym,(i przy okazji rysują normalne rysunki które mi się bardzo podobają) no ale osoba rysująca gołe wiewióry z wydatnymi ,,darami natury" to mi się niedobrze robi. Wybaczcie mi jeżeli kogoś obraziłam, takie jest moje zdanie.
Moje DA.
I remember everything... And it changes nothing! ~Dust
Bardzo tajemniczy link
Offline
Nie żebym się czepiał, ale mam kilka zastrzeżeń odnośnie Twojej wypowiedzi Maisho.
Osoby z takimi zainteresowaniami nie będą miały życia w gimbazjum, a zwłaszcza w moim. W dodatku są głupie stereotypy o których wolę nie mówić. Gdybym w szkole się przyznawała do bycie furry to by po mnie jechali jeszcze bardziej, i jeszcze większa część szkoły by mnie znienawidziła.
Zatem lekko współczuję Ci takich ludzi. Ja osobiście do bycia furry się nie przyznałem bo... nawet nie wiem czy nim jestem. Jednak przyznałem się do innego swojego hobby, pasji i... przez pewien czas byłem uznawany za lekko dziwną osobę. Potem o dziwo, zyskałem spory szacunek i niektóre osoby przychodziły do mnie z pytaniami, szczególnie przed testami z pewnego przedmiotu ( ). A jakie to głupie stereotypy, tak swoją drogą?
Oczywiście, są normalni ludzie interesującym się tym,(i przy okazji rysują normalne rysunki które mi się bardzo podobają) no ale osoba rysująca gołe wiewióry z wydatnymi ,,darami natury" to mi się niedobrze robi.
Hmm rozumiem ale... skoro nie podobają Ci się takie rysunki na ciężką cholerę je oglądasz? Czy ktoś Ci każe? Z tego co słyszałem są specjalne filtry, więc nie rozumiem tutaj problemu... A tak btw. te rysunki też są normalne, na swój własny sposób. Czy widząc dzieła sztuki też uważasz, że są one "dziwne"?
Oczywiście cenię Twoje zdanie i mam nadzieję, że nie odbierzesz tego w zły sposób. Chciałem tylko lekko naprostować Twoją wypowiedź
"Jasność tysiąca słońc, rozbłysłych na niebie, oddaje moc Jego potęgi. Teraz stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." Robert Oppenheimer
Offline
Zatem lekko współczuję Ci takich ludzi. Ja osobiście do bycia furry się nie przyznałem bo... nawet nie wiem czy nim jestem. Jednak przyznałem się do innego swojego hobby, pasji i... przez pewien czas byłem uznawany za lekko dziwną osobę. Potem o dziwo, zyskałem spory szacunek i niektóre osoby przychodziły do mnie z pytaniami, szczególnie przed testami z pewnego przedmiotu ( ). A jakie to głupie stereotypy, tak swoją drogą?
Współczuj, ludzie nie chcą znać mojego charakteru ani zainteresowań. Po prostu potrzebują kogoś by go zgnoić. Na szczęście, idę już do 3 gimnazjum i problemem będą tylko rówieśnicy. Pytasz się jakie to stereotypy?
Hmm rozumiem ale... skoro nie podobają Ci się takie rysunki na ciężką cholerę je oglądasz? Czy ktoś Ci każe? Z tego co słyszałem są specjalne filtry, więc nie rozumiem tutaj problemu... A tak btw. te rysunki też są normalne, na swój własny sposób. Czy widząc dzieła sztuki też uważasz, że są one "dziwne"?
DeviantART jest tak złośliwy, ze jeżeli zaczynam przeglądać jakieś arty lub Fan-arty to od razu zaczyna pokazywać również te popularniejsze, a one w 70% to jakieś nagie horyzonty, a ludzie takie rzeczy rysujące nie widzą w tym nic złego, więc nie dają filtrów. Nauczką dla mnie było to, by nie szukać fan artów na DA, bo zawsze, ZAWSZE znajdzie się napalona nastolatka która rysuje tego typu rzeczy.
Dzieła sztuki antycznej a współczesnej to nie to samo. Na starych obrazach nie robili kobietom biustu wychodzącego poza kadr, pokazywali piękno kobiecego ciała. (i ja tez takie będę musiała rysować jak dojdę do Liceum Artystycznego, więc...)
To dobrze, bo często jak zaczynam mówić coś to od razu pojawia się shitstorm ze mogę se swoje zdanie wsadzić gdzieś.
Moje DA.
I remember everything... And it changes nothing! ~Dust
Bardzo tajemniczy link
Offline
DeviantART jest tak złośliwy, ze jeżeli zaczynam przeglądać jakieś arty lub Fan-arty to od razu zaczyna pokazywać również te popularniejsze, a one w 70% to jakieś nagie horyzonty, a ludzie takie rzeczy rysujące nie widzą w tym nic złego, więc nie dają filtrów. Nauczką dla mnie było to, by nie szukać fan artów na DA, bo zawsze, ZAWSZE znajdzie się napalona nastolatka która rysuje tego typu rzeczy.
Napalone nastolatki...heh, żeby tylko. Teraz rozsądnie jest rysować nagie futrzaste postacie, wielu robi to mimo że nie odnajduje w tym nic przyjemnego. Po prostu rysując tego typu rzeczy zyskuje się popularność, ludzie zaczynają zamawiać. Idzie na tym sporo zarobić więc nie ma co narzekać że pełno tego w necie.
Dzieła sztuki antycznej a współczesnej to nie to samo. Na starych obrazach nie robili kobietom biustu wychodzącego poza kadr, pokazywali piękno kobiecego ciała. (i ja tez takie będę musiała rysować jak dojdę do Liceum Artystycznego, więc...)
Oj, zdziwisz się. Wielu starych prac nie widziałaś skoro tak mówisz Ale dopiero pójdziesz do liceum plastycznego to się nauczysz. Mnóstwo jest zboczonych i porąbanych malunków lub rzeźb z tamtych czasów.
No i nie będziesz rysować nagich kobiet w liceum plastycznym, chyba że będziesz jedną z najlepszych którzy wyjadą na jakieś ogólnopolskie przeglądy. Wtedy możliwe że będzie naga modelka. W szkole na zajęciach z rysunku prawdopodobnie 1 osoba z grupy będzie pozowała.
Offline
W sumie to po części jestem futrzakiem, zarejestrowałem się na jednym z ich forum, popisałem kilkanaście postów i....przestałem tam wchodzić z nudów. Sam fandom poznałem przypadkiem natrafiając na futrzaste arty r34.
Offline
No to witamy kolejnego futrzaka. Wierzę, że SLZ się nie znudzisz tak łatwo.
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Rozumiem Wasze podejście do ciemnej strony furry, ale mi mature w wersji futrzakowej nie przeszkadza. Posiadam dużą tolerancję na treści jakie te arty sobą reprezentują, choć są elementy których w życiu nie zaakceptuję, nie zrozumiem i w ogóle to ich unikam.
Torrez- u mnie chyba podobnie z forami(albo forum) było. Wchodziłam jakiś czas, trochę popisałam, ale jakoś nie umiałam się zaaklimatyzować. Tu mi lepiej
Offline