Nie jesteś zalogowany na forum.
W dużej mierze patrzę jak Carotte, wiem jakie mature arty się pojawiają, niektóre mi się podobają, niektóre akceptuję, a na inne wolę nie spoglądać, co nie znaczy, że bronię ich autorom tworzyć coś takiego.
Aktualnie nie ciągnie mnie do powrotu na Forg, bo jednak traktowałam to forum jako zastępstwo dla SLZ, gdy mnie tu nie było. Ciekawym jest znać ludzi bardzo utożsamiających się ze swoją zwierzęcą naturą, nie mniej ja takiej w sobie nie wyczuwam.
Nie przeszkadza mi to identyfikować się z Kiarą 0, bo jednak czuć w sobie po prostu inną osobowość, a czuć zwierzęcość to chyba nie to samo...
Offline
Ja do tego podchodzę na luzie. Interesują mnie tzw. "clean arty" ale stronę e621 znam. Po prostu mam już wyrobiony pogląd, dużo widziałem i krzyżem czy ogniem grodzić się nie będę. Tak jak już pisałem można z tego fandomu naprawdę fajne osoby wyłuskać i kawał dobrego rysownictwa. To tak jak z kucami, ja tam przeglądam tylko Drawfriend Stuff w poszukiwaniu fajnych artów, a znaleźć można cudeńka, bo to obecnie najpłodniejszy fandom. Nie przebieram się w futro, nie zbieram figurek kucyków itp. itd. Wyciągam to co najfajniejsze dla mnie, resztę zostawiam zainteresowanym.
Choć... po tegorocznym woodstocku naszła mnie myśl szalona xD
Chcę głowę renifera! Tylko łeb. Będę na woodstocku w nim popylał
Z jednej strony to bardzo woodstockowe, a z drugiej mały ukłon w stronę mojej fursony, z którą jestem już trochę zżyty
Offline
Offline
Miejmy wielką nadzieję, że nie.
Ale to - nie jest wcale ciekawsze.
I wolałbyś coś takiego:
http://pre07.deviantart.net/1e22/th/pre … 65bqwb.png
czy takiego?
http://ic.pics.livejournal.com/komickra … iginal.jpg
Ostatnio edytowany przez Kiara (1970-01-01 01:00)
Offline
Woooow, ten drugi fursuit który linknęłaś jest świetny Dobra jakośc i w ogóle...Podziwiam takie rzeczy, wyglądają jak takie dzieła sztuki do noszenia Sama bym nie miała odwagi paradować nawet w najładniejszym fursuicie (paradoks, nie? taki suit zapewnia anonimowość, masz maskę, można tańczyć i się wygłupiać...ale nie )
Offline
Oj nie, gumowa głowa a'la koń odpada. To pierwsze to tak w ogóle jest jakiś jeleń pffffff
Jakość i wykonanie drugiego takie sobie ale za to najbardziej przypomina renifera.
W przypadku ostatniego wykonanie first class tyle, że mi wystarczy głowa ^^
Całego bym nie włożył z kilku powodów:
- Nie kręci mnie to
- Nie pokazałbym się w tym nigdzie poza furmeetami
- Bardzo źle znoszę brak wentylacji i gorąco.
Poza tym sama głowa nie jest taka znowu furry jakby się mogło wydawać. Pomysł ten zaczerpnąłem z filmu "Niezasłane Łóżka". Mogę się z wami założyć, że większość osób przebranych na woodstocku za zwierzaki nawet nie wie co to furry
Offline
Może i masz rację, że jeleń, ale to google pokazało w grafice pod hasłem "reindeer fursuit head"
Wentylacja... no o tym w sumie nie myślałam, ale mi właśnie podoba się... taki prosty i cienki jak tu:
Właśnie nawet ten konkretny mnie urzekł. w czymś takim mogłabym chodzić... zmienić tylko kolor oczu i dorobić włosy.
Offline
No no ten jest niezły. Dobry dla kogoś o zgrabnej figurze, Tobie by pasował
Kurde znalazłem kogoś kto by dobrze wykonał takie zlecenie ale cennik mnie zmiażdżył, więc będę szukał dalej.
Niemniej dziewczyna wie co robi.
Offline
U mnie, temat furry pojawił się całkiem niedawno, kiedy wróciłam do rysowania postaci zwierzęcych. Czy uosabiam się z tym fandomem? Też nie wiem. Wolę ten fandom jeszcze przez jakiś czas trzymać na odległości 2,5 metrowego patyka, zanim do niego wstąpię. Ciągle mam do niego uprzedzenia takie same, jakie mam do anime i kucykowego fandomu.
Osobiście, uwielbiam patrzeć na rysunki z różnorakimi fursonami. Niektóre z nich są naprawdę dobre - mam paru ulubionych artystów rysujących takie rzeczy. Chcę sama nawet futrzaki rysować, fajnie to wygląda C:
Zainteresowanie się fursuitami się u mnie wznowiło, kiedy zobaczyłam postać mojej ulubionej artystki, Lilairy, zrobionej jako fursuit.
Popatrzcie
Do tej pory u mnie to leży w ulubionych na dA xD
W sumie sama chciałabym kiedyś w czymś takim połazić. Może fursuit Leah byłby fajny?... xD Nie wiem, może kiedyś. Na ten moment to tylko dalekie marzenie, odłożone na półkę. Najpierw muszę odwiedzić jakikolwiek konwent.
Na ten moment, jedyny zwierzęcy strój, na jaki mogę sobie pozwolić, to kigurumi na które ciągle mamę namawiam na święta (marzy mi się taka żyrafa lub pingwinek C:) lub taki koci ogonek zrobiony z futerka ze starej, zimowej kurki.
Ostatnio edytowany przez Leah (2016-08-31 16:50)
>> deviantART>> KoziolTerrorysta
''Every place you've ever imagined... It's real. There's a fictional city in your mind, and you know every corner of it. Your mind is a world. Each of us is a place."/ Porter Robinson // 【=◈︿◈=】
Offline
Leah, fandom furry ma dość szeroką definicję, a deklaracji członkowskiej nikt Ci do podpisania nie da ^^
Są tacy co tym żyją, a są tacy co mniej lub bardziej biernie się przyglądają. Jeżeli generalnie pasuje Ci ta idea, lubisz tą otoczkę, rysujesz, chodzisz w fursuicie itp. to tak czy siak jesteś częścią tego fandomu. Fandom to tylko zrzeszenie osób zainteresowanych daną tematyką czy np filmem.
Oczywiście jest społeczność futrzaków ^^ które się spotykają i tworzą rodzaj jakiejś nie równomiernej, luźnej komuny. Ale to inna bajka i nie jest to dla każdego
A co do tematyki NSFW to natkniesz się na nią wszędzie i przynajmniej jeśli chodzi o internet to są filtry ^^
Uwielbiam Lilairę
Zwierzopiżamki są cudne. Caro ma cudnego tygryska Jakby był renifer to bym nabył xD
Offline
Sam jestem furry i ogólnie ludzie są przyjaźni. Wg mnie fandom TLK jest w pewnym sensie 'podfandomem' <xD?> futrzaków
Offline
Nie, tu się nie zgodzę. Może są pewne powiązania, ale TLK a furry są czymś innym. Mnie futrzaki średnio interesują, a znam prztpadki TLK'owców, którzy wręcz je tępią.
Szaman, Lord Cesarstwa Doliny
Mówca Praojców, Mistrz Protokołu i Protektor Tronu
Starodawny, Pierwszy Zaprzysiężony, Strażnik Pieczęci i Pan na Szarej Twierdzy
~ wcieleń ma wiele... ale to tu wszystko się zaczęło.
Offline
To powiedz mi zatem czym różnią się furry od fandomu TLK?
Znasz przypadki TLKowców którzy tępią furry? Niby za co xD? Przecież tu niedaleko do hipokryzji xD
Ostatnio edytowany przez Eter (2016-12-06 23:38)
Offline
*Widząc posty Athastana i Etera rozkłada przenośne krzesełko, siada na nim i wyciąga prażoną kukurydzę.*
//Na temat wypowiem się później, ale chętnie poczytam to co tu się będzie działo //
Avatar by MadKakerlaken
Offline
A co w takim razie ma wspólnego? Bo ja akurat nie widzę żadnych powiązań.
Animashe i inne filmy związane z Królem Lwem - http://youtube.pl/user/klfantlk
Offline
RP, oba fandomy obracają się wokół animowanych postaci <albo takich na wzór animacji>. Furry jest tylko bardziej obszerne
Offline
Nie każdy pisze rp . I ogólnie sporo różnic, no.
Animashe i inne filmy związane z Królem Lwem - http://youtube.pl/user/klfantlk
Offline
Jakich różnic? Ja potrafiłem wymienić parę cech wspólnych. Wymień różnice zatem
A w furry też nie każdy pisze RP <np. ja>, ale widząc tu specjalny temat do RP, wnioski nasuwają się same ^^
Offline
No taka różnica np., że będąc futrzakiem masz fursonę i utożsamiasz się z nią itp. W fandomie KL (jak i w każdym fandomie jakiegokolwiek filmu) tego nie ma. Oczywiście zdarzają się osoby z fursonami, ale to dlatego, że te osoby futrzakami są też.
Animashe i inne filmy związane z Królem Lwem - http://youtube.pl/user/klfantlk
Offline
No taka różnica np., że będąc futrzakiem masz fursonę i utożsamiasz się z nią itp. W fandomie KL tego nie ma. Oczywiście zdarzają się osoby z fursonami, ale to dlatego, że te osoby futrzakami są też.
A ja widzę tu bardzo duże powiązanie. Ludzie mają tu swoje postacie jakby wyciągnięte z uniwersum TLK
Offline
Ciągle bierzesz pod uwagę tylko tych, którzy piszą rp.
Animashe i inne filmy związane z Królem Lwem - http://youtube.pl/user/klfantlk
Offline
Ciągle bierzesz pod uwagę tylko tych, którzy piszą rp.
Nie uczepiaj się jednego punktu
Poza tym, w furry fandomie mnóstwo osób nie rpi, ale kręcą ich animowane postacie i do tego głównie się to sprowadza (tak jak tu)
Offline
Ja bym powiedział raczej, że te fandomy mają zwyczajnie część wspólną, ale nie jest tak że jeden jest podzbiorem drugiego.
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
No cóż, mamy różne zdanie w tym temacie
Offline
Widziałem już podobne dyskusje na temat fandomu My Little Pony a futrzaków.
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Aż się wtrącę, bo nie mogę.
Jestem adminką pbfa o Królu Lwie (tego, którego banner widzicie na dole) i zdecydowanie fandom TLK nie może być uznawany za podfandom furry. Owszem, mamy na forum kilka osób określających się jako furry, ale odnoszę wrażenie, że zdecydowana większość userów jest neutralnie nastawiona do furry, a niektórzy rzeczywiście wręcz ich nie lubią. Ok, też faktem jest, że część osób z mojego forum w ogóle nie jest w fandomie TLK, a po prostu lubi rpgi i chce pograć afrykańskim zwierzątkiem, ale nawet odnosząc się do tej stricte fandomowej części userow, to mogę wymienić takie podstawowe różnice jak to, że:
1) Nasze postacie to ferale, a nie anthro;
2) Niekoniecznie jesteśmy związani z jedną postacią, często mamy kilka "równorzędnych", a nawet ci, którzy mają jedną, wcale nie muszą jej uważać za swoją fursonę;
3) Nie jesteśmy w żaden sposób związani ze społecznością furry, nie siedzimy na futrzakowych forach, nie jeździmy na futrzakowe konwenty, nie wiem co to Telegram, dopóki nasi znajomi furry nie chcą się z nami porozumieć w ten sposób. Właściwie jedyne powiązanie to to, że niektórzy nie furry-TLKowcy i furry lubiący TLK się ze sobą zadają: gdybym się nie kumplowała z Nitem, to by mnie tu nie było.
A odnosząc się do osób, które nie rpią, a po prostu mają postać w stylu TLK, to dopóki nie jest to anthro, to też nie widzę wielkich podobieństw. To ma tyle wspólnego z furry, co fan Marvela, który tworzy sobie postać superbohatera w tamtym uniwersum.
Offline
Fil, co do punktu 1 to jest on akurat nietrafiony bo sporo futer ma feralową fursonę.
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Offline
1) W furry również są ferale
2) Także mają często więcej niż jedną postać
3) No... jesteście... zainteresowaniem. W furry jedynie postacie nie muszą być wyciągnięte z flimów animowanych, a tu jest to oparte na filmie.
Pomijając to że "nie wiem co to telegram" oznacza, że właśnie wiesz co to jest ;D
nie siedzimy na futrzakowych forach, nie jeździmy na futrzakowe konwenty
Dziwne żebyście na nich byli, skoro tak bardzo się od nich chcecie oddzielać
Właściwie jedyne powiązanie to to, że niektórzy nie furry-TLKowcy i furry lubiący TLK się ze sobą zadają
To nie jest powiązanie właśnie
To ma tyle wspólnego z furry, co fan Marvela, który tworzy sobie postać superbohatera w tamtym uniwersum
No... nie. Bo postać superbohatera to nie jest zwierzaczek z nadanymi cechami ludzkimi
Offline
Ja tam uważam, że bycie furry jest zależne od tego, jak się z tym czujemy. Granica między furry a osobą grającą lewkiem no dla przeciętnej osoby spoza jest cienka i ciężko ją wytyczyć. Ale to nie znaczy, że można wysuwać tak daleko idące wnioski.
I nie mogę się zgodzić z twierdzeniem podfandomu. C'mon, może denny przykład, ale idę po najmniejszej linii oporu - ile dziewczynek w wieku 8-11 lat tworzy sobie swoje cudowne lwiczki Migotki i inne tego typu gwiazdeczki, gra w jakieś onetowe stadka/pbfy/gry typu IT? I często to są osoby, które całkiem ogarniają ten cały fandom, wiedzą, kim jest Tojo, Uru itd. Czy to oznacza, że automatycznie są furry? Tylko zamaskowanymi? Przecież to nie ma najmniejszego sensu. xD
Offline