Nie jesteś zalogowany na forum.
Nic Ci się przy mnie nie stanie. *Ociera krew.* Jesteś bezpieczna. *Widzi koszmar, nawet jak zmyka oczy*
Offline
*Drze się na całą LZ*
Offline
*słyszy krzyk Satry* co się dzieje?
Offline
//Będę musiał sobie załatwić avka z blizną na poliku //
Kto się tak drze?
Offline
To chyba Satra...
Offline
Ech, te koszmary to chyba zapowiedź czegoś gorszego. Ale nie martw się. Prędzej zginę, niż pozwolę, by Ci się coś stało.
Offline
*uśmiechnęła się* Kocham cię Ib.. *całuje lwa ignorując koszmary*
Offline
*Odwzajemnia pocałunek.* Ja Ciebie też.
Offline
*uspokaja się i przytula do Iba, po chwili nie wiadomo czemu zasypia*
Offline
*Trzyma Mikę w objęciach i pilnuje by nic jej nie zakłóciło spokoju*
Offline
*W jej snach pojawiają się koszmary typu A. Widzi wąwóz i skaczącego Iba. Następnie chimery, które rozszarpują jego ciało.*
Offline
*rzuca się w ramionach Iba, widzi Lori i Humpa którzy ratując Iba także stają się ofiarami*
Offline
*słyszy krzyk Satry* co się dzieje?
Miałam straaaaszny koszmar!
Offline
*Trzyma Mikę mocno, mimo tego, że się wyrywa. Może przecież zrobić krzywdę.* Spokojnie, spokojnie, jestem przy Tobie.
Offline
*Leży obok* Te koszmary nas wykończą psychicznie...
Offline
*Dalej stara się uspokoić Mikę. Do Kory* Owszem, mam również nadzieję, że Mika nie potraktuje tak mojego drugiego polika. //xd//
Offline
*Heh* eee... Co tak wyje???
Offline
Ja nic nie słyszę. Pewnie to koszmar.
Offline
*nagle się budzi* Ib?! *uspokaja się* Nie, te koszmary, kiedy się skończą?
Offline
Nie wiem, ale nie bój się. Nic Ci się przy mnie nie stanie.
Offline
*uśmiecha się i zastyga w bezruchu kiedy słyszy za sobą cichy szept* To tylko koszmar *szepcze sobie pod nosem*
Offline
*Przytula Mikę mocniej. To co widzi zaczęło go przerażać*
Offline
*czuje jak Ib ma gęsią skórkę (nie pytajcie nie wiem jak to możliwe xD) * Ib? Co widzisz?
Offline
Lepiej Ci nie będę mówił. *Zaczyna dygotać. Ma przed oczami umierającą Mikę*
Offline
Dobrze *szepcze i wtula się w Iba*
Offline
Jak myśłisz, chyba się to skończy niedługo nie?
Offline
Cześć kotki : >
Offline
//Fajnie, że wpadłaś. Mamy teraz event. Nic nie widać i mamy koszmary na jawie//
Offline
No mam nadzieję, że to się skończy, ale puki to trwa trzeba trzymać się w kupie *dumna*
Offline
Chodźcie tu wszyscy i żeby żadne se nic nie zrobiło kiedy będzie szło do nas *mówi do wszystkich zgromadzonych*
Offline