Nie jesteś zalogowany na forum.
To idziemy do reszty stada. *Ciągnie zebrę w kierunku stada*
Offline
*Ashley pomaga Nanakiemu ciągnąc zebrę za tylne nogi w kierunku stada*.
Offline
*Dotarli na miejsce* My też 1 upolowaliśmy. *Mówi zadowolony*
Offline
*Śmiała się do Nanakiemu*. *Była dumna że wspólnie polowali i pokonali zebrę*.
Offline
*przywiódł ją zapach mięsa* Mmm... Wszamanko.
Offline
Proszę częstujcie się wszyscy my też zjemy co nieco.
Offline
Smacznego... Fajnie że pozwoliliście mi polować No cóż...
Offline
Wybaczcie, oddaliłem się kiedy zobaczyłem antylopę, i nie mogłem się powstrzymać. //tak naprawdę to mnie nie było przy kompie // * położył świeże truchło antylopy na skale* Nom, to ja ide do wodopoju.
Offline
Przepraszam cie Ib to się działo tak szybko a nie chciałem jej dać uciec a więc z Ashley postanowiliśmy ją już złapać :wyszczerz:.
Offline
No trudno... przynajmniej zostało upolowane
Offline
*Odgryzł sobie kawałek zebry i zaczyna jeść*
Offline
Hump, ja wiem, że masz duży apetyt, ale te dwie zebry z powodzeniem by starczyły na całe stado...
Offline
*zaczęła wgryzać sie w brzuch i pomazała się krwią zwierzęcia*
//Podobno lwy nim zjedzą mięso najpierw jedzą jelita dla minerałów O_O//
Offline
//Owszem, nie tylko minerałów ale i znajdującej się tam flory bakteryjnych i niektórych białek*
*Także zaczyna jeść mięso zebry* Ale dobre
Offline
//:ble://
*wcina jelita * Pamietajcie dzieci! Trzeba się zdrowo odżywiać.
Offline
A ile to ma białka *mina a'la Bear Grylls*
Offline
*nie wcina jelit , ale dokładnie obgryza obgryza udko z zebry *
Offline
Nie rób takiej miny! *wślurpuje jelito *
Offline
Kora litości.... *odwraca się w drugą stronę*
Offline
*Jakoś dopełzła do mieśka wgryzając się w drugą noge* : >
Offline
*skończyły się jelita i wcina mięso* Skończyłam, Lor.
Ostatnio edytowany przez Kora (2011-06-22 13:09)
Offline
*Przestaję jeść i kładzie się* No to ja już się najadłem poleżę sobie teraz.
Offline
*Szybko obgryzła noge po czym znowu się położyła*
Offline
*widząc, że wszyscy się kładą, szybko skończyła swoją porcję, po czym ułożyła się w pozycji półleżącej, głowę opierając na tym samym głazie co uprzednio*
Offline
*wyczyściła łapy i ułożyła się na brzuchu wciąż jednak mając łeb w górze*
Offline
*położyła się na boku i zasnęła oblizując jeszcze wargi po krwi zebry*
Offline
*Urywa resztkom zebry udko* //Ale urwał// Ale to było dobre... //xd//
Offline
Ma ktoś ochotę na deser? *Przyniósł żółwią skorupę pełną słodkich daktyli z Upendi*
Offline
Ja... *Uśmiechnęła się miejąc cały czas zamknięte oczy*
Offline
*Podsunął skorupę tak aby była w zasięgu łapy Sam* Proszę, skoczę po wodę, pewnie chce wam się pić po tej uczcie.
Offline