Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: Poprzednia 1 2 3
1. Śmierć Mufasy (ale nie sama śmierć, tylko jak on leżał w tym wąwozie)
2. Rozmowa Simby z duchem
3. Wygnanie Kovu
Supcio, że masz takie.. punkty. ale czy to nie miało być o Królu Lwie części 1?.. A jak mi się zdaje, w części PIERWSZEJ nie było jeszcze Kovu xP
mi się podobało i zawsze przy tym beczałam, jak Simba prosił ojca, żeby wstał, żeby poszedł z nim do domu. Ta scena.. Aż łezka w oku się kręci..
//Literówka poprawiona. ~ Goldi//
Ostatnio edytowany przez GoldenLion (2013-06-22 11:09)
[you] widzę cię nawet w tedy, gdy mam zamknięte ślepia, więc nie kombinuj
Dawny nick: Sarmina
FH: nimfanati
Offline
Supcio, że masz takie.. punkty. ale czy to nie miało być o Królu Lwie części 1?.. A jak mi się zdaje, w części PIERWSZEJ nie było jeszcze Kovu xP
Ja wiem, że nie było Kovu. Ja wiem, że to dotyczy KL1. Ja również wiem, dlaczego tak napisałem. Dlatego, że dużo osób pisało o scenach z KL2. Więc pomyślałem, że można.
Animashe i inne filmy związane z Królem Lwem - http://youtube.pl/user/klfantlk
Offline
Z TLK1 według mnie 3 sceny są najbardziej wzruszające i mogłyby stanowić idealne streszczenie dla laików, a są to:
1. Śmierć Mufasy - Mój brat młodszy mówi, że nie mam serca. To czemu w takim razie zawsze gdy film dochodzi do tej sceny, to lecą mi łzy i mam ochotę przytulić biednego Simbę?
2. Pamiętaj kim jesteś - Pamiętam jak byłem mniejszy, że czułem radość podobnie jak Simba, a potem ten smutek jak Mufasa z chmur odchodzi. A jeszcze zapadły mi słowa Raffikiego w pamięć - "Widzisz? On żyje w tobie". //w 2007 roku zmarła moja Mama i od tego czasu, te słowa mają dla ,mnie szczególny sens //
3. Ryk całego stada w deszczu - idealna scena, sam bowiem wtedy mam poczucie, że jestem Lwem i zamiast krzyczeć "Hurra", ryczę doniośle.
//1. Dziel jedno długie zdanie na kilka mniejszych.
2. Na końcu zdania powinien być znak interpunkcyjny. (W przypadku zdania oznajmującego - kropka. W przypadku pytania - pytajnik.)
3. Usunąłem 2 niepotrzebne przecinki.
4. Poprawiłem błąd w imieniu. ~Fantlk//
Ostatnio edytowany przez Fantlk (2013-08-16 11:22)
Avatar jest mego autorstwa stworzony przy pomocy http://suti-cub.deviantart.com/art/Lion-Creator-2-0-127306958
http://ziomal1987.deviantart.com/ - mój skromny "skucykowany" dev
Offline
Mnie najbardziej z KL1 wzruszyła śmierć Mufasy i to jak Mufasa mówił Simbie żeby on przypomniał sobie kim jest ... Ale musze się przyznać że jak po paru latach oglądnęłam znowu Króla Lwa to płakałam podczas całego filmu , wspomnienia napłynęły i wybuchłam ... xD
Ostatnio edytowany przez Sasa (2013-09-22 16:13)
"Miłość nie przychodz ot tak"
Offline
Śmierć Mufasy nie ma na mnie wielkiego wpływu, oglądałem ten film w tak młodym wieku, że nie do końca rozumiałem co to tak naprawdę znaczy. Dopiero po latach, kiedy zacząłem też emocjonalnie odbierać muzykę, ta scena mnie porusza, ale ponieważ byłem przyzwyczajony, wciąż nie tak jak dwie inne. Mam tu na myśli rozmowę Simby z duchem Mufasy, co jest chyba moim ulubionym fragmentem filmu, a na pewno najmądrzejszym! "On żyje w Tobie!", "Pamiętaj kim jesteś!" i "Nie ważne, to już przeszłość...", to na pewno nigdy mnie nie opuści! Poza tym łamię się, gdy Simba wchodzi na Lwią Skałę, ponownie przy pięknej, podniosłej muzyce...
Offline
Ja mam 2 najbardziej wzruszające dla siebie momenty:
1. Rozmowa Simby z duchem Mufasy ( Miałem kiedyś do tego fandub ). I jeszcze muzyka "This land" w tle .
2. Simba wchodzący podczas deszczu na lwią skałę i ryk całego stada.
"Kłamstwa są jak sprinterzy, prawda biega w maratonach."
Offline
Kiedyś, gdy byłam dużo młodsza, uznawałam za najbardziej wzruszającą, podobnie jak wy, scenę w której mały Simba orientuje się, czym jest śmierć, na najgorszym możliwym przykładzie - przykładzie ojca którego najbardziej kochał. Gdy po długim czasie ponownie, już jako dorosła osoba, obejrzałam ten film, najbardziej wzruszyła mnie scena spotkania Nali i Simby. Co to oznacza: oddać najbliższą sercu osobę śmierci, przeżyć całe dzieciństwo, i jako zupełnie dorosła osoba odnaleźć owego "zmarłego", by przekonać się że żyje?
Nie naprawiaj tego, co działa.
Offline
No w sumie scena ta jest również wzruszająca. Tym bardziej, że twórcy postarali się, gdy ją tworzyli.
Animashe i inne filmy związane z Królem Lwem - http://youtube.pl/user/klfantlk
Offline
Śmierć Nuki i Mufasy ;/ Chociaż trochę mi się zrobiło szkoda Ziry, ale skoczyła z takim dziwnym uśmieszkiem, ze bardziej na samobójstwo mi to wyglądało ._.
//Na pewno piszesz o tym w temacie o właściwej części? Ib//
Ostatnio edytowany przez Ibilis (2014-08-18 11:36)
"Kiedy świat się od ciebie odwraca, ty też musisz się od niego odwrócić."
Offline
Wymieniłem sceny, ale nie uargumentowałem tego. Naprawiam więc swój błąd (dodając pewne zmiany):
1. Scena w kanionie - najbardziej dopracowana scena i idealnie dobrana muzyka; wzruszająca jest druga część tej sceny, czyli martwy Mufasa leżący na ziemi - ten fragment bardzo oddziałuje na oglądającego, jak każda śmierć jest smutna, a ponadto płaczący Simba, który wie, że jego ojciec nie wróci już do domu, wzrusza jeszcze bardziej; no i oczywiście wspomniana muzyka, bez której to wzruszenia nie byłoby tak ogromne.
2. Rozmowa z duchem Mufasy - wiele osób chciałoby porozmawiać przynajmniej jeden raz ze zmarłą osobą, którą się poważało, a nawet kochało - Simba miał okazję tego doświadczyć, a ponadto miał okazję zrozumieć kim tak naprawdę jest i dostać potrzebną mu radę.
3. CYFTLT - uświadomienie sobie, że ktoś nie jest tyko przyjaciółką, a kimś więcej, jest czymś naprawdę pięknym, a całość dopełnia wspaniała piosenka.
Animashe i inne filmy związane z Królem Lwem - http://youtube.pl/user/klfantlk
Offline
Nigdy na tym nie przestane ryczeć kiedy Mufasa umiera
Ostatnio edytowany przez Sambirani (2015-06-19 15:33)
Offline
Strony: Poprzednia 1 2 3