Nie jesteś zalogowany na forum.
*Skończył* Sam, żyjesz? *Pacnął ją w brzuch* //xd//
Offline
Chyba nie... *Posłala mu ciepły uśmiech* Już dawno tak się nie najadłam..
Offline
To będzie trzeba to jakoś spalić...
Offline
*skończył jeść i pomasował sie po brzuchu, po chwili dotarły do niego słowa Iba* Spalić?! Ale że jak? *lwiątko spytało się Iba z nutą przerażenia w głosie*
Rawr!
Offline
Eeee... w sensie wykorzystać energię w tym zmagazynowaną, by się w tłuszcz nie zmieniło...
Offline
Eh... *Poklepała się w brzuch* Papa... jedzonko D : //xd//
Offline
Może nie koniecznie w ten sposób się go pozbywać...
Offline
Oj tam, oj tam. *Machnęła łapą* Pospalamy później...
Offline
Dobra... ale trza będzie pamiętać o tym
Offline
Będe pamiętać.. *Uśmiechnęła się do niego*
Offline
*szepcze coś do pantery po czym pyta Nitrola* Witam! Ciekaw jestem jak ty tu weszłeś. *po chwili dodał* No dobra przyznać się kto okna nie zamknął?!
Offline
Ja też... to co robimy?
Offline
Zapytaj się gospodarza.. *Wskazała łbem na Lea*
Offline
Leo, masz plan, co teraz będziemy robić?
Offline
Może na fajkę macie ochotę? Na ciepłe źródełka? A morze sjesta?
Offline
Sjesta w gorących źródłach... *Mruknęła rozmarzona*
Offline
I do tego śpiew Sautiego?! *zapytał* Trochę muzyki nie zaszkodzi! *uśmiechnął się*
Offline
O ile będzie śpiewał z własnej woli... *Machnęła ogonem*
Offline
Co chcesz przez to powiedzieć?! *zapytał*
Offline
A cóż tu się w ogóle dzieje? *spytała pojawiając się*
Offline
Od kiedy wszyscy maja wgląd w tą jaskinie?!
Offline
*rozgląda się* Hm.. Też się cieszę, że Cię widzę. *parsknęła do Leo* A co to w ogóle za jaskinia?
Offline
Taka stara... *podnosi głos* która powinna być już dawno zawalona. Eh... No ale cóż. Idziemy do gorących źródeł. *idzie przez korytarz*
Offline
I co u Was? *uśmiecha się do Iba i Sam*
Offline
*otwiera drzwi do wielkiego ozdobionego korytarzu*
Offline
*zaciekawiona wchodzi do tego korytarzu otwarta na nowe przygody*
Offline
U nas okej... a u Ciebie? Ło... *Widok który zobaczył go zadziwił*
//Nie, żadne obrazy 1:1 z Playliona czy czegoś //
Offline
*Wrzask z drugiego końca... przestrzeni: *CIEMNOŚĆ, WIDZĘ CIEMNOŚĆ wyk *I głuchy łoskot obijania sie czegos o coś.*
Offline
//XD kultowy tekst //
*To co zobaczył to nie były egipskie ciemności... ani osoba która się w nich obijała (bo niby jak mam Kiarę w nich zobaczyć? ). To było...*
Offline
Ib, aż tak Cię to zadziwia? *pyta Go mówiąc o...* //o czym? //
Offline