Nie jesteś zalogowany na forum.
Wszyscy piszecie, ze to nie to samo forum i przez 'zmianę na gorsze' odchodzicie. A to przecież każdy z nas to forum tworzy. Idziecie na łatwiznę, szczerze mówiąc. Podejmujecie decyzje o odejściu , a winę za to, ze nic się nie dzieje zwalacie na tych co zostają. Szanuje Waszą decyzje, ale argumentacja Wasza jest co najmniej w połowie nietrafiona.
Szkoda Wasi, ze odchodzisz.
Offline
Popieram Twoją opinię, Caro. To forum jest naszym dziełem, my je tworzymy i rozwijamy.
A wracając do tematu, żegnaj, Wasi!
Offline
Powiem krótko nie owijając w bawełne:
Nic nie mam więcej na forum do powiedzenia więc odchodze.
Fajnie tu z wami było.
Tak wiem, Hale, że się z tego cieszysz.
Może kiedyś tu jeszcze zajrze, ale nic nie obiecuje.
Au revoir!
Offline
W takim razie żegnaj. Liczymy, że wrócisz kiedyś
Offline
Żegnaj, Keoni! Mam nadzieję, że jeszcze tu wpadniesz...
Offline
Szkoooda, początki z tobą pamiętam, nie należały do lekkich, ale potem wyszedłeś na ludzi lwy.
W każdym razie - do zobaczenia.
Rawr!
Offline
Skoro taka jest Twoja wola.. Wpadaj do nas czasem
Offline
Madame ma rację. Dzięki nam to forum powstało. A odchodząc zabieramy jego cząstkę. Ja też szanuję odejście. Niektórych znałam z pisania. Szkoda że odeszli. Ale zawsze wierzmy że powrócą. Bo to magiczne forum. Każdego przyciągnie jak magnes.
Offline
Keoni, Zimny Draniu! Nie zdążyłam Cię poznać! Niemniej, poniekąd rozumiem powód odejcia. Przeżucie głównego tematu forum we wszystkie strony i pewnie brak eksytacji takiej jaka była na początku. Też to znam... Lecz cóż to? Miljony miljonów miljonowych razy odchodziłam i jakoś zawsze powracałam. I Ty pewnie też powrócisz, bo jak sam napisałeś "Fajnie tu z wami było." Ale ekipa forum to chyba jeden z najbardziej przekonywujących do tego powodów.
Także więc tego. Papa
Offline
Nie żegnaj a do zobaczenia Wpadaj do nas kiedy tylko zechcesz
Offline
Pisząc tu, właściwie... dopełniam tylko formalności Już od dłuższego czasu nie funkcjonuję na tym forum w żaden sposób.
Rozpisywać się za bardzo nie będę, bo szkoda czasu - i mojego, i tych, którzy to przeczytają Krótko mówiąc, odchodzę z SLZ. Nie wiem czy na zawsze (zawsze jest jakaś szansa, że raz na rok tu zajrzę ;d), ale na pewno na dłuższy czas.
Tłumaczyć też się nie będę, powiem tylko, że złożyło się na tą decyzję wiele czynników. I rozważałam tę opcję już od dłuższego czasu, więc zapewniam że jest to przemyślana decyzja ;d
Tym, z którymi spędziłam tu sporo miłych chwil, dziękuję serdecznie
Trzymajcie się!
Ostatnio edytowany przez Lorise (2013-04-01 16:20)
Offline
Ojjj... *tuli mooocno* mam nadzieję, że jeszcze wrócisz, może w wakacje?
Rawr!
Offline
Nooo... nie sądzę : ) To nie jest efekt jedynie braku czasu. Ale przy jakiejś okazji pewnie zajrzę
Offline
No trudno... nie było zbytnio okazji się poznać ale dzięki za Twój wkład w to forum. Mam nadzieję, że jeszcze się uda nam popisać może
Offline
Ach, szkoda, że odchodzisz. Bardzo dobrze mi się z Tobą pisało. Powiem Ci więc: "Do zobaczenia"! Nie mam serca, by powiedzieć "Żegnaj!". Mam nadzieję, że jeszcze tutaj wpadniesz. Trzymaj się ciepło. Lorise!
Offline
No wiesz co.. Ty też Loruś? ;-;
Nie ma sensu się rozpisywać. Będę tęsknić.
Trzymaj się ciepło, mordko
Ostatnio edytowany przez Sambirani (2013-04-01 20:38)
Offline
Nie lubię pożegnań... no cóż... trzymaj się.
Offline
No cześć ponownie. Więc... zdecydowałam się wrócić, może nie w odpowiednim dla mnie momencie ale olać to. Po 4 kwietnia będę wchodzić praktycznie codziennie. Miło tu wrócić.
Offline
Wasi! Tak się cieszę, że wróciłaś. Fajny avek. Stęskniłam się za Tobą.
Offline
Żegnaj Lorise. Mam nadzieje, że kiedyś tu jeszcze wpadniesz.
I cześć Wasi. Witamy ponownie na forum.
Offline
Czytam, czytam - i oczom nie wierzę! Tyle znanych mordek, tyle ciotek, wujków, dalszych krewnych...
Wracajcie, proszę ;__;
Offline
Czytam, czytam - i oczom nie wierzę! Tyle znanych mordek, tyle ciotek, wujków, dalszych krewnych...
Wracajcie, proszę ;__;
Ostatnio dużo osób do nas wraca, np. ty, Sabiri, Wasi. Więc jest szansa że jeszcze kilka osób do nas wróci. Jednak coś na tym forum jest, co wszystkich tu trzyma i przyciąga z powrotem.
"Wszyscy jesteśmy złączeni w wielkim kręgu życia" - Jego Wysokość Król Mufasa
Offline
Największą niespodzianką (i tego raczej nic nie pobije) jest Hassan, który powrócił po... 4-5 latach
[Tylko zalogowani mogą zobaczyć ukrytą treść.]
Będę opłakiwać zniknięcie Kory, Lori, Sachary, Keoniego jak i innych, krótszych stażem lwów. Wróćcie.
//Jak widzicie pojedynczy brakujący przecinek w tak dużych postach, to może po prostu napiszcie na pewu do autora/autorki miast raportować (i przy okazji dajcie wskazówkę gdzie on właściwie jest. Ib//
Ostatnio edytowany przez Ibilis (2013-08-19 12:58)
Offline
Ja osobiście z forum odchodziłam kilka razy... I co? Zawsze po jakimś czasie wracałam, nawet teraz po zmianie konta.
Offline
/Ktoś zaraportował to za brak przecinka? Ryllly? xD /
No... wracałaś, ale czasem były niezbyt miłe teksty, gdy próbowałam cię zawrócić.
Smutam że teraz jesteś pandom. Stary nick był niepowtarzalny. A teraz może przystopujemy offtop?
Offline
Na początku tego posta chcę przeprosić Was wszystkich...
Niestety nie mogę dłużej tu zostać. Starałem się, ale nie... Bardzo was polubiłem forumowicze, lecz nie mam już tak dużo czasu jak kiedyś... Dziękuję za te wspaniałe chwile...
Mam nadzieję, że jeszcze się kiedyś zobaczymy... Ale niestety muszę odejść. Jest mi bardzo przykro, wybaczcie...
"...Na jego odejście zebrali się wszyscy...
Jego oddział, wszyscy żołnierze stacjonujący w bazie, cały personel, weterani...
Generał szedł powolnym krokiem niosąc na plecach swój ulubiony m16
z podwieszonym granatnikiem, plecak ze swoimi drobiazgami i torbę.
Wszyscy żołnierze salutowali w ciszy. Był to bowiem koniec ostatniego
dnia jego służby w tej bazie. Gdy Generał podszedł do zebranych przy jego
helikopterze odłożył torbę i uściskiem ręki pożegnał Kapitana i cały
oddział z którym wypełnił szereg wielu trudnych misji...
Generał czuł jak świat zwalnia swoje tempo. Spojrzał po raz ostatni na
zebranych żołnierzy...
Na wszystkich którzy darzyli go szacunkiem...
Na oddział który dzielnie wykonywał jego rozkazy...
Wtedy włączono wirnik śmigłowca. Generał wsiadł na swoje miejsce,
za nim weszło dwóch ochroniarzy ubranych w czarne garnitury.
Zamknięto drzwi. Helikopter powoli zaczął się podnosić.
Maciek po raz ostatni spojrzał na swoją bazę...
Całe Jego wspomnienia to było To miejsce...
Zamknął oczy i oparł się o zagłówek na siedzeniu...
Wiedział, że teraz już będzie tylko lepiej..."
Dbajcie o forum, niech będzie ono dalej największym forum dla fanów KL. Takich którzy chcą wiedzieć więcej... i... spędzić miło czas...
Żegnajcie... Żołnierze!
Offline
Awww, szkoda, Maćku. Będziemy tęsknić. *tuli na pożegnanie* Mam nadzieję, że wpadniesz jeszcze do nas. Żegnaj.
Rawr!
Offline
Szkoda, wielka szkoda.. Żegnaj Maćku! Wpadnij jeszcze kiedyś.
Offline
Żegnaj, Maćku.
"Wszyscy jesteśmy złączeni w wielkim kręgu życia" - Jego Wysokość Król Mufasa
Offline
Na mnie też czas odszedł. Wiem że wpadałam od czasu do czasu. Niestety za dużo forów wzięłam na głowę. I chcę odpocząć. Chcę w ten sposób przeprosić z którymi pisałam i rozpoczynałam akcję. Polubiłam wszystkich których znam forumowiczów i nie zapomnę. Dziękuję za wspaniałe chwile. *Macha łapką na pożegnanie i posyła ciepłe przytulaski*.
W razie kontaktów mam gg i facebooka.
Offline