Kilimandżaro

Ibilis · 2014-09-13 19:33

Właściwie chodziło mi o taką dziurę którą właśnie mam przed oczami. Jak myślisz... wygląda na trochę ciasną, ale na tyle głęboką, że oboje się zmieścimy, nie? *Wskazał łbem na odkopane niezbyt duże wejście do jaskini.*

Shadow · 2014-09-13 19:45

- Nie zastanawiajmy się, tylko sprawdźmy. Zaraz odpadną mi łapy.
*Stwierdziła, przebierając niespokojnie kończynami. Powietrze robiło się ostre, z trudem mogła nim oddychać. To było bardzo nieprzyjemne uczucie. Na tę chwilę zaczęło się dla niej liczyć tylko to, aby w środku jaskini było sucho i ciepło, reszta to nieistotne szczegóły.*

Ibilis · 2014-09-13 19:58

Panie przodem ^^ *Zaproponował lwicy widząc, że nie pała chęcią pozostania na zewnątrz. Kłęby pary lecące z ich nosów robiły się coraz wyraźniejsze na mrozie. Strącił pazurami drobne sople które pojawiły się na jego wąsikach.*

Shadow · 2014-09-13 20:07

*Shad chętnie skorzystała z dobrej woli swojego towarzysza. Jako że była stosunkowo niewielką i filigranową lwicą, to zmieściła się w przejściu bez większego trudu. W środku nie było zbyt wiele miejsca, ale za to przynajmniej pomieszczenie wydawało się przytulnie i ciepłe. Ostrożnie podeszła do skalnej ściany, by zrobić Ibilisowi miejsce, po czym ułożyła się wygodnie i zajęła się wylizywaniem zimnych, piekących łap. Nie uważała jednak, by ten dzień musieć nazwać straconym, wręcz przeciwnie.*

Ibilis · 2014-09-13 20:18

*Wgramolił się do środka zaraz za lwicą. Jako, że był dość słusznej budowy było mu dość ciężko się przecisnąć... ale w końcu mu się to udało, lecz z rozpędu wpadł na Shadow.* Wybacz ... nic Ci się nie stało?

Shadow · 2014-09-13 20:53

*Była nieco oszołomiona niespodziewanym wydarzeniem, ale nie dała po sobie tego poznać, przynajmniej tak sądziła. Zdradzała ją jedynie zjeżona sierść na karku.*
- Hm, dobrze Cię znów widzieć.
*Mruknęła, lekko otrzepując futro z pyłu. Jak stwierdziła, wszystkie kości miała całe, duma i honor też na swoim miejscu, więc nic się nie stało.*
- I jak, będzie nam tu wygodnie?
*Spytała, będąc ciekawą, ile wolnej przestrzeni zostanie, kiedy Ib zajmie już swoje miejsce.*

Ibilis · 2014-09-13 21:07

Mi już jest wygodnie :hyhy: . No ale jeśli Tobie nie jest... to możemy spróbować jakiejś innej pozycji... Trzeba by tylko się trochę posunąć... *Cofnął się trochę i naparł z całej siły na ścianę obok uwalniając lwicę od swego cielska.* Tak wygodniej?

Shadow · 2014-09-13 21:21

- Nie będę narzekać.
*Powiedziała, wygodnie opierając łeb na przednich łapach. Cieszyła się, że nie musi już przebywać na zewnątrz jaskini, gdzie temperatura dała się jej wyraźnie we znaki. Łapy wciąż ją piekły, ból oczywiście zelżał, ale był odczuwalny. Starała się go ignorować. Zawsze mogło być gorzej. Dobrze, że nie odmroziła sobie ogona. Tę część swojego ciała lubiła wyjątkowo.*
- A jak tam sytuacja u Ciebie?

Ibilis · 2014-09-13 21:36

Pomijając to, że łap właściwie już nie czuję... i to, że na wąsach znowu mi sople wyrosły, to nie jest źle. *Zaczął czyścić łapy ze śniegu, by wreszcie czucie odzyskać.* Ooooo taaaak.... znów jak czegoś dotykam, to to czuję ... *Dotknął czegoś po ciemku o_O ...* Czuję coś ciepłego.... yyy... Shad... to Twoja łapa to czego właśnie dotykam... wydawało mi się, że jesteś z drugiej strony o_O .

Shadow · 2014-09-13 21:54

- O ile wiem, nie nauczyłam się jeszcze zmieniać miejsca położenia na zawołanie, nie będąc w ruchu.
*Mruknęła, zerkając na niego jednym okiem. Uśmiechnęła się kącikiem warg. Musiała przyznać, że jej towarzysz jest niezwykle zabawny.*
- Może to nie moja, lecz Twoja łapa, hm?

Ibilis · 2014-09-13 22:06

... O rany... faktycznie... muszę jakoś doprowadzić się do porządku, bo jak tu sobie wygiąłem tylne łapy... to aż się cieszę, że ich nie czuję o_O . *Podsumował dziwną pozę w jakiej był, po czym bez większych problemów sięgnął do nich i zaczął do reszty czyścić się ze śniegu...* Ty się dobrze czujesz?

Ostatnio edytowany przez Ibilis (2014-09-13 22:07)

Shadow · 2014-09-13 22:15

- Nie najgorzej, a co, zaczyna mi odbijać, że pytasz?
*Uśmiechnęła się uprzejmie, zerkając rozbawionym wzrokiem w kierunku lwa. Z grzeczności nie zaczęła się głośno śmiać z powodu niegroźnej wpadki przyjaciela. Oczyma wyobraźni widziała go w jego przekomicznej pozie. Lwica westchnęła cicho. W suchym, pozbawionym wilgoci miejscu było jej wygodnie. Co prawda, nie można było powiedzieć, iż należało do najbardziej komfortowych pomieszczeń, ale nie było też na co pomstować.*

Ibilis · 2014-09-13 22:32

Nie, nie, nie... Po prostu... *Przez chwilę zastanawiał się, co chciał powiedzieć.* Chodziło mi o to, czy nie masz również problemu z przechłodzonymi łapami... *Jako, że był w dość niewygodnej pozie (a już wracało mu czucie), to by móc dalej czyścić się ze śniegu obrócił się na plecy, podparł o ścianę jaskini i w ten sposób udało mu się sięgnąć do łap.* No wreeeeszcie.... Przeklęty biały ochładzacz...

Ostatnio edytowany przez Ibilis (2014-09-13 22:32)

Shadow · 2014-09-14 09:06

*Zachichotała cicho, szczerze rozbawiona reakcją samca.*
- Daj spokój, żartowałam sobie tylko.
*Rozweselona lwica obserwowała spokojnie pasjonującą walkę Iba ze złowrogim, białym zimnym draniem. Cóż, śnieg widocznie bardzo polubił jej kompana. Lepił się do niego bardziej niż do niej. Szkoda, że było to uczucie w pełni nieodwzajemnione. Shad uśmiechnęła się lekko. Lew mógłby sobie założyć harem ze śnieżynkami. Jednak widząc wyraźną irytację Ibilisa, nie podzieliła się z nim myślą o tej interesującej koncepcji. Ułożyła się w pełni komfortowo na boku, opierając się o ścianę. Zaczynało się jej tu naprawdę coraz bardziej podobać. Sympatyczne, suche miejsce, w którym z zimna nie odpadną Ci po kolei wszystkie części ciała, a do tego można było tutaj zobaczyć iście niezapomniane widoki.*

Ibilis · 2014-09-14 18:43

*Oczyściwszy ze śniegu tylne łapy stwierdził, że zmieni pozę. Dotychczasowej nie zamierzał utrzymywać, bo choć zapewniał lwicy niezapomniany, komiczny widok... to zaczynał go z wolna boleć kręgosłup.* Tak, to fajnie, w takim razie. Tak w ogóle, to fajnie w tej jaskini.

Shadow · 2014-09-14 20:11

- Mówisz, że chciałbyś tu zamieszkać?
*Spojrzała na niego z sympatią w oczach i szelmowskim uśmiechem przyklejonym do pyska. Lwica zastrzygła czujnie uszami. Na zewnątrz zerwał się wiatr, którego przeraźliwe zawodzenie przypominało lwicy wycie jakiegoś straszliwego, potwornego zwierza. Wzdrygnęła się mimowolnie, patrząc z niepokojem na wylot jaskini. Pamiętała, gdy w dzieciństwie wzajemnie straszyli się z innymi lwiątkami opowieściami o tajemniczych, groźnych i niebezpiecznych stworach, kryjących się w ciemnych zakamarkach i polujących na niczego nieświadome zwierzęta. Teraz Shad była już praktycznie dorosła, jednak wciąż odczuwała pewien niepokój, kiedy myślała o tych dziecięcych fantazjach.*

Ibilis · 2014-09-14 20:38

Jeżeli nie musiałbym tu mieszkać sam, to nawet mógłbym.
*Zjeżył się słysząc wycie wiatru.* No nie jest to najprzyjemniejszy dźwięk jaki można usłyszeć... Normalnie jak z tych opowieści dla lwiątek o zebrze pożerającej lwy.... szkoda, że nie mamy tu pod łapą kogoś, kto w nią wierzy, byłoby śmiesznie .

Shadow · 2014-09-14 21:05

- Hmm... Na pewno znalazłbyś jakieś towarzystwo. Kto wie, może jakiś śnieżny potwór chciałby zająć z Tobą lokum?
*Lwica nabrała wyraźnie ochoty do żartów. Miała rozpromieniony wyraz pyska do czasu, aż odgłos kolejnego silnego podmuchu wiatru spowodował zrzednięcie jej miny.*
- Lubisz straszyć innych, co?
*Zauważyła, lustrując z powagą okolice otworu groty. Poczuła się nieco nieswojo.*

Ibilis · 2014-09-14 21:24

Śnieżny potwór? Wolałbym raczej jakieś ciut sympatyczniejsze towarzystwo, najlepiej takie, które zostałoby tu ze mną na zawsze. *Błysnął zębami. Wstał, by rozprostować kości po swej gimnastyce. Ustawiwszy się między Shadow, a wyjściem z groty zbliżył się do lwicy tak, że ich nosy niemal się stykały.* Straszyć innych? *Spytał patrząc prosto w jej zielone ślepia.* A czy ja Ci wyglądam na lwa, który lubi innych straszyć... może mi jeszcze powiesz, że wyglądam, jakbym zamierzał kogoś skrzywdzić? *Delikatnie oparł łapę z wysuniętymi pazurami na jej łapie (tak by jej przypadkiem nie zranić).* Że wyglądam na lwa, który by kogoś zaprowadził miejsce z którego nie można uciec w jakiś niecnych celach?

//Teraz dźwięk wiatru raczej nie jest aż taki straszny xD//

Ostatnio edytowany przez Ibilis (2014-09-14 21:25)

Shadow · 2014-09-14 21:48

*Spojrzała w jego oczy bez cienia zaniepokojenia. Musiała przyznać, że przedstawienie grane przez kompana nadało tej wycieczce rumieńców. Oczywiście, nie podejrzewała z jego strony niczego złego.*
- Cóż, według mnie wyglądasz na rozsądnego lwa, który raczej nie chciałby ryzykować powstania blizn na drugim policzku.
*Odparła, uśmiechając się szyderczo. Odruchowo cofnęła łapę i dźwignęła się z pozycji leżącej.*
- Czyż nie mam racji?
*Zapytała, unosząc jedną brew, przenikliwie przyglądając się Ibowi.*

Ibilis · 2014-09-14 21:54

*Zachowując kamienną twarz odparł.* No cóż... w wypadku tej pierwszej blizny warto było ryzykować... *Wyszczerzył się jak psychopata... po czym cofnął się o krok, by faktycznie nie zyskać nowej blizny.* Rany, ale tu ciemno... *Skomentował sytuację... padający śnieg najpewniej zasypał wejście odcinając dopływ światła... z drugiej strony wycie wiatru było dzięki temu dużo cichsze.* Hmmm... Jesteśmy teraz odcięci od świata... zupełnie jak wtedy... *Nie wytrzymał i wybuchł śmiechem... nie nadawał się jednak na aktora.*

Shadow · 2014-09-14 22:04

- Czyżbyś się histerycznie bał ciemności, Ib? A może boisz się mnie, hm?
*Lwica podeszła do niego od tyłu i powoli położyła mu łapę na grzbiecie. Wyszczerzyła zęby w szerokim uśmiechu, bacznie obserwując samca. Jej ślepia lśniły dziko w tych iście egipskich ciemnościach. Robiło się coraz ciekawiej.*

Ibilis · 2014-09-14 22:12

Ależ skąd... *W momencie jak położyła mu łapę na grzbiecie przeszedł go (w sumie przyjemny) dreszcz. By mieć lepsze rozeznanie w sytuacji... zaczął jej szukać po omacku ogonem... ciemności były takie, że nawet lwie oczy (zero fotonów )... nic nie widziały... musiał zdać się na słuch, węch i dotyk.* Choć zależy co zamierzasz zrobić... *Był tego dość mocno ciekaw.*

Shadow · 2014-09-14 22:51

*Lwica przez cały czas pozostawała uśmiechnięta, nie przeszkadzało jej to, że oczywiście samiec tego nie dostrzegał. Niespodziewanie poczuła, że coś miękkiego prześlizgnęło się po jej skórze. Domyśliła się, że tym czymś była jego puszysta kita. Przez krótki moment w grocie było słychać jedynie ich oddechy. W tym czasie ostrożnie zbliżyła pysk do jego ucha, po czym wyszeptała zalotnym głosem.*
- W zasadzie to... Nic.
*Na pysku samicy pojawił się bezczelny uśmieszek. Odepchnęła się przednimi łapami od barku lwa i po omacku zaczęła szukać dla siebie wolnego miejsca. Czekała na ruch Ibilisa. Coś jej podpowiadało, że to nie był koniec akcji.*

Ostatnio edytowany przez Shadow (2014-09-14 22:52)

Ibilis · 2014-09-15 10:17

Ja za to coś zamierzam!
*Lwu spodobała się zabawa w przepychanki, więc zaczął po omacku szukać lwicy, która przy obecnym oświetleniu (a raczej jego braku) była jeszcze czarniejsza niż zawsze. Starał się usłyszeć jej oddech, by się naprowadzić. Wydało mu się, że chyba ją znalazł.
Skoczył w jej stronę z wykrzykując głosem psychopaty: * Tu jest Ibi! :evil:

//Chyba mam jakąś schizową odmianę klaustrofobii :chytry: //

Ostatnio edytowany przez Ibilis (2014-09-15 10:20)

Shadow · 2014-09-15 11:11

*A lwica w tym czasie padła płasko na podłoże i poturlała się w bezpieczną przestrzeń, co cudem zapobiegło przygnieceniu jej przez cięższego od niej lwa. Odetchnęła w poczuciu ulgi, wstając i nasłuchując dalszych odgłosów bliskiej obecności samca.Tyłem przyparła do kamiennej ściany, by mieć zapewnione bezpieczeństwo choć z jednej strony. Oddychała spokojnie i miarowo, nie powodując żadnych innych głośniejszych dźwięków. Nie chciała się zdradzić.*

Ibilis · 2014-09-15 18:39

Nie chowaj się i tak Cię w końcu znajdę :evil: . *Zaśmiał się jakby był lekko szurnięty... i przystąpił do poszukiwań lwicy...* Zaraz Cię znajdę :chytry: . *Zbliżał się powoli w jej kierunku, lecz nieznacznie skręcał w prawo.*

Shadow · 2014-09-15 19:00

*Po omacku zaczęła szukać gdzieś na ścianie jakiejś półki skalnej, na której mogłaby się bezpiecznie ukryć. W tym celu stała wyprężona na tylnych łapach i jak najciszej potrafiła dotykała zimnej skały. Uważała przy tym, by nie zruszyć przypadkiem żadnego, choćby najmniejszego kamyczka, który upadając na podłoże, mógłby prędko wyjawić jej położenie. O mało nie posiadała się z zadowolenia, kiedy w końcu znalazła swoje schronienie. Pomału wgramoliła się na górę. Półka była mała i dość ciasna, ale lwicy to nie przeszkadzało. Zmieściła się i to było najważniejsze. Teraz czekała na odpowiednią okazję do wejścia do gry.*

Ibilis · 2014-09-15 19:37

*Zaczął się zastanawiać gdzie u licha podziała się Shad... przecież nie zapadła się nagle pod ziemię. Będąc znów zmuszonym do zawrócenia dochodząc do ściany skierował swoje kroki w stronę półki na której leżała. Kierowany jakimś przeczuciem, że lwica jest blisko zatrzymał się bezpośrednio pod jej schronieniem. Cóż... on jeszcze nie wie...*

Shadow · 2014-09-15 19:58

*Intuicja, jak i pozostałe zmysły bardzo mocno mówiły jej, że samiec jest bardzo blisko niej. Lwica wytężyła wzrok i zaczęła wypatrywać Ibilisa. Może akurat uda się jej coś zobaczyć? Niewiele czasu minęło, gdy pod swoją półką dostrzegła jakiś niewyraźny ruch. Tak jej się wydawało. Czuła jak adrenalina powoli wypełnia cały jej organizm, a krew zaczyna szumieć w żyłach. Shadow postanowiła zaryzykować. Napięła wszystkie swoje mięśnie i skoczyła tam, gdzie zamierzała spaść na Ibilisa. Cóż, w razie czego ryzykowała jedynie nieprzyjemne spotkanie ze skałą.*

Ostatnio edytowany przez Shadow (2014-09-15 19:59)

Stado Lwiej Ziemi

Ogłoszenie

18 listopada: 30 rocznica polskiej premiery Króla Lwa :D.

#301 2014-09-13 19:33

Odp: Kilimandżaro

#302 2014-09-13 19:45

Odp: Kilimandżaro

#303 2014-09-13 19:58

Odp: Kilimandżaro

#304 2014-09-13 20:07

Odp: Kilimandżaro

#305 2014-09-13 20:18

Odp: Kilimandżaro

#306 2014-09-13 20:53

Odp: Kilimandżaro

#307 2014-09-13 21:07

Odp: Kilimandżaro

#308 2014-09-13 21:21

Odp: Kilimandżaro

#309 2014-09-13 21:36

Odp: Kilimandżaro

#310 2014-09-13 21:54

Odp: Kilimandżaro

#311 2014-09-13 22:06

Odp: Kilimandżaro

#312 2014-09-13 22:15

Odp: Kilimandżaro

#313 2014-09-13 22:32

Odp: Kilimandżaro

#314 2014-09-14 09:06

Odp: Kilimandżaro

#315 2014-09-14 18:43

Odp: Kilimandżaro

#316 2014-09-14 20:11

Odp: Kilimandżaro

#317 2014-09-14 20:38

Odp: Kilimandżaro

#318 2014-09-14 21:05

Odp: Kilimandżaro

#319 2014-09-14 21:24

Odp: Kilimandżaro

#320 2014-09-14 21:48

Odp: Kilimandżaro

#321 2014-09-14 21:54

Odp: Kilimandżaro

#322 2014-09-14 22:04

Odp: Kilimandżaro

#323 2014-09-14 22:12

Odp: Kilimandżaro

#324 2014-09-14 22:51

Odp: Kilimandżaro

#325 2014-09-15 10:17

Odp: Kilimandżaro

#326 2014-09-15 11:11

Odp: Kilimandżaro

#327 2014-09-15 18:39

Odp: Kilimandżaro

#328 2014-09-15 19:00

Odp: Kilimandżaro

#329 2014-09-15 19:37

Odp: Kilimandżaro

#330 2014-09-15 19:58

Odp: Kilimandżaro

Stopka