Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: Poprzednia 1 2 3 4 Następna
Wątek zamknięty
*widzi nowego lwa i kulejąc, podchodzi*
-Witaj, kim jesteś?
Offline
*Podchodzi do złamanej łapy Ness.*
-Wyleczę ci ją, ale nie mogę obiecać, że nie będzie bolało..
*powiedziała i bez odpowiedzi zrobiła to. Połozyła małe łapki na łapie Ness. Tamta zasyczała, pewnie z bólu.. Wilczyca wypowiedziała kilka zdań w pradawnym języku.*
-To ci powinno pomóc. Teraz Kości ci się szybciej zrosną.. Juz za kilka dni będziesz się czuła lepiej..
*mówiła*
-Tylko tyle mogę dla ciebie zrobić..
*powiedziała i położyła się obok niej*
Offline
-Dzięki, lepsze to niż nic...*uśmiech*Widziałaś tego nowego lwa?
Offline
-Taak...
*powiedziała i uśmiechnęła się do niej*
Offline
-Hmm...*stara się podnieść, po czym kulejąc, wchodzi na pagórek na którym zrzucono na nią skały*
Offline
*zeszedł z gór na czerwoną jak krew (stąd nazwa) równinę w dolinie. Rozejrzał się z przerażeniem w oczach* Matko... straszne miejsce. *machnął ogonem i usiadł*
Offline
Bo ja wiem... mnie się tu podoba... ale ja to dziwny jestem
*położył się pod suchym drzewem rozglądając się dookoła*
Offline
*podszedł do lwa i usiadł obok niego* Cóż... ja jednak wolę oglądać widoki z wysokich gór.
Offline
*siada obok lwów i patrzy na nieznanego lwa*
Cześć , Izzy jestem .
*uśmiechnęła się lekko do Ushuru*
Offline
*podchodzi do lwów* Cześć , mrocznie tu. *Widzi szczątki lwów...*
Offline
-Witam!*podchodzi*
-Podoba się?Jak dla mnie całkiem ładna, tylko można się pobrudzić...
Offline
*kładzie się* Eh, co robimy? trochę nudno ;/ *rozgląda się po okolicy*
Offline
-Bo ja wiem?Przed kilkoma godzinami jakaś hiena chciała mnie zabić...*patrzy w dal*
Offline
*patrzy na szczątki z obojętnym wzrokiem i leniwie się przeciąga , nie odrywając wzroku od jakiejś czaszki*
Offline
*ciarki przechodzą jej po plecach.* Dziwnie tu jest...
Offline
*popatrzyła na siostrę*
Przyzwyczaiłam się .
*uśmiechnęła się , odsunęła czaszkę i się położyła*
Offline
*Gwiżdżąc "Twisted Nerve" spokojnym krokiem idzie przez równinę, gdy nagle zauważa Izzy*
-O siemka Izz* Wesoło wita lwicę i kładzie się opierając łapy na jakiejś czaszce*
Offline
*Przyszedł, można powiedzieć, że znikąd*
Hej wszystkim.
*położył się przy przewróconym, uschniętym drzewie*
// Kropka na końcu zdania (KNKZ xD). ~ Nalimba //
Offline
*podchodzi od tylu do Hari i klepie ją po ramieniu*
Offline
*skacze po czaszkach, w którymś momencie widzi szczątki lwiątka*
-Brr...Dobrze, że Goldi tu nie ma...
Offline
*Usiadł smętny przy jakiejś stercie kości*
Przytul ktoś... Ciężki dzień miałem...
Offline
*zauważa smutnego lwa przy kościach. Podszedł do niego i mocno przytulił*
Może być?
Offline
*Podskakuje zdziwiona i widzi brata*
-Nali, przestraszyłeś mnie! *Ze śmiechem czochra grzywę brata*
Offline
*wstaje i podchodzi do Nalimby i nieznajomego lwa i lekko się uśmiecha*
Offline
Cześć Izzy, Ciebie też łapy poniosły w te straszne miejsce? *spojrzał na nią a ogonem niechcący poruszył stertę kości leżącą za nim*
Offline
*Podnosi jedną z czaszek i zaczyna ją oglądać*
-Jak myslicie, czyja to czaszka?*Podrzuciła ją do góry i z powrotem złapała*
Offline
*spogląda na dużą czaszkę trzymaną przez Hari* To musiał być jakiś potężny lew. Może władca tych ziem.
Offline
*złapała kość i zaczęła ją obracać w łapach*
Nie jest tak źle ..
Offline
*Przygląda się czaszce*
-Rzeczywiście pokaźna! *Ze zdziwieniem ogląda czaszkę*
// Wielka literka. ~ Nalimba //
Offline
*spogląda z niepokojem na leżące czaszki i kości, a potem na przyjaciółki* Wiecie co? Ja już wolę spoglądać w dół głębokich przepaści niż w to, co mamy wokół nas... *lwa przeszedł dreszcz*
Offline
Strony: Poprzednia 1 2 3 4 Następna
Wątek zamknięty