Nie jesteś zalogowany na forum.
Czyli temat o najlepszej w Polsce (a może i na świecie ;D) imprezie muzycznej.
Kto był? Kto zamierza być? Może zrobimy za rok jakieś spotkanie?
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Nie byłem. Chciałbym być. Prawdopodobnie nie będę mógł być.
To niestety tyle jeśli chodzi o mnie w tym temacie
Offline
My z Nalem planowaliśmy jechać(jak się uda) i moglibyśmy zrobić wioskę SLZ jeśli byłoby więcej ludu z naszego stadka
Offline
Offline
Offline
U mnie rodzice wiedzieli... ba! Nawet mama była na Woodzie i byłą zadowolona z wyjazdu. xD
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Moi rodzice jakoś nigdy nie przekonali się do woodstocku uważają tą imprezę za zwykły zlot alkoholowy. Ja osobiście byłem ze 3 razy, niestety w tym roku nie było mi pisane być ale kto wie w nastepnym pewnie się wybiore.
Lew bogiem, ryk nałogiem, psoty zabawą, a plowanie podstawą
www.dwastada.pun.pl/forums.php
www.myspace.com/truechimera
www.myspace.com/elementofeternity
WIELKI POWRÓT.
Offline
Chciałabym pojechać, ale nie jestem pełnoletnia i trochę się boję Dużo gadali o jakichś nożownikach...
Vita
But lovers always come and lovers always go...
Offline
Nożownicy?
Owszem, złapano jednego zabójcę, ale na Woodstocku nikogo nie zabił, to tylko przekonuje o bezpieczeństwie na woodzie - w końcu znalezienie ot tak kogoś na woodzie to szukanie igły w stogu siana.
A wszelkie plotki o Woodstocku to g**** prawda.
Co prawda, owszem, jest alkohol itp... ale wszystko zależy od towarzystwa, ja nawet kropli nie wypiłem i jestem dumny. ;D
//Niiiiiit masz świecić przykładem, a nie serwować opisy zawartości szamba ~Helbi//
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Ja nie byłem. I raczej się tam nie wybiore.
Z tego co wiem to masa brudasów, pijaństwa, wymiotów i do tego szatanistyczne zespoły typu Sabaton czy coś.
Już taki jestem zimny drań
I dobrze mi z tym, bez dwóch zdań
bo w tym jest rzeczy sedno
Że jest mi wszystko jedno
Już taki jestem zimny drań
Offline
A od kiedy Sabaton jest satanistyczny? To jest zespół powermetalowy, który śpiewa patriotyczne piosenki... Tak czy siak mam jeszcze czas do zastanowienia się
Vita
But lovers always come and lovers always go...
Offline
Wiesz. Te ich gesty i symbole są przerażające.
Do tego śpiewają coś takiego:
Hordy Szatana się zbliżają, nadszedł czas zapłaty....
Ostatnio edytowany przez Keoni (2012-11-18 13:09)
Już taki jestem zimny drań
I dobrze mi z tym, bez dwóch zdań
bo w tym jest rzeczy sedno
Że jest mi wszystko jedno
Już taki jestem zimny drań
Offline
Z tego co wiem to masa brudasów
Błocko rządki! xD
pijaństwa, wymiotów
Drugiego nawet nie widziałem
Do tego śpiewają coś takiego:
Hordy Szatana się zbliżają, nadszedł czas zapłaty....
Nie ma to jak wyrwać coś z kontekstu
Fighting against unholy creatures spawned in Satan's hall
Piosenka mówi o walce PRZECIWKO tym hordom...
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
A co z tym całym ACDC? Śpiewali przecież Highway to Hell...
Już taki jestem zimny drań
I dobrze mi z tym, bez dwóch zdań
bo w tym jest rzeczy sedno
Że jest mi wszystko jedno
Już taki jestem zimny drań
Offline
Co ma AC/DC do Woodstocku i/lub Sabatonu?
Wybacz Keoni, ale wydajesz się w tej chwili zwyczajnie trollować.
"Highway to Hell" to tylko przenośnia literacka, jeśli byś się czepiał jakiegokolwiek słowa związanego z szatanem to wybacz, ale czepiasz się w tej chwili do wieeeeelu piosenek, bez powodu.
"[It is] a (expletive) highway to hell! When you are out on the road on a bus sleeping with a guy's smelly sock in your face, it's like you're on the highway to hell."
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Hahhahha... no dobra ale te zespoły są takie mroczne, dziwne gesty, symbole. Trudno się nie zdziwić gdy nazwie się ich szatanistami
Już taki jestem zimny drań
I dobrze mi z tym, bez dwóch zdań
bo w tym jest rzeczy sedno
Że jest mi wszystko jedno
Już taki jestem zimny drań
Offline
E tam przesadzasz Dx AC/DC, SABATON i inni są w miarę normalni, bardziej przeraża mnie Manson
Vita
But lovers always come and lovers always go...
Offline
Nit masz rację wszystko zależy od towarzystwa, ale nie było mi miło jak się obudziłem we własnym namiocie a obok leżał sponiewierany pank, hahaha jeszcze pamiętam jak uciekał w popłochu. Co do nożowników to spróbował by który coś zrobić a spotkał by się z tłumem wszelakiej maści i nie skończyło by się to dobrze.
Lew bogiem, ryk nałogiem, psoty zabawą, a plowanie podstawą
www.dwastada.pun.pl/forums.php
www.myspace.com/truechimera
www.myspace.com/elementofeternity
WIELKI POWRÓT.
Offline
Tego co napisał Keo nie skomentuję. I APELUJĘ O NIE KONTYNUOWANIE TEGO TEMATU! Jako, iż jest offtopem.
Zgadzam się z Kowu, takiemu gościowi to tłum by zrobił carving twarzy tymi nożami... Najważniejsze jechać w grupie i sądzę, że od samej imprezy to bardziej niebezpieczne są pociągi "woodstockowe" nad którymi organizatorzy raczej nie panują.
Offline
A ja Wam powiem tak: moja kumpela była w tym roku na wood i wróciła cała w skowronkach, poznała masę sympatycznych ludzi, choć nie piła, nie ćpała, nie paliła, do tego jest wege od kilku lat. Nikt jej do niczego nie zmuszał, bawiła się świetnie. Gorzej było w pociągach, bo zdarzyło jej się stracić przytomność, ale i tak się z tego śmieje. Zła fama wooda jest uwarunkowana głównie tym, że ludzie chcą usłyszeć wieści złe i złe wieści najszybciej się rozchodzą. Mało kto zauważa pozytywne strony wooda.
Offline
Zgadzam się z tobą, a pociągi to zupełnie inna historia. Niektórzy jadą na wood nie po to aby się pobawić tylko szukać zadymy a pociągi są do tego najlepsze. Ja zawsze staram się mieć coś pod ręką chociaż tylko raz jechałem pociągiem (pozostałe dwa razy motorem) to też miałem utsrczkę z grupką ludzi. Najlepiej wtedy nie zwracać uwagi i z reguły ludzie rezygnują. W pociągach też dużo ludzi lubi się "wprawić" a wiemy co oznacza kilka piwek + zamknięta przestrzeń. Madame Carotte //polemizowałbym ~Helbi// słusznie radzi żeby jeździć w grupie......jak dobrze wiemy stado = bezpieczeństwo.
Lew bogiem, ryk nałogiem, psoty zabawą, a plowanie podstawą
www.dwastada.pun.pl/forums.php
www.myspace.com/truechimera
www.myspace.com/elementofeternity
WIELKI POWRÓT.
Offline
[Tylko zalogowani mogą zobaczyć ukrytą treść.]
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Może się wybiorę na brudstok(jak to świniopas śpiewął) z uwagi na jeden zespół i podtrzymanie opini o tym Hipisowskim święcie.
Offline
Caro i Nal niestety prawdopodobnie odpadają.
Ale za to pewnie pojawi się Kowu i Shupi!
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Good News- dowiedziałam się, że w MDKu soboty są z reguły wolne, więc jest większa szansa, że na jeden dzień wpadniemy
Offline
Niestety Shupiego i Kiary nie będzie.
Natomiast Maroko, jak i ja - jedziemy.
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Chyba pora odświeżyć temat, Woodstock znowu się zbliża!
Zgłaszam obecność! Tęsknię za Woodem i Nitełem, żarciem z Kryszny, głupimi ludźmi którzy hałasują uderzając w rzeczy... Ktoś zamierza się wybrać i sprawić, że będę za nim też tęskniła przed następnym Woodem?
Offline
Wygląda na to, że jedziemy w składzie (wypisuję tylko osoby z SLZ): Shupi, ja, Maro, Crusier.
Wyjeżdżamy prawdopodobnie 28 lipca z Wawy i jedziemy do Kostrzyna przez Poznań. Może ktoś zechce dołączyć?
Edit: Kowu też prawdopodobnie będzie, ale ze swoją ekipą.
Ostatnio edytowany przez Nit (2014-07-10 14:57)
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Wygląda na to, że możecie mnie dopisać do listy. Wygląda też na to, że zabiorę dodatkowo parę znajomych ze sobą, a im większej ilości osób mówię, że chcę jechać na woodstock, tym więcej się osób zgłasza...
Może własną wioskę założymy
Wpadnę 31 i zostanę do niedzieli. Muszę jeszcze ogarnąć transport, a będę to chciał zrobić przez "bla blę".
Offline
Tak w ogóle to podsumowując w tym roku z SLZ byli: Ja, Maro, Helbi, Crusier.
Może pora powoli tworzyć listę wstępnie chętnych na kolejny Woodstock?
Na pewno ja i Maro!
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline