Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: 1
*Marta stanęła przed wejściem do klubu łuczniczego "Bow in the Paw". W łapie trzymała swój łuk, kołczan z dziesięcioma strzałami oraz skórzane ochraniacze na palce, pierś i przedramię. Weszła do budynku klubu i, jak zwykle, nie zastała nikogo, prócz instruktora. Do spotkania zostały dwie minuty, a z członków nie było nikogo oprócz niej samej. Westchnęła, po czym zapytała instruktora: *
- Jak pan myśli, czemu od tygodnia nie przychodzą?
-Nie mam pojęcia. Było was całkiem sporo, nie możliwe, że się wszyscy pochorowali. Ale żeby wszyscy naraz zrezygnowali...? Tak czy siak, zapłacili za dwa miesiące i jak nie przychodzą, to ich strata, niestety.
- Hwmp... To... ja pójdę wyjąć i rozstawić tarcze... Mam nadzieję, że jednak ktoś wpadnie, bo samej to tak... niezbyt fajnie. *Powiedziała, po czym zniknęła na zapleczu.*
Ostatnio edytowany przez Nit (2013-10-08 20:37)
Offline
/Piszę z nadzieję, że może ktoś jeszcze się zainteresuje./
/po dłuższej chwili od posta Marty: /
*Z braku chęci uprawiania bardziej wyczerpujących sportów, a z chęci niezgnuśnienia w domu postanowiła spróbować strzelania z łuku. Zawitała więc do najbliższego klubu w mieście...*
Dzień dooobry...! *Rozgląda się po pustym budynku klubu szukając kogokolwiek u kogo można się zapisać na zajęcia. z drugiej strony za przeszkloną ścianą dostrzegła na 2 rozmawiające postaci, wyszła więc na dziedziniec za budynkiem. Słońce grzało porządnie.*
Dźńdobry... Czy... Ja chciałabym się zapisać na treningi. Gdzie to zrobić i czy muszę mieć własny sprzęt?
/Jeśli Marty nie ma to niech ktokolwiek odpowie za pana trenera. /
Offline
Strony: 1