Nie jesteś zalogowany na forum.
Od dłuższego czasu po mojej głowie chodził pomysł na stworzenie Wigilii Stadnej. Miałam zamiar stworzyć temat, w którym moglibyśmy wspólnie przeżyć Święta Bożego Narodzenia, a przy okazji pojednać się ze Stadem. I tak właśnie powstał ten temat. ^-^
Nasza wspólna Wigilia odbędzie się w przytulnym domku w górach. Przygotowania do niej uważam za otwarte.
_________________________________________________________________________________________
*Złote lwiątko przychodzi pod całkiem sporawy domek w górach. Wyciąga z torby klucze do niego i otwiera nimi zamek w drzwiach.*
- No, teraz tylko czekać na resztę, wypadałoby przystroić to miejsce... *Powiedziała cicho i weszła do środka.*
Offline
*Nagle do domku z hukiem wbiega Mania.*
- Czeeść! Podobno tutaj ma być wigilia! Może w czymś pomóc? *Zapytała Mania i trzasnęła drzwiami.*
- Eee... nie chciałam...
Ostatnio edytowany przez Mania (2013-12-17 22:32)
Offline
*Błąkał się po górach. W pewnym momencie trafił na naprawdę piękną chatkę, postanowił do niej wejść* Łaaa, jak tu ślicznie *powiedział na głos. Po chwili zauważył złotą postać krzątającą się w salonie. Postanowił tam pójść* Dzień dobry *uśmiechnął się szeroko*
Offline
*Dostrzega znajome postacie.*
- Miło mi Was widzieć. Każda para łapek do pomocy się przyda. *Uśmiecha się szeroko.*
Offline
- To od czego zaczynamy? *Zapytała. Lwica zaczęła przechadzać się po pomieszczeniu.*
- Ładnie tu.
Ostatnio edytowany przez GoldenLion (2013-12-17 22:39)
Offline
Właśnie, mów Goldi co jest do zrobienia a ja to zrobię *powiedział cały czas szczerze się uśmiechając*.
Offline
- Chyba powinniśmy najpierw dokładnie się tutaj rozejrzeć, aby dobrze rozplanować całą uroczystość. Hm, trzeba połączyć ze sobą tamte dwa stoły. *Wskazuje łapką na stoły w salonie.*
Offline
*Mania ochoczo podbiegła do stołów.*
- To kto mi pomoże? Sama tego nie przesunę...
Offline
*Rusza za Manią* Oczywiście, że Ci pomogę. *Doszedł do stołów* Ok Goldi, to gdzie konkretnie mamy je ustawić?
Offline
Nagle przez drzwi z hukiem wpadła szaro - brązowa masa. Niespodziewany gość energicznie się wyprostował. To była szara lwica z jasnymi, żółtymi oczami i masą szalików i czapek z pomponami w świątecznych kolorach.
- Witam wszystkich tu zebranych! Jak miło... Zaraz... To chyba nie jest dom starców. *wyciąga z poczochranych włosów jakiś skrawek papieru* Kurcze, chyba poleciałam złym samolotem... Trudno. *rozgląda się po zebranych tu osobach* Może przynajmniej poznam tu kogoś nowego.
Offline
*Carissime wchodzi powoli do domku. Zauważa grupkę przyjaciół i uśmiecha się do siebie. Podchodzi do nich, następnie opiera się o ścianę salonu.* - Witajcie, przyjaciele. Może pomóc? *Podeszła trochę bliżej i uśmiechnęła się.*
Offline
- O, kolejne łapki do pomocy! Ja pójdę wyprasować biały obrus, ale ktoś powinien jeszcze skombinować sianko. *Patrzy na Cari.*
Offline
- Nieważne, po prostu przestawmy go na środek. *Powiedziała Mania i popatrzyła się na Lauva. A potem skierowała swój wzrok na nowe osoby w domku.*
- Cześć!
Offline
*Souri ostrożnie zagląda do domku przez okno. Zeskakuje z pokrytego śniegiem parapetu i podchodzi do dużych drewnianych drzwi, przez które muska jej pyszczek wylatujące ciepłe powietrze. Uchyla je delikatnie noskiem.*
-Och. Witam was. Czy mogłabym tu zagrzać się przez chwilkę? Na dworze jest okropnie zimno.
*Nieśmiało rozgląda się po pomieszczeniu.*
-Słyszałam, że ma się tu odbyć wigilia całego stada. Może mogłabym się na coś przydać? *Uśmiecha się nieśmiało.*
Ostatnio edytowany przez GoldenLion (2013-12-18 19:30)
Offline
- Ooo, miło mi Cię widzieć, Souri! Pewnie, że możesz się tutaj zatrzymać. *Wykrzykuje do młodej lwicy. Włącza "Coraz bliżej święta".*
- No, klimacik już się tworzy. *Powiedziała troszkę ciszej.*
- Czy ktoś jest chętny, aby pójść ze mną do piwnicy i przynieść ozdoby świąteczne? *Zapytała.*
Offline
- Spoczko, pobiegnę do piwnicy po sianko. *Pobiegła do drzwi. Kiedy je otworzyła, ujrzała schody do ciemnej 'pieczary', zwanej piwnicą. Zaświeciła światło i zeszła po schodach. Na dole już w rogu zobaczyła worek, z którego wystawało parę źdźbeł siana. Podniosła je i wróciła na górę.*
Offline
- O, o to mi chodziło. Zostaw sianko w kuchni. *Puszcza oczko do Cari.*
- Za chwilkę pójdziemy razem po ozdoby świąteczne, ok? *Uśmiecha się szeroko.*
Offline
- Okej. *Powiedziała Carissime, uśmiechając się do Goldi.* - Moja chatka jest niedaleko, więc pobiegnę po moje ciastka, które przez nieuwagę zostawiłam. *Powiedziała i wybiegła z chatki. Chwilę później wróciła z pysznymi ciastkami o kształtach: Mikołaj, choinka, prezent, bałwan, gwiazdka i renifer. Położyła je w kuchni.*
Ostatnio edytowany przez Fantlk (2013-12-18 20:37)
Offline
- Awww, jakie śliczne... *Powiedziała w międzyczasie.*
- Cami, no to w drogę! *Zachęca Carissime do wejścia do piwnicy.*
Offline
*Zagląda przez okno i widzi znajome postaci. Podchodzi do drzwi i powoli wchodzi do środka.*
- Hej...
Offline
- Już idę! *Zauważyła wejście Marty.* - Witaj, Marto. *Po czym zaświeciła światło do piwnicy.* - Poczęstuj się ciastkiem! *Rozległo się echo z podziemia.*
Offline
- Dzięki, Cari. *Odpowiedziała i popatrzyła na ciasteczka, jednak nie tknęła ich.*
- Co tu się dzieje?
Offline
- No wiesz, przygotowania na wigilię. *Przyniosła wielkie pudło z ozdobami i postawiła je w kuchni na ziemi.*
Offline
*Mania pobiegła do kuchni. Popatrzyła na ciastka.*
- Mogę?
Offline
- No jak to co? Trwają właśnie przygotowania do Wigilii Stadnej! *Krzyczy do Marty z piwnicy. Po chwili wychodzi z niej z pudłem pełnym ozdób.*
Ostatnio edytowany przez GoldenLion (2013-12-18 21:18)
Offline
*Uśmiecha się.* - Hej Goldi, dawno się nie widziałyśmy. A skoro już tu jestem, to może trochę pomogę?
Offline
- Hm, na pewno mi się twoja pomoc przyda. *Odkłada pudełko z ozdobami.*
Offline
*Zagląda do pudła z ozdobami, a potem rozgląda się po pokoju.*
- No dobra, są ozdoby, ale gdzie choinka? Bo albo jej tu niema, albo mam poważny problem ze wzrokiem.
Ostatnio edytowany przez Marta (2013-12-18 21:58)
Offline
*Po przestawieniu stołów, gryf kręcił się i szukał sobie miejsca i zajęcia. Wpadła mu jednak myśl i wyszedł z domku. Po dłuższej chwili wrócił z dorodnym krzaczkiem jemioły i zaczął ją rozwieszać w różnych miejscach.*
Ostatnio edytowany przez Fantlk (2013-12-19 15:58)
Offline
- Jasne Mania, bierz śmiało. *Carissime wyciągnęła małą gwiazdkę z pudła i dokładnie ją obejrzała.*
Offline