Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: 1
Serial, którego akcja rozgrywa się w czasie między dwiema częsciami "Jak wytresować smoka". Aktualnie jestem w połowie drugiego sezonu. Serial bardzo mi się podoba, choć uważam że ma trochę wad. Kto z Was ogląda? Podzielcie się swoimi spostrzeżeniami. Tymczasem oto moje wywody:
Przeszkadzało mi trochę, że w pierwszych odcinkach Szczerbatek był traktowany jedynie jako środek transportu. Czy ktoś również ma takie odczucia? Na szczęscie później zostało to ogarnięte i poświęcono więcej uwagi więzi między Szczerbatkiem a Czkawką.
Jest także trochę nieścisłości. Wszyscy wiedzą, że czarny smoczek nie potrafi latać sam, jednak pojawiło się kilka momentów, w których jakby o tym zapomniano, np w odcinku pt "Skręćkarcze bagna". Czkawka zeskoczył ze smoka i kazał mu polecieć w określone miejsce, jednak zdarzył się też moment kiedy zrobił to samo i Szczerbatek już tracił kontrolę nad lotem. Nie pamiętam jednak gdzie dokładnie to widziałam. Zdarzyło się też kilka sytuacji, gdzie nasz ulubiony smok sam wzniósł się w powietrze i pokonał całkiem spory dystans jak na niego.
Kolejną nieścisłością jest to, że Szczerbatek jawnie strzelił w któregoś z łupieżców naładowanym pociskiem plazmy i nic mu się nie stało, ale..
Uwaga, poniższy tekst zdradza ważną część fabuły z JWS2 więc nie otwieraj jeśli nie oglądałeś-no chyba że lubisz spoilery.
Kolejną wadą serialu jest zbyt duże nagromadzenie przygłupów. Zawsze w bajkach jest potrzebny jakiś głup albo dwa aby rozweselać widzów, ale moim zdaniem za dużo ich tam upchali. Mówię tutaj o takich głupkach jak w pokemonach zespół r-komiczni czasem na siłę, wywalający się bez powodu itp. Są także postacie śmieszne ale sypiące inteligentnymi żartami-takich powinno być dużo, nie tych pierwszych!
Mimo tych kilku wad uważam, że serial jest świetny, fabuła dość złożona i odcinki od niej nie odbiegają. Smoki mimo, iż niektóre karykaturalne i sprawiające wrażenie robionych na siłę-opracowane i tak bardzo dobrze. Uściskałabym ludzi, którzy powymyślali co lepsze gatunki, podziwiam ich kreatywnośc. Super skonstruowany świat, którym rządzą określone prawa. W każdym odcinku dzieje się coś innego, negatywni bohaterowie mają różne sposoby działania a nie wałkują w kółko tego samego-po prostu widać, że ktoś to przemyślał i włożył w to serce. Jak na bajkę kierowaną do dzieciaków-super.
Offline
Serial faktycznie świetny, choć jak już mówiłaś, są nieścisłości. Oprócz tego niektórym przeszkadzać może grafika, bo trzeba przyznać, że nie dorównuje filmowi. Mi to już nie przeszkadza, zdążyłam się przyzwyczaić oglądając kolejne odcinki.
Myślę, że na początku chcieli rozwinąć wątek Smoczej Akademii, a później skupić się na bohaterach. Kończę oglądać pierwszy sezon (swego czasu oglądałam parę odcinków na Cartoon Network, ale niestety, polski dubbing był dla mnie bardzo słaby i wolałam obejrzeć w oryginale) i bardzo mi się podoba.
Wracając do nieścisłości związanej ze Szczerbatkiem i jego lataniem, warto przypomnieć sobie scenę z pierwszej części filmu, a dokładniej tą przed oswojeniem przez Czkawkę. Było widać, że jakiś dystans pokonał sam, bez części ogona. Choć wciąż nie potrafię zrozumieć, czemu w niektórych scenach w serialu nie może w ogóle unieść się w powietrze. Powinnien choć chwilkę w powietrzu pozostać, a potem upaść na ziemię. Nie wiem, co inni mogą o tym myśleć.
Znów odwołam się do części twojego postu z użyciem plazmy przez Szczerbatka. Może potrafi on w jakiś sposób, nie wiem, kontrolować siłę swoich pocisków? W razie konieczności może użyć mniejszej siły, jak w scenie z Łupieżcami. A, jak wiadomo, w wymienionej przez ciebie scenie z JWS 2,
więc najpewniej użył największej siły. To też moje przemyślenia, mogą być sprzeczne z poglądami innych. Ja tak to jednak widzę.
I do ostatniej części posta, lubię głupie teksty Mieczyka i Szpadki, albo sceny, w których Sączysmark obrywa od Astrid. Może i są przygłupie, ale jednak potrafią rozbawić. Czasem trochę przesadzają i wstawiają takie scenki w miejscach, gdzie powinni rozwinąć trochę fabułę odcinka, ale ogólnie nie jest źle. Serial dobrze im wyszedł, a ze smokami bardzo się postarali. Czasem fabuły odcinków mogą być przewidywalne (ale to pewnie tylko dla mnie, bo parę razy urywkami widziałam jakieś odcinki), ale serial jak dla mnie dużo lepszy od Pingwinów z Madagaskaru. Dzisiaj najpewniej zacznę drugi sezon i podzielę się swoimi wrażeniami, gdy go skończę.
A wracając do sezonów. Słyszałam pogłoski, jakoby 3 sezon (Dragon Masters) miał być fabularnie nieco przed drugą częścią. Liczę na to, że jednak będzie kontynuacją dwójki, ci co oglądali, pewnie wiedzą czemu.
They all will know I bring
the joy of creation
Offline
Jeśli chodzi o lot to Szczerbatek może latać ale na krótkie odległości a nie może wzbić się powietrze na dużą wysokość. A strzał plazmy w jednego z łupieżców raczej był z średniej odległości i słaby (moim zdaniem Szezerbatek może kontrolować siłę strzału)taki aby ogłuszyć,
Ostatnio edytowany przez Shup (2014-07-13 12:09)
Offline
Shupi! Ukryj to bo jak ktoś nie oglądał i to przeczyta to dostanie potężnego spoilera właśnie!
Mówicie sensownie z tą siłą strzału, jednak zdziwiło mnie to jak długo "ładował" energię przed strzeleniem w łupieżców. Pomyslałam wtedy "pewnie celuje gdzieś w skałę albo obok nich by przestraszyć" ale wtedy dostali ludzie i uciekli. To mnie strasznie zdziwiło.
Powiem Wam szczerze, że trochę szkoda że nie robią tam jakiejś większej rozróby ale no wiemy dobrze, że jest to serial kierowany do dzieci. Mogliby tak łatwo zabić te podłe postacie albo spalić żagle kiedy wroga flota zmierza na Berk.
Jeśli chodzi o grafikę, jak wspomniała wcześniej Swah- też mi się rzuciło w oczy, że nie dorównuje filmowi. Naściągałam jednak odcinki w świetnej jakości (ktoś chce? W necie jest koszmarna!) i dobrze mi się ogląda. Razi trochę że np w lesie jest płaska ziemia, wygląda jak podłoga na której ktoś nadrukował trawę, powtykane kilka drzewek i koniec. Czasem są takie sceny ale mam wrażenie że w 2 sezonie trochę to ogarnęli. Mimo paru nieścisłości i tego typu wad naprawdę jestem uzależniona od serialu i jak mi się skończą odcinki to umrę.
Offline
Wiesz jakość odcinków nie jest taka super jak w filmach bo jest niski budżet na ich wykonanie i odcinki robi się krótko tak by widz nie czekał długo, zrezygnowano m.in z kamizelki Czkawki która była z futra owcy bądź jaka, oraz z grzywki Astrid oraz wielu innych.
Offline
Wiem i zdaję sobie z tego sprawy tak więc nie boli mnie to jakoś bardzo. Widać to też doskonale na brodzie Stoika, ale smoki są bardzo szczególowe. Możemy dokładnie obejrzeć sobie łuski Szczerbatka albo Wichurki. Nie przeszkadza mi już ta niska jakość bo kiedy się ogląda na dużym telewizorze i tak wygląda to super.
Offline
Najbardziej gryzą animacje smoków, które czasem są nieco sztuczne. I z tego, co zauważyłam, najwięcej uwagi poświęcili smokom, tak jak wspomniała Maro, oraz Czkawce. Możliwe, że tylko ja zwróciłam na to uwagę, ale tylko włosy Czkawki powiewają na wietrze, gdy leci on na Szczerbatku. Czasem może to trochę dziwnie wyglądać w grupowych scenach. Serialu na CN nie oglądam, polski dubbing strasznie gryzie w uszy. Niestety jakość odcinków w internecie często jest bardzo niska, jednak nie mogę ściągnąć serialu na komputer. Niestety, jest mało miejsca a i tak niedługo będę robić format. xD
They all will know I bring
the joy of creation
Offline
Zgadzam się. Razi mnie po oczach znacznie niższy poziom animacji.
Nie tylko lokalizacje są uboższe, nie tylko ruch postaci jest mniej naturalny, ale też sam rendering wygląda dosyć... plastikowo. Wiem, że to budżetówka, ale mogli trochę bardziej się postarać.
Poza sferą wizualną nie mam zastrzeżeń.
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Taaak, te włosy Czkawki... Tylko one są włosami a nie "plastikowymi" kosmykami włosów To wygląda jakby tylko on mył włosy a wszyscy mieli przetłuszczone.
Do dubbingu nie mam zastrzeżeń, ja tam lubię filmy animowane z dubbingiem. Nie doszukałam się tam niczego złego. W sezonie 2 widać małą poprawę modeli i otoczenia, a może to tylko moje odczucia.
Offline
Wciąż liczę na to, że na 3 sezon przeznaczą więcej kasy, bo fajnie byłoby zobaczyć jeszcze lepsze animacje i grafikę tła oraz bohaterów. Nie mówię, żeby był to od razu serial dorównujący animacjom pierwszej części, ale niech to wygląda lepiej niż w poprzednich sezonach. Niech przynajmniej dopracują mimikę bohaterów, jak dla mnie na razie by wystarczyło.
They all will know I bring
the joy of creation
Offline
Oglądam drugą serię w weekendy na Polsacie jednocześnie nadrabiając pierwszą we "własnym zakresie".
Fajny serial, wg mnie lepszy od "Pingwinów z Madagaskaru".
Jeśli chodzi o niższy poziom animacji, to tak jest w większości seriali, będących powiązanymi z jakimś filmem, np. TiP, ADGTH.
To wygląda jakby tylko on mył włosy a wszyscy mieli przetłuszczone.
Nie zapominaj, że w dawnych czasach ludzie myli się rzadziej niż teraz .
A jeśli chodzi o dubbing, to nie jest zły. Przeszkadza mi tylko zmiana głosu Astrid. Również nie rozumiem, czemu Reczek zamiast Stoicka dubbinguje Pleśniaka .
Jest także trochę nieścisłości.
Przypadkowo zwróciłem uwagę na jedną z nich.
W drugim odcinku Pyskacz śpiewa piosenkę, w której wspomina, że miał żonę. Zaś w JWS2 mówi, że się nigdy nie ożenił.
Animashe i inne filmy związane z Królem Lwem - http://youtube.pl/user/klfantlk
Offline
Strony: 1