Nie jesteś zalogowany na forum.
ale wszyscy na forum powinni umieć suahilijski!!!
Offline
Umiem !
Offline
-ja tyz umiem!!!*drze sie*XD
Offline
Khali simba - "ja być lew"
Offline
Khali simba*powtozyla z usmiechem*
Offline
Khali simba! khali simba!...khali simba!!!*powtaza w kolko by zapamietac*
-Eeeee pogiety ten jezyk wole polski!*mowi i mowi po normalnemu (polsku)*XD
Offline
*gapi sie na NAtire*XD
Offline
//wlasnie widze XDXDXDXD//
Offline
//hehehe XDXDXD a ucz sie ucz bo nauka to do trumny gwozdz!!! XDXDXD//
Offline
//ja sie korde Angielskiego mosze nauczyc perfekt XDXDXD//
Offline
//wlasnie! znowu oftop:D:D:DXDXDXD///
Offline
//hehehXD//
wykopuje sobie basen i plywa*XD
Offline
*tonie w piasku rzecz jasna*
Offline
bul....bul bul...XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
Offline
*wciagnelo je a JAckie sie hihrzy*XD
Offline
*hihra sie i wciaga cala Natire pod piasek i hihra sie jeszcze bardziej*XD
Offline
*hihra sie i przytakuje NAtirze i wyciaga z pasku dwa lizaki i sie dalej hihra podajac jednego Natirze*
-to dla ciebie!*hihra sie dalej*XD
Offline
* POdchodzi* Heeej wam!
* Kładzie się na piasku* Ale mnie dawno nie...* Nagle z Astry pozostaje tylko... Nos Astry i skrzydła*
Łolaboga! Kto mnie wyciągnie?
Offline
-nom tak!*odpowiada z lizaakiem w gebie siedzac pod piaskiem z reszta*XD
Offline
Jackie... bratnia duszo! Podaj... cokolwiek niedobrej mendzie Astrze!
Offline
Nie ma sprawy. ja tu poczekam. Ewentualnie utonę.
Offline
Łiii! Natira podała niedobrej mendzie Astrze łapę! Thanx!
Offline
*siediz jak wmorowana i gapi sie w wielki plakat z reklama keczupu z biedronki*XD
Offline
* Siada i wpatruje sie w tan sam plakat, rozdziawia pysk, wytrzeszcza gały* Obniżka z 5zł na 4,99? Wielka wyprz!
Offline
-no....*mowi z rozdziawionym pyskiem*
-Trezeba isc na zakupy!!! do biedronki!!!*mowi i sie szczezy*XD
//zalozyc temat?? //
Offline
JACKIE PATRZ! POkazuje na drugi plakat reklamujące majonez z kerfura.
kosztuje tylko 1,50zł
Czyta podtytuł
+VAT 10000000500100900zł
Offline
trochę gorąco
// CHYBA KTOS TU ZAPOMNIAŁ, ZE JESTEŚMY NA PUSTYNI !!! //
Offline
* CZarno-bialy cien przemeirzal beskresna pustynie. Spokojny lecz letko chwiejny i nierowny krok poteznego lecz smuklego kota sprawial ze drobinki piasku fruwaly w powietrzu by znow opasc na rozgrzana ziemie. Lazurowe oczy blyszczaly coraz slabiej. Czarna grzywka oraz czerwone konce bandam powiewaly na wietrze ktory nie dawal chlodu. Lwica podazala przed siebie. Jej zmeczony krok swiadczyl o tym ze idzie juz bardzo dlugo. Mimo iz zmeczenie i skrajne wyczerpanie, brak wody i jedzenia sprawial ze lwica slabla, ta zdawala sie nic sobie z tego nei robic. Miala jeden cel....nadszedl czas by wrocic....i tylko to sie dla niej liczylo. Schowana za zelazna maska klamstwa i oszustwa szla ukrywajac swe zmeczenie i niemoc gleboko w sobie sprawiajac wrazenie wypoczetej i pelnej sil..tylko oczy ja zdradzaly. Jej pysk wykrzywil sie w zawadiackim ale tez i tajemniczym usmiechu. Wciagnela ze swistem powietrze nosem*
-juz blisko...czuje to cala soba*mruknela do siebei zadowolona i podazyla dalej...tak wracala....po raz kolejny wracala do miejsca ktore skrycie osmielala sie zwac domem.*
Offline
*idzie z 'karawaną' lwów przez pustynię*
Rawr!
Offline
*widzi karawanę, przynosi takie coś do hologramów i wyświetla oazę*
Offline