Nie jesteś zalogowany na forum.
*lew powoli wlewa wodę do zgniecionych kwiatów a Maru miesza i po chwili zrobiła się bardzo duża lepka masa do lepienia*
Offline
No dobra, już chyba będzie dobre.
Offline
-Wiecie, pomóc wam?*pyta.*
Offline
Żadna pomoc nie zaszkodzi.
Offline
-Ja pójdę po więcej kwiatów. Rosną koło wulkanu, bo lubią lawę.*biegnie do wulkanu.*
Offline
To ja to jeszcze pomieszam.
Offline
*bierze kawałek masy i zaczyna rzeźbić*
-No jeszcze trochę i będzie się nadawać.
Offline
*dalej miesza wszystko* Może dolać wody?
Offline
-No dolej ale tylko trochę....bo wyjdzie za rzadkie.
Offline
*Wraca z dużą ilością kwiatków.*
-Nadają się?*pyta zdyszana.*
Offline
Ty dolej. Ja mam brudne łapy i muszę mieszać.
Offline
-Oczywiście że tak moja ukochana. *powiedział po czym dolał trochę wody*
-No teraz trzeba to podzielić między nami i zaczynami lepić*
Ostatnio edytowany przez Shupavu (2012-03-25 18:37)
Offline
*patzry na nich*
Offline
-To wrzucam.*mówi i wrzuca kwiatki.*
-Teraz tylko co będziemy rzeźbić?
Offline
*dalej miesza* To wy myślcie, a ja dalej będę mieszać, żeby nie stwardniało.
Offline
-To może....hmm ja ulepię Kari.....co wy na to ?
Offline
Mi to pasuje *mówi i nadal miesza*
Offline
-A ja stanę byś mnie wyrzeźbił.*staje na skale i nie rusza się.*
Offline
To ty rzeźbij a ja będę tu sobie mieszać.
Offline
*wziął spory kawał masy i zaczął rzeźbić Kari na skale*
Offline
Ładnie rzeźbisz. *miesza wszystko*
Offline
-Ee tam....nic nadzwyczajnego.
Offline
No jak to. Bardzo ładnie jest.
Offline
-Ładnie...*mówi nadal nie ruszając się.*
Offline
Powoli zastyga. Pośpiesz się.
Offline
*lew wykonał jeszcze dwa dołki w rzeźbie*
-No to ja już skończyłem.
Offline
*Rusza się.*
-To dobrze, bo mi kości zastygły.*mówi.*
Offline
*patrzy na brudne łapy* To ja się pójdę umyć. *odchodzi*
Offline
*patrzy na swoje dzieło*
-No....ale i tak wolę ciebie Kari od tej rzeźby.
Offline
*wraca z czystymi łapami* Ładnie ta rzeźba wygląda.
Offline