Nie jesteś zalogowany na forum.
*Podaje lekarzowi łapę do pobrania krwi.*
-Maru, to weź czaszkę. Derpy, to była łatwizna.
Offline
*Przyjeżdża pod posterunek, wychodzi z auta i wchodzi do środka*
Offline
* posyła aspirant chłodny uśmiech *
- Kiedy tylko dostanę kulę , i tak wrócę do pracy .
* lekarz pobiera krew , wsadza podinspektor do karetki , jadą na posterunek *
// Może by opisać nasze charaktery ? Sama zaraz opiszę swój //
Ostatnio edytowany przez Derpy (2012-03-31 19:56)
Offline
Weź czaszkę? Jego czaszka rozwaliła się na sto kawałków. A ja tych flaków zbierać na pewno nie będę.
Offline
//Derpy może będę detektywem...to i akurat charakter będzie miał ten wątek*
Offline
// Shu , wzorujemy się tu na składzie policji z ,, Ojciec Mateusz '' //
* wchodzi kulejąc do komendy , zaczyna podpisywać papiery *
- Myślałam , że zginę ...
Offline
--Cóż, już nie musisz.*pokazuje Maru sprzątaczki.*
-Choćmy do komendy!*mówi po czym wsiada do auta.*
//Mój charakter jest miły, ale czasami bezlitosny. Zawsze troszczy się o innych, jak Derpy nie ma to ona kieruje policjantami. Mam swój sprzęt:
-pistolet
- plecak w którym chowam wszystko.
- i kask ochronny.//
EDIT:*Wchodzi do środka i daje Derpy papier o tej katastrofie.* Proszę, oto wszystko o zderzeniu tira z autem. Kierowca tira był pijany.
Ostatnio edytowany przez Karinda (2012-03-31 20:02)
Offline
Przyjechałą ekipa więc mogę już spadać. *wsiada do samochodu i odwozi dwóch bandytów na posterunek*
Offline
- Dajcie tych rozbójników na przesłuchanie ! * pokazuje na bandytów *
Offline
Pani inspektor. Ten koleś dostał trzy kulki w nogę i mówi, że nie może chodzić, a tego drugiego można spokojnie przesłuchać. *wpycha zdrowego bandytę do pokoju przesłuchań*
Offline
- Paruzel albo Gibalska ! Chodźcie , przesłuchamy ich razem .
Offline
To ja pójdę Pani inspektor. *wchodzi do pokoju*
Offline
//no dobrze....a mogło być fajnie, a kto gra księdza//
*widzi jak policjanci wchodzą na posterunek z bandytami, lecz st posterunkowy miał papierkową robotę*
Offline
-Tak jest!*mówi i pomaga Maru nieść bandytę do przesłuchania.*
Ostatnio edytowany przez Karinda (2012-03-31 20:09)
Offline
*Siedzi przy biurku i przegląda listę dowodów związanych z morderstwem*
//Jestem bezlitosny, lubię szybkie bryki i ładne laski, gdy coś postanowię dążę do celu puki go nie osiągnę. Rzadko zmieniam zdanie i często pracuje na własną rękę//
Offline
// Księdza nie ma , to o policji //
* wali rękami o biurko *
Derpy - Czemu napadliście na sklep .
Bandyta - Nie twoja sprawa , lalka .
Derpy - * w jej oczach widać wściekłość * PANI podinspektor jeśli łaska ! Nie moja sprawa tak ? POSTRZELILIŚCIE MNIE durnie !
Offline
*chodzi w kółko i uważnie patrzy na bandytę nic nie mówiąc*
//Specjalista od każdej broni. Uwielbia rozpierduchy dlatego najpierw strzela a potem pyta o zdanie. Zawsze nosi ze sobą swoją ukochaną strzelbę, która niejeden łeb już rozwaliła. Poza tym potrafi psychicznie rozwalić każdego klienta.//
Offline
*Też kręci się w kółko.*
//Do jutra!//
Ostatnio edytowany przez Karinda (2012-03-31 20:14)
Offline
Brakowało pieniążków na balangi? To co? Wzięło się kumpli i poszło do sklepu...
Offline
*przegląda akta różnych przestępców*
-Gwałt, morderstwo, morderstwo, kradzieże...o ksiądz. morderca....
//jestem zazwyczaj spokojny , lecz nie da sobą pomiatać i łatwo mnie wyprowadzić z równowagi, jestem uparty...o i to na razie tyle...//
Offline
*Wchodzi do pokoju przesłuchań i widzi że gościu drwi sobie z nich*
- Heh... tak chcesz pogrywać ?
*Wyciąga pistolet i przykłada mu do łba*
- Co teraz powiesz ?
Offline
Ojejku. Masz przechlapane koleś. On ma takie znajomości, że ujdzie mu to płazem.
Offline
Derpy - * kiwa głową do Maru , każe mu pokazać zdjęcia zwłok martwego * Gdybyście tam nie wleźli , i zrobili strzelaniny , Konina by jeszcze żył.
Bandyta - Nie wiesz o nas nic lal ... pani podinspektor .
Derpy - Całą trójkę byliście oskarżeni o rozboje , czyżbyście znów wrócili do starych nawyków . * mierzy ich lodowatym wzrokiem *
Offline
*rzuca mu zdjęcie martwego kolegi bez głowy* Miałeś szczęście, że stałeś za regałem. Inaczej to byłbyś ty.
Ostatnio edytowany przez Mariutunio (2012-03-31 20:22)
Offline
*Przeładowuje pistolet i celuje w bandytę*
- Ja policzę do trzech i strzelę jeżeli się nie dowiem poco żeście napadli na ten sklep...
Offline
* szepta cicho do Maru * - Tu trzeba podstępem .
Derpy - * kręci się koro nich , uśmiecha się flirtująco , czeka na efekt * - Och doskonale was rozumiem , panienki , adrenalina , samochody ... * drapie jednego pod brodą , styka się z nim nosem * Prawda ??
Bandyta - No tak . * uśmiecha się *
Derpy - * momentalnie poważnieje i rzuca mu w pysk zdjęciem * Dureń ...
Offline
No cóż... Przez parę lat pooglądasz sobie świat w kratkę.
Offline
- Jedna rada... nie schylaj się po mydło...
*Zaśmiał się i wyszedł*
Offline
- Paruzel ma rację . Ja i tak nie poszukuję mężczyzny . Zakuć tego idiotę . * wskazuje na drzwi *
Offline
*zakuł bandytę i wyprowadził z pokoju*
Offline