Nie jesteś zalogowany na forum.
-Oż ty młody! *odpycha go łapami od siebie*
Offline
*Podchodzi do Shu*
- To kto wygrał ?
Offline
-Ja wstałem .....a Maru leży...więc chyba ja ??
Offline
- Heh... no tak... ale wiesz co jeszcze nie wygrałeś...
*Przewraca Shu*
Offline
*Jest w trawie, ale staje przed końcem trawy tak, że ją nie widzą i udaje szum traw. Kopie lekko piłkę tak, że ona powoli toczy się do przyjaciół. Ona biegnie do tyłu i przypadkowo wpada w ruchome piaski.*
-Eee...Ratunku!
Offline
Chyba ktoś wołał o pomoc.
Offline
*Piasek jej sięgał do kostek.*
-Ratunku!
Offline
-Gdzie jesteś Karin? *Woła*
Offline
-Za trawami! Ratujcie!*Krzyczy gdy piasek sięga do połowy jej łap.*
Offline
-Wafu....ktoś woła o pomoc *odpycha silnie Wafu od siebie i rusza w kierunku w którym ktoś wołał o pomoc, nagle zauważył Kari która powoli zapada się w ruchomych piaskach, bez chwili wahania podaje jej długą gałąź*
-Złap się gałęzi Kari...wciągnę cię.
Ostatnio edytowany przez Shupavu (2012-03-31 19:28)
Offline
*Uderza mocno łbem o kamień*
- Au...
*Biegnie za Shu*
Offline
*Piasek sięgał do Początka jej łapy.*
-Już się łapie!*mówi i próbuje chwycić gałąź.*
EDIT:*Złapała gałąź kiedy piasek był w połowie jej ciała.*
-Szybko Shu, wciągnij mnie zanim mnie weźmie!
Ostatnio edytowany przez Karinda (2012-03-31 19:44)
Offline
*rzucił dalej gałąź i poczuł jak Kari chwyta gałąź a potem wyciąga ją na powierzchnie.*
Offline
*Z zakrwawionym łbem podchodzi do Shu*
- I co... nic Jej nie jest ?
Offline
-Tak wszystko w porządku....*widzi krew u Wafu*-A tobie co się stało ?
Offline
- Aaa... nic... taki jeden mnie na kamień rzucił tylko...
Offline
Co się tu stało? Znowu się biliście?
Offline
-Chcąc uratować Kari musiałem zepchnąć dosyć spore cielsko z siebie.
Offline
Rozumiem... Dla Kari to byś nawet słonia z siebie zrzucił.
Offline
- Ta... tylko teraz to cielsko trochę łeb boli bo na mały kamyczek wpadło...
Offline
-Tak Maru nawet więcej bym zniósł.
-To po co te cielsko tak bardzo chciało mnie przygnieść ?
Offline
Znowu się kłócicie? Czy wy tak zawsze?
Offline
*Znów rzuca się na Shu, tylko że tak dla zabawy*
- A tak dla jaj...
Offline
*robi facepalma* Małe lwiątka.
Offline
*odpycha go łapami aż Wafu dosyć wysoko wznosi się do góry*
Offline
*Upada, podnosi się i znów rzuca się na Shu i blokuje jego łapy*
Offline
-O ty....*szarpie się i uwalnia prawą przednią łapę , wysuwa pazury i lekko uderza w łapę Wafu*
Offline
- Au...
*Blokuje Shu tą łapę którą go uderzył*
Offline
*uderza go w żebra żeby Wafu się poddał*
Offline
*Uśmiechnął się i zablokował łapę Shu, tak aby nie mógł Go kopnąć*
Offline