Nie jesteś zalogowany na forum.
- Hm... Shu bardzo Ci zimno ?
*Rzucił się na Shu i obaj wpadli do wody*
- Wcale nie taka zimna...
Offline
*zaczyna szybko wypływać na brzeg i wychodzi aby się otrząść z wody i zaczyna kichać*
Offline
No to już po Tobie... Pochorujesz sobie parę dni.
Offline
*Powoli wypływa na brzeg i ogrzewa się w blasku słońca*
Offline
-No pewnie..*kichnął* Jest mi zimno a słońce mnie ogrzewa...dzięki Wafu *kichnął*
Offline
- Sorry... wiesz jak lubię robić takie rzeczy... poszukam czegoś do żarcia...
*Wstał i otrzepał się z wody a później poszedł w poszukiwaniu jedzenia*
Offline
I co Shu? Dalej twierdzisz, że woda jest taka wspaniała?
Offline
*Zobaczył dwie zebry więc zabił je i poszedł w stronę Shu i Maru*
- Obiad podano...
*Zrzuca z siebie zebry i podsuwa je nosem pod Shu*
Offline
*Przewraca się i wpada do wody. Wypływa na brzeg i kicha.*
-Aaapsik! Dobrze, że... Aaapsik!...że znam... Aaapsik! ...lekarstwo na...Aaapsik!...tą chorobę. Aaapsik! Ale chyba nie...Aaapsik!...uda mi się jej przyrządzić.*mówi wycierając nos łapą.*
Offline
- Eh... żeście się pochorowali....
*Przeciąga się i kładzie*
Offline
*Zajada zebrę. Gdy kończy siada i kicha.*
Offline
*Jego mokra grzywa przykrywa mu oczy*
Offline
*patrzy na Kari* To może ja wam zrobię te lekarstwo. Tylko powiedz mi jak.
Offline
*nie mógł nic powiedzieć gdyż ciągle kichał*
Offline
*Leżał z grzywą opuszczoną na oczy*
Offline
*Wyszedł z wody*
-Ahhh... Świerza bryza i ten orzeźwiający chłód. Od razu mi humor wraca...
Offline
*Zauważył Daga, pobiegł w jego stronę i rzucił się na niego powodując że obaj wpadli do wody*
- Shu i Dag zaliczeni jeszcze Maru...
Offline
*wyszedł cały mokry lecz miał niespodziankę dla Wafu*
-Hej Wafu .*podszedł do Wafu i oblał go wodą z pyska.*
Offline
*Otrzepał się z wody chlapiąc wszystkich w pobliżu*
Offline
*Otrzepuje się.*
-Musisz wziąć...Aaapsik!...liść.*mówi i urywa liść.* Wziąć mleko z...Aaapsik!...kokosa i naleć go na...Aaapsik!...liść i wziąć owoc mango i...Aaapsik!...otworzyć go i środek dać na liść...Aaapsik!...i pomieszać i dać nam.Aaapsik!*mówi przecierając nos łapą.*
Offline
Chyba zapamiętałem... *robi dla nich lekarstwo i podaje* Trzymajcie.
Offline
*Wychodzi z wody i rzuca się tym razem na Maru, podobnie jak z Dagiem i Shu obaj wpadają do wody*
- 3 na 3.... Jeeee!
Offline
-Dziękuję Maru....*mówi biorąc lekarstwo. Wypija je i już nie kicha, ale ma zatkany nos.*
Offline
Wafu, Ty jednak jesteś nienormalny. *wychodzi i otrzepuje się z wody*
Offline
*Wychodzi z wody i kładzie się zdyszany*
- Hehehe..... wiem Maru... wiem....
*Kicha kilka razy*
Offline
*nie kicha wcale* Ja chyba jestem odporny na tę waszą chorobę.
Offline
*Nadal dyszy*
- OK... trzeba to powtórzyć...
*Rozbiega się, skacze i wpada na kamień łamiąc sobie żebra*
- Ouch....
Offline
-Khe, khe...Wafu!*podbiega do niego.* Nic ci nie jest?
Offline
- Eh....boli... bardzo...
*Zwija się z bólu*
Offline
A temu co się znowu stało?
Offline