Nie jesteś zalogowany na forum.
O cześć Samcia! Ej no Ibiasty! Uszy do góry! Wszak Twa pierworodna jest mini-apokalipsą, a Twoje trafne przeczucie złożyłabym do jednej szufladki z nadwrażliwością ojcowską. W sumie to nigdy nie miałam dzieci, ale myślę, że musisz się chyba nieco wyluzować.
Offline
*Objęła lwa ramieniem chcąc dodać mu chodź trochę otuchy* Wiedz, że zrobię co w mojej mocy by ją odnaleźć. Jak i wszyscy.;) A teraz proponuje się jakoś pozbierać i wreszcie wyruszyć.
//Pisze się "odnaleźć" ~Mariutunio//
Offline
A ja tu zostanę i pogrzeję się w słonku. *powiedziałą z minką: i walnęła się na swoj puchaty brzucho*
Offline
Dobra... to będziesz centralą. Jak ktoś znajdzie Hale to ją tu przyprowadzi, a Ty wtedy poinformujesz resztę. Póki co opalaj się.
Offline
// Sory za te błędy ale pisze na komórce, a że w tej coś porobiło się z klawiaturą czasami sama mi zmienia litery : d //
Dobrze.. A więc dzielimy się na grupy. *Szybko przeliczyła wzrokiem zebranych* Chodźmy dwójkami... W tedy będziemy mogli sprawdzić więcej miejsc.
Ostatnio edytowany przez Sambirani (2012-04-09 12:29)
Offline
*Pobiegła na południe.*
Hale! Hale! Hejl!!!
*Nikt nie odpowiadał.*
Offline
To ja pójdę poszukać na północy. *biegnie na północ*
Offline
//Ale Sami... czy w temacie bez S możemy opierać łapy na biodrach? xD//
Pomogę tak jak to ładnie zformułował Ib. *odparła z miną niewiniątka* Z resztą Sami, nie sądzę żeby Hale coś było. Więc postąpię jak chcę.
Offline
//A choćby opierając o np... moje biodra //
Mówiłem, że na południu jej nie ma... Sam, szkoda teraz czasu na kłótnie jak chcesz znać moje zdanie...
Offline
// Oj tam Sory ale troche spóźniłam posta : d //
Ależ to nie było złośliwie.. *Uśmiechnęła się przepraszająco*
Offline
Wiem, że nie było. Dobra, zbierajmy się.
Offline
*machnęła im grzywką na pożegnanie i przeciągnęła się w słońcu*
Offline
*Ruszyli na zachód w poszukiwaniu Hale.*
//Piszemy w tym temacie, czy innym?//
Offline
*Wstała powoli z ziemi i ruszyła za nimi w poszukiwaniu Hale*
Offline
//Piszmy w tym, bo się za duży bałagan zrobi z przenosinami.//
*szukał Hale między dużymi skałami na północy* Haaaaleeeee... Jesteś tu?
Offline
*wbiegła na Lwią Skałę i rozejrzała się szybko wokół*
-Przepraszam bardzo za spóźnienie, co mnie ominęło?
Offline
*Podszedł do Lori* Szukamy Hale bo zaginęła.
Offline
*Wróciła i zawołała do Laza.*
Nie ma jej na południu!
Offline
*zwróciła przerażone ślepia w stroną czarnego lwa*
-Jak to 'zaginęła'...? *spytała, wciąż nie dowierzając. Właściwie... rzeczywiście nie widziała jej od bardzo dawna...*
Offline
*w końcu wraca z północy, podchodzi do grupy i potrząsa głową* Nic, żadnego śladu...
Offline
Zniknęła, ot po prostu. Chodź, poszukamy jej na północy jeszcze raz, może się wyłoni.
Ostatnio edytowany przez Lazareth (2012-04-09 13:50)
Offline
-Idę z wami *oznajmiła krótko i ruszyła śladem lwów*
Offline
To ja spróbuję w wąwozie. *idzie do wąwozu*
Offline
*Znalazł jakieś ślady, po pewnym czasie ślady się podwajały i znowu były już tylko jedne ale głębsze.* Może ona tu była...to tak jakby była sama, potem z kimś a potem..hm...co to może znaczyć?
Offline
*zmarszczyła czoło i obeszła wokół najbliższy teren*
-Skoro tamte ślady są znacznie głębsze... to znaczy, ze ta osoba musiała prawdopodobnie kogoś nieść. Oby nie Hale...
Offline
*szwendał się za grupą lwów bez słowa lecz zniknął by samemu rozejrzeć się po terenie w poszukiwaniu Hale*
Offline
Gdyby te ślady tylko się nie urywały...ale kto mógłby ją porwać? I w jakim celu ?
Offline
*Przybiega do Lwiej Skały i widzi zdenerwowane lwy.*
-Witajcie... co się dzieje?
Offline
*Podszedł do Karindy* Szukamy Hale która zaginęła, jeśli chcesz pomóc co dołącz do kogoś albo szukaj na własną rękę. Powodzenia. *Wrócił do znalezionych śladów*
Offline
*Widząc, że większość ruszyła na północ postanowiła iż dogoni Iba i wraz z nim przeszuka wybrane przez niego miejsca. Lew nie szedł szybko więc już po chwili znalazła się obok przyjaciela. Na jego pysku wyraźnie wymalowane było zaniepokojenie. Oddech jak i stawianie kroków także to zdradzały.* To gdzie idziemy?
Offline