Nie jesteś zalogowany na forum.
*Przeciągnął się, ziewnął i wyszedł na chwilę z jaskini. Spojrzał w niebo. Podobał mu się jego nowy dom.*
Offline
*wolno wszedł do jaskini* Czy mogą tu przebywać nie-białe lwy?
Offline
- Tak, ale mieszkać tylko białe.
Offline
*rozgląda się dookoła* Całkiem duża ta jaskinia.
Offline
- Wiem, myślę, że podoba ci się. Mieszkam tu od niedawna.
Offline
*podszedł do wejścia jaskini i ryknął groźnie i głośno a przeraźliwe echo rozbrzmiało bo całej jaskini*
Offline
*Skoczył nieopodal wejścia i odpowiedział na ryk rykiem.*
Offline
*do jaskini wszedł jasnokremowej sierści lew z ciemną grzywą, podszedł do obcego lwa i spojrzał na niego błękitnymi oczyma*
-Nie będzie przeszkadzało jak sobie tutaj odpocznę i pogoszczę .
Offline
*Biały lew odsunął się, aby gość mógł wejść.*
- Nie mam nic przeciwko temu.
Offline
*lew pokręcił się po jaskini w poszukiwaniu dość wygodnego miejsca, gdy znalazł dość wygodne posłanie wpierw rozciągnął zmęczone kości i położył się na ziemi*
-Dziękuję za twoją gościnę....jestem Shupavu .
Offline
- Na mnie mów pokemon.
Offline
*lew lekko się zdziwił po usłyszeniu imienia obcego lwa*
-Pokemon....hmm...dość nietypowe imię.
Offline
- Wiem, bo nie pochodzę stąd.
Offline
-Wybacz jeśli zapytam....Więc skąd pochodzisz.?
Offline
- Choć mam w sobie trochę krwi królewskiej to jestem z najdalszego zakątku Złej Ziemi. Ale wtedy Zła Ziemia wyglądała trochę inaczej... Rosła tam trawa. Poza tym nic się nie zmieniło, ale teraz będące tam lwy głodują.
*Lew westchnął.*
//"Chodź" to nie "choć" ~Mariutunio//
Offline
*Wszedł do jaskini niemalże podskakując.*
-Hejka wam! Co tam u was? Fiu...ładnie tu.^^
Offline
-Cześć !
//Post nie może się składać z jednego wyrazu. Minimalne minimum to cztery wyrazy (zalecane sześć) ~Mariutunio//
Offline
A ja i Shu jesteśmy braćmi *uśmiechnął się szeroko*
Offline
*Nieopodal przechodziła jasnorudej sierści lwica. Skręciła do jaskinii.*
Witajcie, moi drodzy
Offline
- To świetnie.
*Lew okazywał oznaki zadowolenia.*
- Lubię mieć gości, a zwłaszcza takich miłych jak wy.
Offline
Vita! *szybko podbiega do ukochanej* Co tu robisz?
Offline
Przechodziłam nieopodal, taka duża jaskinia przyciąga oko.
*Uśmiecha się i całuje.*
Offline
*odwzajemnia pocałunek* Pokemonie, poznaj Vitę. Mą lubą.
Offline
*Cieszy się z zawartej nowej znajomości.*
Offline
- Witaj.
*Lew szczerze się uśmiecha.*
Offline
Więc czym się zajmujesz przez cały dzień?
Offline
*lew ziewnął i rozejrzał się po obecnych w jaskini*
-Widać że nie tylko my szukamy tutaj schronienia.
Offline
*Uśmiecha się, widząc ile nagle przybyło osób.*
-Vitaj, Vito. yyy....i siema wszystkim, jak kogoś jeszcze nie przywitałem.
Offline
Hmm. Trudno powiedzieć. Normalnie chodzę sobie gdzie popadnie, zwykle są to miłe miejsca. Chociaż jestem lwem, to od czasu do czasu poluję, bo mieszkam tu samotnie.
Offline
Jak każdy. *uśmiechnął się* Lepiej zapolować samemu niż głodować.
Offline