Nie jesteś zalogowany na forum.
Bardzo wysokie góry. W niektórych miejscach są lodowe jaskinie. Tu jest bardzo zimno. Często przychodzą tu lwy, które są chętne na przygodę. Szukają niebieskiego kwiatka, który rośnie tylko w górach. Jest bardzo piękny.
------------
*Przychodzi pod górę i patrzy na górę.*
-Sama mogę tam zamarznąć na kość!
Offline
*Brnie powoli przez śnieg z zniesmaczoną miną. Zauważą Saini i podchodzi bliżej.*
-Cześć.
Offline
-Cześć! Trochę tu zimno...No nie?*pyta Sou.*
Offline
*Biały lew biegnie pod górę. Zauważa Source.*
- Witaj.
Offline
Oj zimno, zdecydowanie zimno.
*widzi Pokemona.*
-O, cześć!
Offline
Idę na wycieczkę w góry. Chcesz iść razem ze mną ?
Offline
-Witaj. Ja też mogę?*pyta.*
Offline
Hmm...ja chcę, to co? Idziemy razem?
*Szykuje się do drogi.*
Offline
Cześć ! Oczywiście, że możesz !
*Lew uśmiecha się.*
Offline
- W takim razie chodźmy. Nie ma co tracić czasu.
Offline
*Idzie razem z towarzyszami podróży.*
- A może poszukamy niebieskich kwiatków ? Są legendarne i występują tylko tutaj.
Offline
Ok, możemy poszukać. Na jakim piętrze gór występują?
Offline
- Hmm. Nie jestem pewien, ale myślę, że gdzieś w tych okolicach.
Offline
-Dobrze. Mam trochę śnieżnej krwi, bo urodziłam się na śniegu. Moi dawni rodzice mnie porzucili, a stado śnieżnej gwiazdy mnie adoptowało. Lecz pewnego dnia, gdy obudziłam się mojego stada już nie było i zawędrowałam na LZ. Tam odkryłam moją siostrę - Karindę.*mówi wzdychając.*
EDIT:-Te kwiatki chyba powinny być na pewnej półce.
Ostatnio edytowany przez Saini (2012-04-26 19:22)
Offline
-Hejka. Czego szukacie?
*podeszła i zapytała małą grupkę lwów*
Offline
- No to szukajmy ! W końcu musi tu gdzieś być ten kwiat.
Offline
*Odwrócił się do Sarminy.*
-Szukamy słynnego błękitnego kwiatu, rosnącego tylko w tych górach.
Offline
-Szukamy kwiatu.*mówi do Sar. Nagle widzi małą dziurę, a w niej światło. Podchodzi do niej.*
-Ej, zobaczcie! tu jest coś!*mówi i patrzy przez dziurę. Nagle wpada do dziury. To, co zobaczyła nie da się opisać. Zemdlała.*
Offline
- Cześć ! Pomożesz nam szukać tego kwiatu Sar ?
*Zagadnął biały lew.*
Offline
ja wie... Ej uważaj!!
*krzyknęła do lwicy, ale było już za późno.. Lwica wpadła do dziury.*
-Pomóżmy jej o ile się da!! Potem pokaze gdzie jest ten kwiat..
*podbiega do dziury*
-Uważajcie, bo tu jest stromo...
Offline
Saini !
*Lew ryknął, a jego echo rozniosło się po górach.*
Offline
*Zmrużył ślepia i błyskawicznie skoczył do dziury. Milcząc zaczął się zsuwać po kamieniach.*
Offline
pokemon uważaj z krzykiem, bo jeżeli krzyk... LAWINA!!!!!
*krzyknęła Sar*
-Wszyscy do dziury raz dwa!!
Offline
*Wskoczył jak najszybciej do dziury.*
- Sarmina, skacz !
Offline
*Śniło jej się, to, co zobaczyła. Leżące w jaskini jej stado w kałuży krwi już nie żyło. Na oku lwicy pojawiła się łza. Nie mogła świeżyć, że jej koledzy i koleżanki już nie są na tym świecie. Nie mogła też uwierzyć w to, że jej opiekunowie i reszta tak samo. Przymrużyła oczy.*
Offline
*Lwica wskoczyła do dziury w ostatnim czasie... zaraz za nią wpadał śnieg z lawiny.*
_przepraszam, ale musze
*powiedziała szybko i popchnęła wszystkie lwy w głąb.. Wszyscy spadali w głąb, za nimi lwica, a zaraz za nimi toczył sie głaz... W pewnym momęcie głaz utknął. Wszyskie lwy pospadały na siebie ..*
-Ups...
*powiedziała i zeszła z pozostałych..*
Offline
*Lew wyskoczył z gromady i usiadł przy ścianie. Na samym środku leżała nieprzytomna Saini.*
- Wszyscy cali ?
Offline
*Podniósł się powoli i rozejrzał w półmroku.*
-Wygląda na to, że górą się nie wydostaniemy. Ktoś widzi inne wyjście?
Offline
*Gdy dotknął ją śnieg, powoli otworzyła oczy.*
-Co się stało....?
Offline
- Hmm, to całkiem spora jaskinia. Source, pójdziesz ze mną na zwiady ? Sarmina zostanie na straży. Ok ?
Ostatnio edytowany przez pokemon (2012-04-26 19:51)
Offline