Nie jesteś zalogowany na forum.
*Zauważył jaskinię.*
-Hmm, to jak, wchodzimy?
Offline
-No raczej tak...co innego mamy do roboty. *lew wchodzi do jaskini*
Offline
*Powoli wszedł do jaskini. Martwą ciszę przerywało kapanie wody i ich oddechy. Nagle wyszli do wielkiej jaskini, pełnej naturalnych kolumn skalnych, która zamiast sufitu wielką taflę błękitnego kryształu, przez którą prześwitywały promienie słońca.*
Offline
*spojrzał na kryształ*
-Noo...takiego bajeru jeszcze nie widziałem.. *powiedział po czym maleńka kropla spadła mu na oko*
Offline
-Szczerze się zastanawiam, jak my tego nie zauważyliśmy z zewnątrz....może przykrywa to cienka warstwa śniegu...?
Offline
-Nie wiem...ale i tak wygląda super.
Offline
*Podbiegła do Sou*
-Co jest, co robicie?
Offline
-Patrzymy...w...ten sufit. Jeżeli tak to można nazwać...
Offline
Ciekawe zajęcie, jakiś jest tego cel?
Offline
Tak...patrzysz.....i tyle...niby nic trudnego ale jaka frajda.
Offline
*Zamknął otwarty dotąd pyszczek.*
-Ciekawe co jest głębiej, bo to nie koniec jaskini. *Wskazał przejście.*
Offline
To dalej chodźcie to sprawdzić ...! :awesomecat:
Offline
-Dobrze, chodźmy.
*Ruszył w głąb jaskini, otwierając szerzej oczy w mroku.*
Offline
*z każdym krokiem lwa otaczał coraz to ciemniejszy mrok, otworzył szeroko ślepia by nie potknąć się o coś*
Offline
No dalej,szybciej....tam widzę jakieś światło ...
Offline
*Potrząsa głową.*
-Chyba tak.*nagle zobaczyła, że przyjaciele poszli. Pobiegła za nimi.*
Offline
Hmm co to może być , te światło prowadzi chyba...A nie pomyliło mi się...
Offline
*Ruszył szybciej w stronę światła. Nagle uderzył go podmuch zimnego powietrza.*
Offline
czy ja słyszę morze ? !
Offline
-Czy to możliwe na taką anomalię pogodową *również poczuł zimne powietrza*
Offline
Coś tu jest nie tak ....Ale dziurki są za małe nie wyjdziemy przez nie zobaczyć co to...
Offline
-Może uda się przebić na zewnątrz? Jest nas trójka, damy radę.
Offline
-Musimy się przekopać....albo uderzać....co wybieracie ?
Offline
a może zwalimy tamten patyk trzymający konstrukcję? * wskazała łapą na duży kij *
Offline
-Tak...tylko, że nie wiemy, czy to nie zawali na nas sufitu...
Offline
hmm ale przez ta warstwę gliny i kamieni się nie przebijemy
Offline
// moge wiedziec gdzie jestescie i czy ktos wie jak mozna wylaczyc klawiature niemiecka jak mu sie zalaczy //
Offline
*lew zaczął energicznie uderzać łapami w "ścianę" *
Offline
Pomogę ci * Również uderzała * Coś się dzieje ! :awesomecat:
Offline
-Halo!!! jest tam ktoś!!!
*krzyczała i chodziła dookoła. Nigdzie nikogo nie było widać. W końcu odpuściła i położyała sie..*
Offline