Nie jesteś zalogowany na forum.
-A nic, tak po prostu dużo spraw mam na głowie. W prawo skręcaj...
Offline
*Skręcił ostro z piskiem opon.*
-nie można się zanadto zamartwiać...to nie zdrowe.
*Przyśpieszył.*
Offline
-Nie smucę się, po prostu muszę trochę odetchnąć. *Zaśmiał się*
Ostatnio edytowany przez Dagor (2012-05-11 15:51)
Offline
- Ale, z tego co wiem, Nate Cię olał... - Popatrzyła na przyjaciółkę. - Dagor Cie kiedyś zawiódł albo zranił? Przez czas waszej krótkiej znajomości.
Offline
- Nie, na nim można polegać... Więc myślisz, że nie powinnam się spotykać z Nate'm?
Offline
*Dojechali pod dom Dagora, a Sou zahamował ostro, skręcając i zatrzymując się przed drzwiami. //Czy tam bramą do posiadłości.xD//*
Ostatnio edytowany przez Source (2012-05-15 18:32)
Offline
-Dzięki, bez Ciebie bym nie zdążył. *Wyszedł z auta i po otwarciu bramy pobiegł do domu*
Offline
-No to na razie! *Zawołał za Dagiem, po czym odjechał.*
Offline
*Lwica siedziała sama w Klubie i sie nudziła..*
Offline
*Paczka w skrzynce pocztowej rzuciła mu się w oczy i natychmiast do niej podszedł*
Offline
*weszła i usiadła obok Sarminy*
Poproszę jakąś mocną herbatę, zieloną jeśli można. *poprosiła Maru i wyjęła z portmonetki pieniądze kładąc je na ladzie*
Ostatnio edytowany przez Laini (2012-05-19 22:34)
Offline
*Zostawił paczkę w domu i poszedł do klubu*
Offline
*lew spojrzał na Laini i stanął za barem, zrobił zielona herbatę i podał owej lwicy*
-Proszę bardzo...herbatka...*lew uśmiechnął się*
Offline
*Zamówił taksówkę i skierował się do reszty bandy*
Offline
O, dziękuję. *uśmiechnęła się wdzięcznie do Shu*
Offline
-Tak mnie zastanawia...czegoż szukasz w takim miejscu jak ten klub ?
Offline
Sama nie wiem... Może kontaktu z innymi lwami? Czasem towarzystwo jedynie jednego kota nie wystarcza. *pociągnęła łyk herbaty i zamruczała cicho z zadowolenia*
Ostatnio edytowany przez Laini (2012-05-19 22:52)
Offline
*lew zauważył zadowolenie u lwicy z herbaty*
-Widzę że herbatka smakuje *uśmiechnął się do Laini*
Offline
Oj, tak. Jestem straszną herbaciarą. A ta jest przepyszna! *powiedziała z uznaniem*
Offline
-Herbaciarą powiadasz...skoro tak *lew sięga pod ladę i wyciąga starą drewnianą skrzynię, otwiera i odwraca ją w stronę Laini*
-To powinno cię zaciekawić... są tutaj herbaty z rzadkich i trudno dostępnych ziół .
Offline
Och! *odstawiła herbatę i z żywym zainteresowaniem zaczęła badać zawartość skrzyni* Skąd to wytrzasnąłeś? To jedne z najrzadszych ziół na świecie...!
Offline
-A...podróżowałem po świecie..to tego się nazbierało..jeśli któraś z herbat cię zaciekawiła to proszę...wybierz sobie i zatrzymaj *uśmiechnął się*
Offline
*spojrzała na niego z niedowierzaniem i podziwem równocześnie*
Naprawdę? Jej... to... nie mam słów. Ale nie mogę tak po prostu... wiesz... Nawet nie wiem jak masz na imię! A mam ci herbatę podbierać?
Offline
-Więc może zacznijmy od początku *wyciąga łapę* Jestem Shu...jak widzisz barman, właściciel...i herbaciarz *uśmiechnął się*
Offline
Laini. Klientka i hebaciara, co już wiesz. *również podaje mu łapę z uśmiechem na pysku* No proszę, jak miło się złożyło.
Offline
-Tak...a więc która herbata ci się spodobała ? *zapytał lew patrząc jej w oczy*
Offline
*spuściła wzrok pod pozorem zajrzenia do skrzynki*
Cóż... chętnie spróbowałabym... tej i tej. *wskazała łapą na dwie wybrane mieszanki ziół*
Offline
-Hmm...dobry wybór..*lew chwycił oba słoiczki z herbatami i zaparzył w starym miedzianym czajniczku*
-Proszę bardzo..wymieszane ze sobą tworzą łagodniejszy..lecz ciekawy smak..*podaje Laini filiżankę z herbatą*
Offline
Dziękuję bardzo. *uśmiechnęła się raz jeszcze i podniosła filiżankę do pyszczka*
Łał! Fantastyczna! Coś jak... słodki, a jednocześnie nieco ostry... smak. Co to w ogóle jest?
Offline
-Przypomnę sobie...*chwycił oba słoiczki i delikatnie wdychał aromat herbat*
-Imbir...mięta..rumianek, kwiaty dzikiej róży, kwiaty brzoskwini....
-Wybacz że to powiem...ale wydajesz się być miłą osóbką..*lew uśmiechnął się *
Offline