Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: Poprzednia 1 2 3
Wątek zamknięty
*popatrzyła na nową lwice. Była jej obojętna*
Offline
*podchodzi do pozostałych*Co tu robicie?
Offline
-hej... widze, ze chyba nowa jestes... bo xcie ru nie widziałam
*powiedziała*
-Jestem Sarmina, w skrócie Sar
*dodała*
Offline
Witaj...Gdzie jesteśmy?Niechcący się tu dostałam...
Offline
-Termiteria Ziry...
*dodpowiedziała*
-czyli... tutaj Zira śpiewała Kovu kołysanke, jak był małym lwiatkiem...
*dodała*
Offline
To tutaj?Wow...Mocne...Nie wiedziałam,że trafię tak daleko..
Ostatnio edytowany przez nessie904 (2012-06-12 18:08)
Offline
-A ja jestem Karinda, w skrócie Karin, Kari lub Kar. Jestem także przyjacielem Przyody.
Offline
- Witaj, jestem pokemon. Jeśli idziesz na spacer po Złej Ziemi i niezbyt ją znasz, to zwykle dostajesz się tutaj.
Offline
Aha...Jak widzicie,jestem jeszcze nastoletnim lwiątkiem,trafiłam tu,gdy jakiś głupi lew zaczął mnie gonić.Co miałam robić,uciekałam.Po kilku godzinach zorientowałam się,że nie wiem,gdzie jestem...Lew także zniknął,a ja dowędrowałam tu.
Offline
-Ciesz się, że napotkałaś nas, a nie hieny... Tutaj one mieszkają... Całymi ... duużymi stadami..
*mówiła do niej*
Offline
- I zwykle łażą tam, gdzie nie trzeba.
*Lew zaśmiał się.*
Offline
-Zgadzam sie z Pokemonem
*dodała spoglądając na niego*
Offline
-Oj tam,w moim starym domu codziennie przynajmniej jedną nastraszałam *śmieje się*
Offline
-Jedną... ale tych nie da sie tak ''nastraszac'' jak tamte twoje.. Te, są przebiegłe, jak nie wiem co..
*odparła*
Offline
-No to miałam szczęście...*westchnęła*
-Mogę się przyłączyć do tego.co robicie?
Offline
- Tak, oczywiście, że możesz, w końcu, dlaczego nie ?
Offline
-Przecież nie ładnie jest wypraszać..
*dodałam do słów ukochanego*
Offline
- Tak, ale zresztą razem raźniej.
*Lew uśmiechnął się życzliwie.*
Offline
-Właśnie. To co robimy
*powiedziała*
Offline
- No, nie wiem. W takim fajnym miejscu co można by robić ? Hmm.
Offline
-Zależy, co byś chciał robić
*powiedziała z uśmiechem*
Offline
*nagle jakieś kamienie zaczęły się ruszać*
-Stado antylop gnu tutaj?!
Offline
*Spojrzała na lwicę*
-To niemożliwe..
*powiedziała do niej*
Offline
*Nagle zobaczyła gnu pędzące do nich.*
-Uciekamy!
Offline
*biegnie co sił w łapach, zauważa górkę*
-TUTAJ!!!*wskakuje na górkę.Nagle widzi jakąś małą lwicę,która prawie zostaje przydeptana i wisi na czubku skały.Penelopa skacze na nią, podnosi i kładzie na bezpieczną skałę, niestety ześlizguje się i wisi jak Mufasa kiedyś*
-Nie...
Ostatnio edytowany przez nessie904 (2012-06-14 15:07)
Offline
*Zaczął uciekać najszybciej jak mógł. obaczył Penelopę wiszącą na skale.*
- Trzymaj się Penelopa ! Wiem skąd te gnu !
Offline
*trzyma się najmocniej jak się da, nagle widzi jakiegoś lwa, który do niej podchodzi,złowieszczo się uśmiecha i zrzuca.Na szczęści Penelopa upada na grzbiet antylopy gnu*
-RATUNKUU!!!*wszyscy myślą, że ją stratowano, ona natomiast jedzie sobie na grzbiecie antylopy *
Offline
*Lwica uskoczyła w ostatniej chwili. Na grzbiecie jakiegoś gnu, po chwili, jedzie Penelopa. Lwica wskakuje w pędzące stado i biegnie przed siebie, w poszukiwaniu koleżanki. ''Oby Pokemon sie nie zamartwiał'' poyślała sobie.. Gdy zauważyła gnu, a na nim swoją koleżankę, chciała wskoczyć. Niestety, jakieś gnu ją zepchnęło i Sar runęła na ziemie. Gnu ją taranowały...*
Offline
-Juhuu!!!*krzyczy z uśmiechem na twarzy.Nagle widzi Sar, więc zeskakuje z gnu, wskakuje na inne i znajduje się przy koleżance.Wzięła ją w pysk i biegnąc po antylopach doszła do skał.Razem z ranną lwicą wskoczyła na skały i ją tam położyła*
-Sar, nic Ci nie jest?
Offline
Offline
Strony: Poprzednia 1 2 3
Wątek zamknięty