Nie jesteś zalogowany na forum.
- aaa... idę sobie pozwiedzać Lwią Skałę. W końcu ze mnie lew-wędrowiec
człowiek-suchar
*wstał, otrzepał się i poszedł na obchód LS*
Offline
-O mało bym nie zabiła siebie i Sar....Ale to żadna nowość...
Offline
-Tia... pewnie
*dodała ironicznie*
-A co tam... Sarmina jest, czy jej nie ma... Przecież to bez różnicy..
Offline
-No co? Ja się często w coś takiego pakuje
Offline
-Ta... teraz ci wierze i już NIGDZIE z tobą nie pójde..
*dodała i położyła sie w słońcu*
Offline
-Szłaś ze mną na własne ryzyko...*Wskoczyła na Sar*
-Więc nie strzelaj fochów!
Offline
-Osz ty!
*powiedziała, zrzucając ją z pleców...*
-ja tam wole daleko od cibie, bo znowu w cos sie wpakujesz...
*powiedziała*
-..a ja razem z tobą...
*dodała z pogarda..*
Offline
*zaintrygowana nieznajomym lwiątkiem pobiegła za nim*
Ostatnio edytowany przez Laini (2012-05-31 20:10)
Offline
*Nagle stanął i odwrócił się*
- O hej, Lai. Ty za mną biegniesz
*Spytał zaciekawiony Nalimba, majtając ogonem*
Offline
-No weź......Sama się o to prosiłaś!
Offline
-Żebyś na mnie wskakiwała?!... No nie wiem..
*powiedziała z pogarda*
Offline
//Nali, my... albo nieważne :]
Mm nie biec...? Gdzie się wybierasz? *zapytała z uśmiechem*
Offline
*Lwica położyła sie i zamknęła oczy... Ciagle słyszała kroki i głos Tandi..*
Offline
-Sar! Sar! Wracaj...Eh....Nie można się pośmiać...
Offline
-Można, ale bez przesady
*powiedziała, nadal mając zamknięte oczy i leżac*
Offline
*Ashley przebudziła się*. *Leniwie otworzyła oczy, ziewnęła i po długiej chwili wstała , prostując się*. *Popatrzyła w dal i zaczęła biec *. *Znikła za bujnymi drzewami*.
Offline
*Lekko zapeszona podchodzi do lwów*
-Ehm...Hej...
Offline
*wychodzi z jaskini, podchodzi do Ness i siada obok niej* cześć *uśmiechnął się do córki*
Offline
-Hej, tatek *śmieje się*
-Co tam na Lwiej Skale?
Offline
- Dawno tu nie byłem, moja droga, na co dzień nocuję w innym miejscu *przeciągnął się i położył się koło córki*
Offline
*Przychodzi na Lwią Skałę, zauważa Nalimbę, Ness i resztę*
- Cześć! Długo tu już siedzicie? *Spogląda na Ness i Nalimbę*
- Jaka z Was piękna rodzinka! *Uśmiecha się do lwów*
Offline
*Wskoczył na skałę. W milczeniu, nie chcąc przeszkadzać, położył się nieco z boku opierając się o ścianę. Przeciągnąwszy się położył łeb na skrzyżowanych przednich łapach i zagłębiony we własnych myślach zaczął podziwiać roztaczający się stąd widok.*
Offline
*Kręcił się na tyłach skały. Po kilku minutach usiadł tam gdzie przybywała Sarabi z Sarafiną* Hmmm...
Offline
- Witaj Keoni! Przez długi czas byłam tutaj sama, więc cieszę się, że się tutaj zjawiłeś.
Offline
Takie małe lwiątko a kręci się samo? *zapytał z rozbawieniem*
Offline
- Tak, mama była tu niedawno, a taty dawno nie widziałam... Uważam to miejsce za całkiem bezpieczne, lecz czasem naprawdę się boję... *Lwiątko posmutniało*
Ostatnio edytowany przez GoldenLion (2012-07-31 12:06)
Offline
Na lwiej skale nic Ci nie grozi. *pocieszył lwiątko* Tutaj wszyscy pilnują bezpieczeństwa. *powiedział dumnie*
Offline
*zmierzał do Lwiej Skały zmęczony po zwiadach, po dotarciu do skały, położył się na jednej w zacienionym miejscu*
Offline
- Zauważyłam... Ostatnio bardzo mało lwów się tutaj kręci. Przyzwyczaiłam się już do tego.
Offline
Pewnie mają dużo na głowie... *odpowiedział spokojnie*
Offline