Nie jesteś zalogowany na forum.
*wypluwam *
-A masz ufoludzie!!!*walę grabiami po głowie *
-Halo?*rozmowa z ręką*Area?!Przysłać mi posiłki!!!Co?Jak korki są???Nie macie ciastek i jedziecie do piekarni?!To mi też przywieźcie...A potem dalej mi tu!
Offline
*chwytam Nessie za ogon, obracam ją nad głową i puszczam* hahaha... ciastek nie ma, jest latająca Penelopa.
Offline
-Grr!!!*rzucam się na Nali, drapię go w pysk, wychodzę za okno, biorę wąż i oblewam Nalimbę*
-A masz ufoludkuuu!!!!
Offline
- Aaaa....!! *wali pięściami w drzwi* wypuśćcie mnie! Komuś tu się daty w kalendarzu pomyliły!
Offline
*bierze go za ogon i rzuca o ścianę wrzeszcząc ułułułułu!!!!*
-Ty pożeraczu klusek!!!
Offline
- Ja pożeraczem klusek!? Nigdy! *wychodzi do lasu, wraca z ogromnym konarem* Szarża!!! *bierze rozbieg i trafia konarem w brzuch Nessie* a masz, kulko bilardowa!
Offline
*dyplomatycznie schowała się pod resztki stołu zwijając się w kulkę i trzymając w łapach misia* Dwa tysiące siedemset siedemdziesiąt dwa, trzy tysiące osiemset osiemdziesiąt trzy, mamusiu, zadzwonię później.
Offline
*bierze kawałek drewna i rani nim Nalimbę*
-A masz, pierogożercooo!!!!!OSZUKISTA!!!// specjalnie słowo zmienione//
Offline
*łapie się za pierś i pada pod stół* O cześć Laini.... a tak... Medyka! Morfiny!
Offline
*zaczyna wrzeszczeć jak indianin*
-UŁUŁU!Pokonałam kluchożercę!!!
Offline
Aaaaa! Zaczęło się! Do schronu, żołnierze! *wybiła w ścianie dziurę i wrzuciła w nią misia*
Offline
*chwyta Laini za łapę i razem z nią ucieka za krzesło*
-Bombardują nas!Julian, bierzemy nogi za pas!!!*kładzie się i "strzela z palców"
Offline
Zostaw mnie, ty ty nazisto jeden! Aaaa, pomocy, mejdej, mejdeeeeej! Zero pięćset zgłoś się! *wrzeszczy do łapki*
//Kolory są fajneee
Musiałam to uwiecznić
Offline
*strzela do niej z łapy*
-Uwaga!Mamy tu szpiega!!!Proszę o jak najszybszą pomoc!*strzela z łapki*
Offline
*wbiega do sali, po czym siada na samym środku obserwując wszystko, co się dzieje dookoła*
Offline
*wskakuje na stół i udaje syrenę alarmową*
Offline
-Ułułu!*bierze kawałek deski i bije Laini po głowie*
-A masz ty ufoludziee!
Offline
Ała! Mamo, ona mnie uderzyłaaa! *ciąga Caro za rękaw i zaczyna beczeć*
Offline
*widzi Caro, więc bierze wiadro z wodą i ją polewa*
-MEYDEY!Kolejny ufoluud!!!!*biega dookoła Caro, a po chwili wczołguje się pod resztki stołu*
-W tym namiocie mnie nie znajdą!*strzela z łapek*
Offline
*zdesperowana biega od ściany do ściany obijając się o nie*
Offline
-Ufoludy się poddają, łapać jeee!*bierze Lai za łapę i za pomocą kung fu wali o podłogę*
-Nie ma to jak łapanie kosmitów!
Offline
Przestań mną miatać! *warknęła, ukazując lśniące kiełki* Jak wezmę mój oddział FBI to cię ugotują na miękko.
Offline
-Mam większą władzę!*wark*
-Jeśli chociaż mnie tkniesz, naślę na ciebie całą Arenę 51!*rzuca Lai o ścianę*
Offline
Argh! *wgryzła jej się ze złością w ramię, zamachnęła i wyrzuciła przez dziurę w ścianie, którą następnie zastawiła stołem* I po kłopocie. To teraz idziemy na kebaba.
Offline
*Ogląda walki pokemonów na korytarzu.*
Bulbasaur unik!
Offline
*wchodzi przez okno jak king kong *
-OOO!*skacze na Lai, po czym wyrzuca ja na drzewo za oknem*
-Ty być dziam dziam, ty mi dać mniam mniam!!!*zaczyna udawać king konga*
Offline
*Podchodzi do Caro i łapie jej dred.*
Skąd masz sznurek parówek ?!
Offline
*chwyta Vitę za ogon i miota po pokoju*
-Uga Bugaaa!!!!*lata z nią w łapie po pokoju*
Offline
*biega za swym ogonem*
-Łiiii!
*krzyczy do tego*
//ej... fajnie by było, jakby ktoś sie walnął w ścianę i był choć przez chwilę normalny... xD .. Ja już tak miałam raz xD //
Offline
//ok //
*uderza w ścianę*
-Co...Co mi...Sar, co ty robisz?!*wali jej głową o ścianę, przez co staje się bardziej normalna*
Offline