Nie jesteś zalogowany na forum.
No właśnie to jest drugi problem bo już nie ma gdzie tego zmieścić.
Offline
*przejeżdża wzrokiem po ścianach i zauważa lekko odstający kawałek ściany* O, tam jest chyba komin *montuje kominek //daruję sobie opis, bo nie mam pojęcia, jak to się robi xD//* E wuala, le kominek na grilla gotowy.
Offline
tylko sprawdź czy jest ciąg. Nie chcę wietrzyć potem klubu.
Offline
*wyłazi z kominka cały czarny* Khem... najpierw mi powiedz, gdzie tu jest łazienka.
Offline
Taka prawdziwa na zapleczu, koło pokoi vipów.
Offline
To ja idę się umyć, a Ty sprawdź czy jest lufcik *idzie w stronę łazienki*
Offline
Ja tam nie wejdę. Nie będę brudzić nowego fraka. Shu by mnie zabił.
Offline
*wychodzi z łazienki i podchodzi do kominka* Czyli od brudnej roboty to tylko Naliś.
Offline
Strachajły! *krzyczy i wskakuje do komina zanim Nalimba zdąży coś zrobić by przebić się na zewnątrz, po czym zeskakuje z powrotem* Haha, jest. *uśmiecha się tryumfalnie cała brudna*
Ostatnio edytowany przez Laini (2012-06-22 21:48)
Offline
*usiadł z wrażenia na tyłku* No, dzięki Laini, ale nie musiałaś *uśmiechnął się do czarnej Laini*
Offline
Do usług. *zdejmuje wyimaginowaną czapeczkę* No, to ja przepraszam, ale muszę iść i się trochę ogarnąć. No, chyba że czekają nas jeszcze jakieś prace remontowe? To się wstrzymam. Nie wiem, malujecie ściany albo co? A może jakąś ładną boazerię? Lustra? Odnawiamy łazienkę? Montujemy nowe światła nad ladą? A może w ladzie? Hmm?
//aż by się chciało powiedzieć - ja kobieta pracująca jestem, żadnej pracy się nie boję! xD
Offline
- Najpierw, to idź się umyj, moja droga. Później pomyślimy *puścił oko do lwicy*
Offline
Później? Przecież później się znów ubrudzę i w rezultacie będę musiała znów się umyć i zużyję dużo wody! *westchnęła teatralnie* No, ale dooobra. Pozwolę sobie skorzystać z tej waszej. *poszła raźno się umyć*
Offline
- Hehe... ale myślę, że takiej czarnej roboty już nie będzie. Miłej kąpieli, Laini *uśmiechnął się i zaczyna wykładać kloce drewna pod kominkiem*
Offline
*patrzy na wszechobecna sadzę* eee.. a co tu się stało?
Offline
Zrobiliśmy kominek i będziemy serwować dania z grilla, Madame
Offline
ooo, to ja proponuje grillowane banany ;3 nie, to nie jest żart, takie są przesmaczne.
Offline
O, to Ty się zajmiesz grillowanymi bananami. Powinno gościom i gospodarzom smakować.
Offline
ja na razie tylko proponuje Nal, nie mówiłam, że będę je grillować
Offline
Za niedługo zrobi się tu klubo-restauracja. Ciekawe co z tego wyjdzie. *zachichotał*
Offline
Trzeba zatem przebranżować na klubo-restaurację, bo w obecnej formie długo nie pociągnie *wyjął wszelakiego rodzaju narzędzia do grillowania i powiesił na hakach przy kominku*
Offline
Może poczekajmy na właściciela, bo to do niego należy ostatnie słowo.
Offline
Zanim on tu się pojawi, to ten klub kurzem zarośnie. *usiadł za stołem i położył głowę na łapach*
Offline
To może przetestujemy ten kominek? Dawaj jakąś baraninę i cielęcinę.
Offline
*patrzy po sobie* A może lwinę, co? *zaśmiał się i poszedł na zaplecze po mięso*
Offline
Nie gadaj tylko idź. *nalał wody do szklanki i wypił*
Offline
*wyłazi z kuchni z całą stertą mięsiwa i kładzie na stole przy kominku* Proszę bardzo, od wyboru do koloru.
Offline
*Przygląda się Nalimbie*
Mogę jakoś pomóc . ? Mogę zrobić dobrą marynatę do mięsa co wy na to . ?
*Uśmiecha się serdecznie*
Offline
Proszę bardzo. Zobaczymy co z tego wyjdzie, a potem wybierzemy najlepsze.
Offline
Dzięki . Zaraz wrócę idę po składniki , miskę i warzywa jako dodatek .
*Powiedziała i wybiegła z klubu*
Offline