Nie jesteś zalogowany na forum.
-Lepiej uważaj Dag, bo ty coś czesto wpadasz w kłopoty
*zwróciła sie lwiczka do kolegi; zaśmiała sie*
Offline
* Podskakując nuci sobie i z wielkim uśmiechem dociera do innych lwiątek*- Co tam u was?
Offline
*Zauważa nieznaną mu wcześniej lwicę i podbiega do niej*
- Cześć, my się chyba wcześniej nie widzieli
*podaje łapę*
- Nalimba, Nali, Nalimb jestem.
Offline
-Hej Nali
*mówi do koleżanki*
-Jestem Sarmina, w skrócie Sar...
*podała jej łapę, na przywitanie sie*
Offline
*lekko nucąc pod nosem dobiega do lwiątek*
-Hejunia!Jestem Penelopa, ale nazywajcie mnie Nessie, Ness *uśmiech*
Offline
*zauważa ich. Podbiega z radością do nich* Hej, jestem Serpeen!
Offline
*Rzucił się na Sar i Nalimbę*
-Hahahah... Witajcie!
*Szczerzy się*
Offline
Łaaa.... *kulają się w trójkę po ziemi* No cześć, Dagorze *macha ogonem*
Offline
-Co robimy? *Rozgląda się po okolicy radośnie podskakując z miejsca na miejsce*
Offline
*klepie Dagora w plecy* Berek! Gonisz *chowa się za drzewem*
Offline
-Rawr... *Zawarczał i przyjął pozę do polowania*
-Gdzie się ukryłeś? *Skrada się powoli w gąszczu traw*
Offline
*chichra się cicho za drzewem i przypadkowo wystawia ogon* Ejj... schowaj się mały, bo nas zobaczy *łapie ogon i chowa go za drzewo*
Offline
*Słyszy chichoto dochodzące od strony drzewa*
-Huh? *Podszedł bliżej*
-Eeee...Przepraszam że przeszkadzam Panie Drzewo, ale nie widziałeś może Nalimby?
Offline
*mówi za drzewo* Niee wieeem, być może poszedł w lewoooo! *zachichotał się* ups.....
Offline
*Przekrzywił łebek*
-Dlaczego się ze mnie naśmiewasz?!
* Powiedział z oburzeniem*
-To jest ten...nooo...niekrytularne!
Offline
*pada na glebę i kula się ze śmiechu* hahahaha.... niekrytularnie!!
Offline
-Aha! *Przywala lwiątko do gleby*
-Mam Cię!
*Szczerzy się*
Offline
*unosi łapy do góry* Ja jestem grzeczny, nic nie robię *śmieje się*
Offline
*Puszcza przyjaciela*
-Phi. Mam pomysł!! Pójdziemy w jakieś mroczne miejsce, będzie fajnie! Aaa...no i urządzimy sobie polowanie..o tak.
*Rzuca się na motyla który czmycha mu spod łap*
-Co ty na to? OOOoo...No i jeszcze poskaczemy po tych ruchomych zielonych i przerośniętych kamieniach.
Offline
Mroczne miejsce? *zjeżyły mu się włosy na ogonie* Okej, Naliś lubi przygody, chodźmy!
Offline
-Oki...Tam widziałem taki czarny pas i kości. Chodźmy! *Pobiegł w stronę wskazanego miejsca*
Offline
*przybiegł jako pierwszy do kości* Łaaał... jak tutaj strasznie! Dagor, chodź, trrroochę się boję... *wyjąkało lwiątko*
Offline
*Przybiegł pod urwisko*
-Łaaaaaał... Chodźmy dalej!
*Powoli zsuwał się po stromym zboczu*
Offline
*ostrożnie stawiał kroki* Jakby mnie matka widziała, obdarłaby mnie ze skóry.
Offline
*Poślizgnął się i sturlał się po kościach i innych pozostałościach na sam dół krateru*
-Aaaał... Bolało.
*Masuje się po brzuchu z przymkniętymi oczyma*
Offline
Dag!! *pobiegł ile sił w nogach na dno krateru* Uff... nic Ci nie jest?
Offline
-Niee...Chyba nic. *Otworzył oczy i rozejrzał się dookoła*
-Ha ha! Jesteśmy na miejscu!
Offline
*rozejrzał się po okolicy, jego wzrok przykuła szczelina w ziemi* Ło.. a co tam jest? *lwiątko podbiegło do szczeliny*
Offline
-Ejjj...Zaczekaj na mnie! *Pobiegł za Nim*
Offline
Raaajuuu... tam jest ogień *wykrzyknął podekscytowany młody lew* Chodź Dag. Zob... *nagle ze szczeliny wydostała się kolumna lawy* aaaaaa.....! *Nalimba odskoczył od szczeliny i schował się za skałę*
Offline