Nie jesteś zalogowany na forum.
-Kpię sobie z niebezpieczeństwa. Ha ha ha!! *Wspina się dalej*
Offline
Nie bądź taki Simbuś, tylko ładuj swoje szanowne cztery literki na górę. *dzierży mocno lianę*
Offline
*Wskakuje na górę*
-Teraz ty!
*Przywala linę łapami*
Offline
*wspina się dosyć zgrabnie po linie na górze* Stara, ale jara ta lina.
Offline
*Spostrzegł królika na łące*
-Awwww...śniadanko. Pośpiesz się bo nam ucieknie!
*Wpatruje się w ofiarę*
Offline
Jak chcesz to sobie poluj, ja jestem tą przygodą wyczerpany. *gramoli się na górę i pada na glebę*
Offline
:tab: *przyczłapała powoli do małego strumyka płynącego przez niewielką łąkę. Usiadła. Ziewnęła delikatnie i ułożyła się do snu. Lecz wiadomo - sen nie może trwać wiecznie. w tym wypadku nie trwał nawet minuty. Coś dużego przygniotło ją i z łoskotem powaliło na ziemię.
:tab: Lwiczka wstała i prędko się otrzepała. *
:tab: - Kto ty? - *wypaliła przez zaciśnięte mocno, białe, półokrągłe kiełki*
Offline
-Leń. *Przygotowuję się do skoku, gdy nagle królik ucieka w popłochu*
-Ejjj! Czekaj! *Goni za zwierzyną*
Offline
*biegnie za jakimś motylkiem i wpada czołowo na Daga*
Oj, ała. *rozmasowywuje czoło* Przepraszam, nie zauważyłam cię.
Offline
-Ałł. *Przeciera łapami oczy i spogląda na lwiczkę*
-Hej! Jestem Dagor, a ty? *Szczerzy się*
Offline
Laini. *odszczerza się* O, popatrz, królik! *zawołała wesoło*
Offline
*wstaje na cztery łapy i podchodzi do towarzystwa* O, Laini. Czeeść *uśmiechnął się do lwicy*
Offline
-To wy się znacie?! *Spogląda na nich ze zdziwieniem by zaraz potem pogonić za uciekającym królikiem*
-Wracaj tu! Śniadanie nie powinno uciekać! Agggrrr...
Offline
*zaśmiał się* Ha ha... jasne, że tak. Od dawna. *spojrzał tylko na goniącego za królikiem lwa* Aha... tak mnie słuchasz...
Offline
Eee... ale ja cię nie znam! *zaśmiała się* Jak masz na imię?
//kasacja pamięci, pamiętaj
Offline
*Wreszcie dorwał królika i chwycił go do pyska, po czym z radością pobiegł do poznanych lwiątek*
Offline
*Podbiegła do lwiątek*
-Hejka.. Co tam nowego słychac?
Offline
*Położył upolowanego królika na ziemi nie ukrywając zacieszu*
-Hej.... Patrz co upolowałem!
*Starał się zwrócić na siebie uwagę*
Offline
Ooo... królik... *powiedziała z uprzejmym uśmiechem na pyszczku*
Offline
-Hihihih... * Odwzajemnił uśmiech i spoglądał na królika*
Offline
*przycisnęła się do ziemi* Ci... *szepnęła, po czym podeszła bezszelestnie od tyłu Nalimbę i wskoczyła mu znienacka na plecy*
Ostatnio edytowany przez Laini (2012-06-27 19:18)
Offline
*Patrzy na lwiątka ze śmiechem*
-Idziemy gdzieś?
Offline
*Usiadła gdzieś z boku... Zawsze była odludkiem...*
Offline
-Hej...ty...nooo.. Co tam tak sama siedzisz! Jak Ci na imię? *Podchodzi do Niej*
Offline
*podchodzi do Daga i zasłania mu oczy łapami* Zgadnij kto to?
Offline
-Eee...Ten kamień co mnie śledził? *Odpowiada bez zastanowienia*
-Czekaj...czekaj...Nie mają łap...To może Nali?
*Rozmyśla*
Offline
*nagle pojawia się przed obliczem Dagora* Zgadłeeeś!
Offline
*Podskoczył z radości*
-No dobra, ale teraz pytam powagnie...no ten...poważgnie.
*Podrapał się po głowie*
-Tak?
Offline
*Biegnie szybko goniąc za jakimś latającym listkiem , przebiega obok lwów nie zwracając uwagi na wielki kamień stojący przed nią , wpada w niego *
Ałłł ... Moja głowa .
*przewraca się na plecy*
Offline
Tak, to ja, Nalimbuś. Zmieniłem się coś? *uśmiechnął się do Dagora* Upss.... *spojrzał na lwicę leżącą opodal kamienia* Ktoś tu się przewrócił. *podszedł do niej* Siemka, może pomogę?
Offline