Nie jesteś zalogowany na forum.
Ech, skoro już wróciłaś do siebie, CHODŹMY WRESZCIE. *nieco już zrezygnowana ruszyła przed siebie*
Offline
-Ruszajmy... *bierze Sar na plecy i idzie za Lai*
Offline
*Robi facepalm.*
-Ta, pewnie szukasz wymówki, Sar! Ale nie martw się, nie odpuszczę ci zaatakowania nas, przyjaciół!*krzyknęła na koleżankę i idzie za Lai.*
Offline
-Juz mogę chodzić sama..
*powiedziała do koleżanki i zeskoczyła z jej pleców.Stanęła twarzą w twarz z Kar*
-O co ci chodzi?!.. Jakiej wymówki?..Do czego?.. Jesteście moimi przyjaciółmi i nie potrafiłabym was skrzywdzić!
*Krzyknęła . Miała łzy w oczach*
-Nie rozumiem, jak można obwiniać kogoś o coś, czego się nie zrobiło.. Nie pamiętam, bym skrzywdziła was!.. Gdybym pamietała, to albo bym przepraszała, albo bym uciekła. Może nawet dalej bym wam coś robiła, ale nie. Ja nie jestem taka, by atakować moich przyjaciół!!!
*krzyczała do niej*
Offline
-Szkoda, że nie widziałaś siebie przed chwilą *mruknęła*
Offline
*spojrzała na Shu*
Offline
*spojrzała na lwicę*
-O, hej...Jak się nazywasz?Ja Penelopa, ale mów mi Nessie
Offline
Mam na imię Nanette, ale wszyscy mówią mi Nan *uśmiechnęła się delikatnie do lwicy*
Offline
*spojrzał na Nanette i wtulił się w jej szyję*
Offline
-Miło mi poznać, Nan *uśmiecha się*
Offline
Mi też Nessie *uśmiechnęła się do niej, a później spojrzała na Shu*
Offline
-No, to trzeba iść...*truchtem rusza naprzód*
Offline
*zamruczał i nieprzestawał wtulać się w Nanette*
Offline
Shu ale się tulisz *zaśmiała się i szła dalej*
Offline
*idzie sobie przez pustynię, gdy widzi...*
-Chodźcie, widzę jakąś małą oazę!
Offline
*pobiegli za lwicą w stronę oazy*
Offline
*pije wodę, po czym widzi małego zająca i go zjada*
-Lepsze to niż nic...A, jeszcze jeden...
Offline
*biegnie za resztą w stronę oazy*
-Zaczekajcie.
Offline
*zjada jeszcze jednego, tym razem dużego zająca, po czym kładzie się pod drzewem i odpoczywa*
-Dobre te zające...
Offline
*czeka na Shu i gdy dobiegł do nich poszła z nim do oazy, napiła się wody* mmm
Offline
-Widzę żę byłaś spragniona *ponownie wtulił się w jej szyję*
Offline
-Dobra, nie wiem jak wy, proponuję tu przez przynajmniej 1 dzień odpocząć, zregenerować siły i rany...*patrzy na ślady po pazurach na grzbiecie*
Offline
Tak byłam spragniona *położyła się przy Shu i mruczała zadowolona*
Offline
*uśmiecha się*
-No, ktoś się zakochał?
Offline
-Tak Ness, i to już dawno temu *zmruczał i wtulił się do Nanette*
Offline
*uśmiecha się*
-No to życzę szczęścia...*pije wodę*
Offline
-dziękujemy ci Ness *wtuliła się w Shu i ocierała o jego grzywę*
Offline
*wtulił się w szyję Nanette i zamruczał*
Offline
*patrzyła na niego czułym wzrokiem, po chwili położyła pysk na jego szyi i zasneła*
Offline
*otulił swoją ukochaną, liznał w pyszczek poczym zasnął jak kamień*
Offline