Nie jesteś zalogowany na forum.
Jest!!!!! Chwila co to za miejsce?
//Zdania zaczyna się wielką literą i nie stawia się spacji przed znakami interpunkcyjnymi. Mariutunio//
Offline
*Lwica przebudziła sie bo usłyszała huk, jakby coś sie rozwaliło. *
-Czy tu ktoś jest?!
*krzynęła z całych sił..*
Offline
Sar?! Co ty tu robisz ?! To...to twój dom?
//Wielka litera na początku zdania. Shift naprawdę nie gryzie. Mariutunio//
Offline
*Wchodzi do szpary. Nagle zauważyła kolorowy połysk na lodowych ścianach. Biegnie w głąb jaskini. Nagle widzi kolorowe diamenty.*
-Przy...Przy...przyjaciele, musicie to zobaczyć! To piękne!*krzyknęła.*
Ostatnio edytowany przez Karinda (2012-05-16 15:19)
Offline
*Wzdryga się.*
-Tandi, błagam, nie krzycz tak!
*Słyszy głos Kari.*
-Słyszeliście to?
Offline
och przepraszam.... Ja pogadam chwilę a ty idź zobacz co z Kari ok?
Offline
-jaki mój dom... ja tu nie mieszkam... po prostu przyszłam... z tamtad
*wskazała..*
-jakis... kilometr stad zawalił sie jakis tunel... to postanowiłam isc przed siebie.. i dodtarłam tutaj..
*wyjaśniła jej*
Offline
*spojrzał na ośnieżony szczyt Kilimandżaro*
- góry, o tak, to coś co lubię najbardziej
*usiadł pod drzewem i wglapiał się w szczyt*
Offline
*wspina się po górach*
-Ale tu zimno...Mogę zginąć...Ale co tam...*idzie,widzi lwa*
-Hmmm...a, już wiem!Hej!
Ostatnio edytowany przez nessie904 (2012-06-13 19:10)
Offline
Bierze wyłamaną i spróchniała kore drzewa i wskakuje na nia. Przez to, że bbyła na samym szczycie, zaczęła zjeżdżać. Po pewnym casie wolała usiąść, gdtyż ciągle przyspieszała*
-Łiii!!!!
*krzyczała przy tym. Uderzyła w jakąś lwice i razem teraz zjeżdżały na dół..*
// Ness, padło na cb =P//
Offline
*Ruszył do Kari żwawym krokiem, starając się nie stracić jej z oczu i nie zwracać uwagi na zjeżdżającą Sarminę.*
Offline
-AAAA!!!!Sar,to ty?!*odwraca się*Uważaj,skała!*skręca ogonem tak,że omija skałę*
-Ufff...
Offline
-Ness! Drzewo!
*Krzyczy i skręca..*
-Uff. Ciekawe, co jeszcez nas spot... SKOCZNIA!
*krzyczy na całe gardło, gdy zjeżdżają po skoczni..*
//skocznia... a niechze tam bedzie juz..//
Offline
-AAA!SUPEER!!!*wrzeszczy na cały głos,po czym razem z deską wpada w niezłą kupkę liści
//nie wiem,czy jest tam śnieg, czy liście //
Offline
-Ała...
*mówi do siebie..*
-Skąd tutaj są liście, skoro jest pełno śniegu?
*pyta z zaciekawieniem koleżanki..*
//zostaw te liście.. bedzie zagadka..//
Offline
-Nie wiem...*patrzy na kupkę liści*
-Ten szlak prowadzi tam!*pokazuje w stronę jaskini*
-Idziemy rozwiązać zagadkę?*uśmiecha się*
//Teraz niech ktoś mi pomoże wymyślić, co jest w jamie //
Offline
*Przechadzała się i oglądała diamenty. Nagle się o coś potknęła i wylądowała na czymś miękkim. Poczuła ciepło, tak jakby ognia. Nagle zobaczyła, że to, na co spadła, to kupka liści. Koło liści jest ciepłe ognisko. Nagle zobaczyła w lodowej ścianie małą szparkę, przez która idą liście. Przecisnęła się przez szparę, i zobaczyła Ness i Sar.*
-Sar? Ness? Co wy tu robicie?
Offline
-Ja jestem tu z powodu chęci przygód!*uśmiecha się*
-Właśnie gapię się na liście i myślę, skąd się tu wzięły...
Offline
-EJ! Chyba coś tu znalazłam!
*krzyczy do koleżanek. Weszła do jamy. Było tam ciemno...Podeszła do jakiegoś patyka i krzyknęła i zapaliła go*
-Znalazłam pochodnie, ale nie pytajcie, jak zapaliłam.
*powiedziała. Zastanowiła sie przez chwile*
-Idziecie ze mna, czy wolicie zostać?!
*spytała i ruszyła przed siebie*
Offline
-Idę!*biegnie za koleżanką*
-Poczekaj...Tu są mini wulkany...*bierze kij w pysk, podbiega do mini wulkanu i zapala pochodnię*
-No, mam własną!
Ostatnio edytowany przez nessie904 (2012-07-20 18:55)
Offline
*wchodzi wąską i stromą ścieżką na górę* - Halo, jest tu kto?
Offline
-O, witaj... *uśmiecha się*
-Jestem Penelopa, ale i też Nessie.I tak mnie nazywaj...
Offline
*przenosi wzrok na Penelopę* doszły mnie słuchy, że powinnyśmy się znać.
Offline
*po długiej wspinaczce, lew dotarł na szczyt góry* No, nareszcie jestem. *powiedział zdyszany* Hmm.. chyba nie jestem tu sam. *powiedział zauważając dwie lwie postaci i podszedł do nich, rozpoznał Carotte i Ness* O proszę, matka, i córka. Miło Was widzieć razem. *uśmiechnął się do lwic serdecznie*
Ostatnio edytowany przez Nalimba (2012-07-20 21:13)
Offline
-Aaa!Już wiem, skąd znałam!*śmieje się*
-Tak dawno was nie widziałam, że po prostu...*fala śmiechu *
-To co?Idziemy w głąb góry?*rusza do środka jamy*
Offline
*idzie za Ness* Możemy iść, czemu nie.
Offline
*lew mówi do odchodzącej dwójki* Hej! Czekajcie na mnie. Chyba, że chcecie się pobawić w babskie zdobywanie gór. *zaśmiał się pod nosem*
Offline
*śmieje się*
-Chodź szybciej!*wbiega do jaskini*
Offline
-Co to znaczy babskie zdobywanie gór? *naburmuszona wciąż podąża za Ness*
Offline
Takie wiesz, dwa kroki i obrót na pięcie, bo "mi się nie chce". *powiedział zawadiacko lew i pobiegł za nimi* Ale Wy to inna bajka, Wy lubicie się wspinać. *wyszczerzył się głupio do Karotki*
Offline