Nie jesteś zalogowany na forum.
*jej kły wydłużyły się, z pazurów cieknie neurotoksyna.Nessie odskakuje, po czym skacze na Rar, jednak gdy chce już ją zabić, jej oczy robią się normalne, a ona sama pada nieprzytomna na podłogę*
Offline
*Odskakuje na bok,od lwicy*
-Musimy stąd uciekać.
*Podchodzi do lwicy,przerzuca ją sobie na grzbiet*
-Madame,spływamy stąd!
Offline
*biegnie za resztą lwic* - chodu, póki nikogo nie ma!
Offline
*budzi się.*
-Oooch...Co się stało...?*zchodzi z Rar*
-Mówiłam, że coś ze mną nie tak...To pewnie właśnie ten eksperyment...
Offline
- Ja im dam eksperymenty! * wściekła wraca się do pomieszczenia z klatkami i demoluje wszystko, co się da*
Offline
-Nie!*z klatki zdemolowanej przez Caro wychodzi mutacja krokodyla i wilka*
-Ostrożnie...Wycofuj się powoli...*cofa się*
Offline
*patrzy gniewnie w stronę stwora* - Wcale się nie boję! Apage! *pokazuje kły *
Offline
-Ja go załatwię!! *skacze na potwora*
Offline
*potwór zieje na lwice czymś w rodzaju sieci*
-Nie spodziewałam się mutacji z pająkiem...Ciekawe...*nagle jej oczy robią się lekko zielone, ale może nad tym panować*
-Cofnijcie się, ja to załatwię!*zatrutymi pazurami chwyta stwora*
-Może jeszcze pomóżcie...
Offline
*Rarity gryzie potwora wszędzie gdzie popadnie*. Kopie stwora łapami w oczy*
Offline
*stwór ginie*
-Uff, po sprawie...*jej oczy są normalne*
-To jak stąd wyjdziemy?*stuka lekko w ścianę*
-Hmm...Ściany z tytanu...Nie przejdziemy, tu wszystko jest na hasło...
Offline
- To proste, trzeba poszukać jakiejś wskazówki. *rozgląda się bezwiednie dookoła*
Offline
-Madame,nie mamy czasu szukać wskazówki. Lepiej stąd uciekajmy do wyjścia ewakuacyjnego i to szybko.
Offline
- Jak wyjdziesz przez wyjście ewakuacyjne, skoro żeby otworzyć drzwi trzeba znać hasło?
Offline
-Zrobię cokolwiek. Hasła na suficie na pewno nie znajdziemy *chichocze*
Offline
- Ał, moje łapy! Pomóżcie mi się stąd wydostać! Proszę! *Lwiątko płacze z bezradności*
Offline
- Na suficie może i nie, ale w jakimś notatniku albo fartuchu laboranta na pewno* stwierdziła nazbyt poważnym tonem*
Offline
- To szukajcie! Powodzenia!
*Ból przeszedł. Nareszcie mogła już poruszać łapami, więc to zrobiła*
- Mogę wstać! Nareszcie! Pomogę Wam w poszukiwaniach! O, tutaj widać jakiś skrawek papieru! *Pokazuje łapą stary pamiętnik, z którego wystaje upaćkana kartka. Widać wielki napis: "NIE MOŻEMY TEGO ZGUBIĆ"
Offline
-Znam mniej więcej język ludzi...*czyta*
-To obliczenia pozwalające uaktywnić te substancje...Goldi ,uważaj!*strzykawka, która zsunęła się ze stołu, spadła i ukłuła Goldi, przez co substancja dostała się do krwi*
Offline
*Lwiątko kładzie się całe zesztywniałe*
- Co to jest? *Lwiątko zaczęło rosnąć i w jednej chwili stała się dorosłą i silną lwicą*
- Wy! *Lwica miała czerwone oczy*
- Co mi zrobiłyście!
Offline
-OJĆ!Znowu...Kryj się, Caro!*zmienia się, znów jest zła*
-Roowr!!!*ryk *
*skacze na Goldi*
Offline
*Drapie Ness po uszach*
- Ale fajna zabawa! *Lwica znowu rośnie. Z ucha Ness wypływa krew. Goldi się jej napiła i stała się z powrotem lwiątkiem*
Offline
*Ness nie panuje nad sobą, skacze na Caro i rani ją w grzbiet*
-Rrrr.....
Offline
*Przytrzymuje obie lwice*
-EJ! Musimy się opanować!
Offline
- Ona ma rację.
*wchodzi do pomieszczenia*
-Jeżeli chcecie się stąd wydostać musicie panować nad swym drugim obliczem.
Offline
*Patrzy na grzbiet by po chwili spostrzec, że rany goją się niemal od razu* - ee.. to mi się podoba!
Offline
- Przepraszam Was wszystkich! *Spogląda na siebie*
-Teraz jednak jestem już znowu sobą!
Offline
*Wzdycha* *Ciągle słyszy dźwięk alarmu,który bez przerwy dzwoni krótkimi,ostrymi dźwiękami*.
Offline
- Rarity, powoli tracę nadzieję, że się stąd wydostaniemy...
Offline
- My tu gadu gadu, a tam zaraz ktoś się skapnie, że coś się dzieje. Gdzie macie ten pamiętnik?
Offline