Nie jesteś zalogowany na forum.
- Tak. Są zajęci własnymi sprawami i problemami. *Wzdycha*
Offline
C'est la vie! Takie jest życie! *wzruszył ramionami*
Offline
- Znasz francuski? Powiedz mi coś jeszcze w tym języku! Proszę!
Offline
Jak każdy znam pewne pojedyńcze wzroty i dodaje je aby wzbogacić trochę mój biedny język.
Offline
- Dobre i tyle... Ważne, że po polsku mówisz poprawnie!
Offline
*Odwrócił głowę w kierunku lwiątka.* Powiadasz że twoi rodzice są na ciebie zbyt zajęci co ? Wiem coś o tym, ale tutaj na Lwiej Ziemi można powiedzieć że wszyscy jesteśmy wielką rodziną. Jak chcesz mogę być twoim "wujem".
Offline
- W sensie, że takim "przyszywanym"? Jeśli tak, to bardzo chętnie się zgodzę *Delikatnie się uśmiecha*
Ostatnio edytowany przez GoldenLion (2012-07-31 19:34)
Offline
Jasne że przyszywanym. *Pogłaskał małą po głowie.* To co byś chciała porobić ?
Offline
-Goldi, dobrze się dogadujemy, więc jeśli chcesz, mogę być dla ciebie jak kuzynka.*uśmiecha się*
Offline
- Moja rodzina się powiększa! *Uśmiecha się do wszystkich*
- Chciałabym pobawić się w "Co widzę?". *Ogląda się wokół*
- Coś, co widzę jest niebieskie.
Offline
Hm...niebo ? *Spytał przewracając się na bok. Spojrzał w górę na leniwie podróżujące po nieboskłonie białe, pierzaste chmury.*
Offline
-Hmm...To bajorko?*pokazuje pobliskie bajoro*
Offline
- To było niebo. Następna zagadka: to, co widzę jest szare i szorstkie.
Offline
Hmm...skała ? *Przejechał łapą po powierzchni Lwiej Skały, była szorstka - jak to kamień.*
Offline
- Tak! Brawo! Już drugi raz z rzędu odpowiedziałeś poprawnie! Czas na następną zagadkę! Coś, co widzę jest złote i lśniące. Jest częścią mojego ciała. Na końcu ma brązowe włosy.
Offline
Hmm...* Przyjrzał się jej.* Może...ogon ?
Offline
- Tak, to prawidłowa odpowiedź! To, co widzę jest białe w czarne pasy i jest zwierzęciem.
Offline
-Zebra...*patrzy na stadko wałęsające się po równinie*
-Idę po papu, przynieść wam coś?
Offline
Hm...mogę ci pomóc, nie lubię kiedy ktoś poluje za mnie. *Dźwignął się z ziemi.* Idziesz z nami ? *Spytał lwiątko.* Hm...tak właściwie jak masz na imię ?
Offline
*spojrzał na zebre stojącą niedaleko* Dziękuje ale już jadłem!
Offline
-Dobra, idę!*biegnie na równinę, po chwili już jest w trawie przyczajona*
Offline
- Ja? Jestem GoldenLion, córka Sarminy i Pokemona. Mów mi Golden, Goldi. Zostanę tutaj i poczekam na Ness.
Offline
Aha, miło mi cię poznać. Jestem Laz. Syn Shadow i Mesho. W takim razie poczekam z tobą, nie jestem głodny w sumie.
Offline
- Razem raźniej! *Lwiątko przysunęło się do Laza.*
- Bardzo miło mi się z Tobą spędza czas!
Offline
*po chwili wraca z pokaźną zebrą w pysku.Kładzie ją przed resztą, po czym je*
-Młoda zebra...
Offline
- Najem się dziś do syta! *Zabiera się do jedzenia zebry. Rozkoszuje się jej smakiem*
- Smacznego!
Offline
*je razem z Goldi*
-Bardzo dobre mięso...*wgryza się*
Offline
- Tak! Daleko stąd znalazłaś tą zebrę?
Offline
-Nie, z tamtego stadka-*pokazuje łapą małe stado biegnące przez sawannę*
Offline
- Nie poraniły Cię te zebry? Może i było ich mało, ale przecież były w grupie!
Offline