Nie jesteś zalogowany na forum.
*Baron i Balto poszerzają dziurę, a Goldi znowu staje się silną lwicą*
- Zaraz ściana się rozpadnie!
Offline
-Uwaga, odsunąć się!*zmienai się w smoak i zieje na ścianę ogniem, przez co się rozpada*
-Droga wolna!*wybiega na dwór*
Offline
- Wychodzimy! *Lwiątko i psy wychodzą za Ness na dwór*
- I co dalej robimy?
Offline
-Jak to co? WIEJEMY!
*Skacze w stronę ogrodzenia*
Offline
- Uważaj! Tutaj może być pełno pułapek!
Offline
- Eee.. i to już koniec? niee.. nie wierzę.
Offline
- Ja też nie! Na pewno czekają na nas jeszcze jakieś niespodzianki!
Ostatnio edytowany przez GoldenLion (2012-08-03 21:45)
Offline
*Podchodzi do ogrodzenia i dotyka je łapą*
-Ała. To ogrodzenie jest po napięciem.
Offline
- Super! *Zmienia się w jeszcze silniejszą lwicę i jednym uderzeniem łapy rozwala ogrodzenie*
- Można przejść! *Zauważa dwóch naukowców. Za nimi biegli kolejni. Otoczyli lwice i spuścili na nie klatkę*
- Posiedzicie sobie w niej jeszcze troszeczkę, a potem eksperymenty! *Powiedział "szef" naukowców*
- Tak, po nich jeszcze obdzieranie ze skóry im sprzedawanie mięsa! *Powiedział inny*
- Z psami też coś zrobimy! *Powiedział kolejny*
- Muszą ponieść karę! *Dopowiedział "szef".*
Offline
*Wyszczerza zęby i zniża wzrok* *Miała być wolna,a znowu jest w klatce*
Offline
- A miało być tak pięknie.. * uderza grzbietem o ścianę klatki* - To na nic.
Offline
*Wściekła patrzy na klatkę. Naglę zaczęła lewitować. Spadła obok nich więżąc naukowców*
- Co to było !?
Offline
-Nie wiem. Ale wcale mi się to nie podoba.
Offline
-Hmmph...*naukowcy wyjmują ją z klatki, po czym każdą z reszty wsadzają do innej*
-No cóż...*uśmiecha się*
Offline
*Chichocze pod nosem,nie dowierzając temu wszystkiemu*
Offline
- Czemu musieli nas rozdzielać? Nie mogłyśmy zostać razem?
Offline
-Pewnie myślą, że jak będziemy rozdzielone będziemy mniej wojownicze.
Offline
- Ale przecież nie zachowywałyśmy się jak dzikuski! No może trochę... *Uśmiecha się do Saliny*
Offline
-E tam. Ja tylko sprawiłam, że klatka zaczęła latać.
Offline
- Mów jak chcesz... Oni i tak swoje myślą!
Offline
-To co robimy?
Offline
- Ja na razie muszę się chwilę przespać. *Zasypia*
Offline
-Ja ci dam zasypiać!
*Szturcha lwicę*
-Jeszcze nam tu uśniesz na dobre. Kto wie jakimi Cię nafaszerowali lekami!
Offline
-Ja też czuję się śpiąca. *ziewa*
-Nie nie nie, nie wolno nam usnąć
Offline
*gryzie się w ogon* -ałaa! teraz na pewno nie zasnę.. przez jakiś czas.
Offline
*Gryzie kraty,za wszelką cenę,chcąc się wydostać*
Offline
- Proponuje pogrzebać pazurem przy zamku.
Offline
- To dobry pomysł
*Wysunęła pazur i wsadziła do zamka. Zaczęła nim poruszać*
-Bingo.
*Popchnęła drzwi. Otworzyły się. Szybko zaatakowała strażnika i go powaliła. Wzięła klucze i otworzyła pozostałe klatki.
Offline
*Goldi próbowała pokonać sen. Jednak zasnęła i nie poruszyła się po tym ani raz*
Offline
- Goldi wstawaj
* Potrząsnęła ją*
- Musimy uciekać zanim Tamci się zorientują.
Offline