Nie jesteś zalogowany na forum.
Dobra, bez formalności! *obejmuje lwicę i ją ściska mocno* Hehe... może być?
Offline
*Również go przytula*
-Niech ci będzie ! *śmieje się się i zaczyna gwizdać*
-I want to break free.. *Kołysze się w takt piosenki*
Offline
Hari, zaprowadź mnie kiedyś na Kilimandżaro. Bardzo lubię góry, a ta intrygowała mnie od zawsze. *spojrzał na siostrę czekając na odpowiedź*
Offline
-Chętnie ! *Odpowiada nadal wesoło pogwizdując*
-Ale jutro bo dziś pogoda w górach nie za ciekawa, dlatego tu przyszłam *zaczyna coraz mocniej kołysać się w takt muzyki*
Offline
Ale super, dzięki. *przytulił siostrę i przysiadł pod bananowcem i obserwował ruchy lwicy*
Offline
- I want to break freeeeee.. *śpiewając przeciągle macha ogonem i grzywką*
Offline
*zauroczony tańcem siostry, wodzi tylko wzrokiem za jej ogonem, przy okazji machając swoim w rytm piosenki*
Offline
-Może też zatańczysz? Np. Dancehall ? *pyta brata ze śmiechem nie przestając tańczyć*
Offline
Ale ja nie umiem tańczyć. *odpowiedział nieśmiało lew, obserwując dalej każdy ruch siostry*
Offline
//Tańczy mniej więcej tak : http://www.youtube.com/watch?v=_9V47-vuAqU // *Wyciąga łapę do brata*
-To nic trudnego, spróbuj! *woła z uśmiechem*
-W końcu na swoim ślubie jakoś będziesz też tańczył prawda!? *mówi ze śmiechem*
Offline
Emm.. no spróbuję. *wstaje i zaczyna nieśmiało ruszać biodrami na prawo i lewo* I... jak mi idzie?
Offline
-No nieźle! *chwali brata z uśmiechem*
-Ale więcej śmiałości ! *robi obrót i salto w powietrzu*
-No to był trochę breakdance ale też się przydaję ! *Odgarnia grzywkę z czoła i pociągając Nalisia ze sobą zaczyna dalej tańczyć dancehall*
Offline
*próbuje naśladować ruchy siostry z coraz większą śmiałością* Ejj... to mi się podoba!
Offline
*Z uśmiechem, dyskretnie usuwa się ze środka polanki i siada zmęczona pod drzewem*
-No pokaż na co Cię stać ! *kibicuje Nalisiowi z entuzjazmem*
Offline
*kręci dalej biodrami, po chwili dołącza kręcenie grzywką i ogonem. Co jakiś czas wykonuje obrót i tańczy dalej* Dobrze?
Offline
*wychodzi z krzaków*
-Fiuu...Jeszcze trochę, a te centkowate dopadłyby mnie *śmieje się*
Offline
*Patrząc na taniec Nalimby, zajada upolowanego robala*
- Pięknie, Nali!
*Zauważa Ness*
- Co znowu, Ness? Ktoś Cię gonił? Walczył z Tobą? *Pyta z niepokojem*
Offline
*przestaje tańczyć i siada po swoim ulubionym bananowce* Uff.... ale dzisiaj gorąco.
Offline
- To prawda, upał! Dobrze, że tutaj jest dużo cienia!
Offline
Goldi, bądź taka miła, i przynieść staremu Nalimbie coś do picia. *pokazuje z uśmiechem na dolinę z rzeką*
Offline
- Dobrze, już biegnę! *Goldi bierze wielki liść, idzie nad rzekę i napełnia liść wodą. Przynosi wodę Nalimbie i przechyla liść,aby poleciały z niego kropelki wody*
- Pij, przyjacielu!
Offline
*otwiera pysk i wlewa w niego wodę z liścia* Achh... tego mi brakowało, dziękuję Ci bardzo.
Offline
- Nie ma za co! Nie pozwolę, abyś zmarł z pragnienia! *Przytula delikatnie Nalimbę, aby nie urazić swojej łapy*
Ostatnio edytowany przez GoldenLion (2012-08-20 17:43)
Offline
O to się nie martw, mam zdolność magazynowania wody. Ale dzięki za opiekę. *liznął lwicę w policzek*
Offline
*Uśmiecha się szczerze*
- Oby tylko szybko się zagoiło! *Trąca nosem nos Nalimby*
Offline
Ale mi nic nie jest, chyba, że coś przegapiłem. *patrzy po sobie*
Offline
- Nie chodzi mi o Ciebie! *Śmieje się*
Offline
*machnął ogonem* To co robimy, Młoda.?
Offline
- Nie wiem. Co zechcesz! A chodziło mi o moją łapę, bo przed pójściem do dżungli była cała połamana. Teraz już jest o wiele lepiej, już nie boli, lecz gdy szłam po wodę, pojawiło się nieprzyjemne szczypanie...
Offline
To może sobie poleż i odpocznij. Ja się Tobą zaopiekuję. *gładzi małą po grzbiecie*
Offline