Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: 1
Trochę się dziwię, że nie powstał tu jeszcze wątek na temat tego serialu Notabene, jednego z najlepszych seriali, które udało mi się obejrzeć od początku do końca.
Chyba nie będę tłumaczyć o co tu chodzi ani opisywać fabuły - wszystkich, którzy go nie kojarzą odsyłam do wiki
A tych, którzy widzieli zapraszam do dyskusji i wyrażania opinii :]
Ostatnio edytowany przez Nit (2013-10-06 12:53)
Sygn by Laura-comics
"Va'esse deireádh aep eigean..."
"Jutro ruszę tam, w obcą stronę
Bojąc się, że znów zgubiłem cel.
Może wszystko jest już stracone
A może nie... A może nie..."
"Jutro ruszę tam, w inną stronę
Z wiarą, że choć raz nagrodzi mnie los.
I odzyskam myśli stracone
I jeszcze coś... Jeszcze to coś."
~Dżem
Offline
10 Doktor był genialny, 11 jak dla mnie zbyt chaotyczny. Po odejściu Russella T Daviesa to już nie to samo. Za mało w tym serialu ostatnio "sci" a za dużo "fi". Co nie zmienia faktu, że będę oczywiście oglądał kolejne odcinki jak tylko wyjdą
Jestę kucę kucowym sfinksę
Offline
Czekam na sezon siódmy! A Jedenastego kocham! ( jak to mówią, nigdy nie zapomina się swojego pierwszego Doctora ) Mam nadzieję na jak najszybsze odejście Pondów i River (ile można? ) Ciekawi mnie nowa toważyszka, czekam na anioły! (moje ulubione potwory)
A Moffat to drań
We are one.
Offline
To może dam mini opis serialu. x3
Jest to najdłuższy serial scifi na świecie, więc ciężko wybrać od czego by tu zacząć...
Można podzielić go na dwie serie - stare i nowe (była kilkunastoletnia przerwa w nadawaniu serialu) i nowe serie są zbudowane tak, że można je oglądać bez znajomości starych (sporo zmieniono, ale stare wciąż są kanoniczne). Nawet numeracja sezonów jest prowadzona od nowa.
W teorii jest to scifi z elementami historycznymi (a przynajmniej był z początku), jednak im dłużej się ogląda tym bardziej widzi się tu elementy czysto fantastyczne... magiczne wręcz.
No i magia - właśnie taką atmosferę, magiczną, wręcz baśniową mamy w tym serialu sci-fi. ;D
A o czym opowiada?
O Władcy Czasu - Doktorze (swojego imienia nigdy nie zdradza), podróżującego statkiem-wehikułem czasu TARDIS (który z powodu awarii utknął zamaskowany w postaci brytyjskiej niebieskiej policyjnej budki telefonicznej, ale spokojnie - jest większy w środku ;D).
A żeby serial mógł trwać latami to Doktor, jako kosmita, po śmierci potrafi się regenerować, co dodaje serialowi co jakiś czas powiew świeżości (nowe wcielenia Doktora zachowują ciągłość świadomości, pamięci, uczuć, ale zmienia się ich zachowanie [sami aktorzy go grający dopasowują je do siebie, co pozwala im się lepiej wcielić w rolę]).
Polecam każdemu, niezależnie czy jest się fanem fantastyki, czy nie.
http://www.youtube.com/watch?v=oLvx7lVwpzY
PS. Pierwszy doktor z nowych serii (10 ogólnie) nie każdemu przypada do gustu, więc polecam zacząć od np. drugiego sezonu z nowych serii, a dopiero potem ewentualnie wrócić do pierwszego.
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Co sądzicie o najnowszym sezonie i samym Doktorze?
Moim zdaniem nowy doktor jest świetny, bardzo szybko do niego przywykłem.
Tylko odcinki coś nie trzymają równego poziomu, zupełnie jak we wczesnych seriach!
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Ja jestem świeżo po obejrzeniu 11 odcinka - Dark Water (niestety po angielsku, gdyż już nie chciało mi się dłużej czekać, aż ktoś wreszcie wstawi napisy) i no cóż, wbiło mnie w fotel xD Każdy kto oglądał wie dlaczego. Zbytnio nie spoilerując, przyznam, że rozwiązanie zagadki Missy było chyba jednym z najbanalniejszych i najbardziej prawdopodobnych, a jednak i tak jakoś nie mogłam w to uwierzyć xD
No a oceniając ósmy sezon ogólnie za całość to no przyznam, że tyłka nie urywa. Było kilka nielicznych odcinków, które nawet mi się podobały (jak Flatline, Time Heist, Mummy on the Orient Express, czy Robots of Sherwood - tu głównie za humor), ale większość była raczej taka średnia. A Doktor jest moim zdaniem fajny. Na razie jest na drugim miejscu w moim rankingu Doktorów (mówię o New Who, bo klasycznych odcinków oglądałam niewiele, także wolę się nie wypowiadać) wraz z Mattem Smithem.
Offline
Podzielam zdanie - wydaje mi się, że główną rolą tego sezonu było przejście między tak zróżnicowanymi wcieleniami Doktora.
Trochę szkoda, bo wiele dobrych wątków zostało zbyt szybko zamkniętych. Postacie dobrze wykreowane, ale zabrakło czasu by mogły pokazać cały swój potencjał.
Wydaje się, że nowy Doktor wciąż się nie rozkręcił więc mam duże nadzieje związane z kolejnym sezonem.
Trochę mnie martwi zbytni powrót do klasyki. Miałem od początku nadzieję, że będzie coś takiego, ale nie w aż takim stopni - za mało sci, za dużo fi!
Z innej beczki - ogląda ktoś klasyczne serie? Ja właśnie zacząłem. Mam za sobą "Genesis of The Daleks" jeśli kogoś to interesuje to mogę opisać swoje wrażenia.
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Według mnie "Into the Dalek" było kopletnie niewykorzystanym pomysłem. Co do postaci się zgadzam - ten cyborg i ta zmieniająca postać z "Time Heist" byli genialni. Doktor niestety nie zdążył się rozkręcić ponieważ w tej serii większy nacisk kładli na relacje Clara - Danny, co niekoniecznie wyszło na dobre
PS
Jakby kogoś to interesowało, to oto strona, na której można pooglądać klasyczne serie (niestety bez napisów), oraz spin-offy ("Przygody Sary Jane Smith", "Torchwood" i coś tam jeszcze).
http://universowho.org/
Cała storna jest po jakimś brazylijsku, portugalsku czy coś, ale to nic.
Offline
"Doctor Who" (zaraz po "Sherlocku") jest moim ulubionym angielskim serialem. Serialu, niestety, nie udało mi się oglądnąć w całości (chodzi mi tu o serie wcześniejsze, sprzed zawieszenia produkcji w 1989r. - kilka odcinków zaginęło ). Jeżeli zaś idzie o mojego ulubionego Doktora, to jest nim Dziesiąty (odcinek "The end of time" w którym Tennant przechodzi regenerację w Smitha był dla mnie niezwykle trudny do oglądnięcia, jednak sama przemiana, a zwłaszcza towarzysząca jej w tle muzyka, nie da się wymazać z pamięci). Jeżeli zaś chodzi o obecnego Doktora, to byłem naprawdę zaskoczony obsadzeniem w tej roli Capaldiego (głównie dlatego, że po raz pierwszy od kilku wcieleń, Doktor jest wiekowym mężczyzną). Ponadto uważam, że serie z Dwunastym Doktorem wahają się między bardzo dobrymi, a nudnawymi.
Biały Orzeł znakiem, lew w sercu.
"niepodległości Jej zawsze gotów będę bronić do ostatniej kropli krwi..."
fragment przyrzeczenia ZS "Strzelec" OSW
Offline
Co do dwunastego - to samo o nim myślę.
Na początku (w przeciwieństwie do wcześniejszych) zareagowałem bardzo pozytywnie, ale po kilku odcinkach nie wiedziałem co myśleć.
Wydaje mi się, że sami scenarzyści nie do końca wiedzą jak chcą teraz pokierować postać doktora.
Mam nadzieję, że jednak wkrótce wyjdzie na prostą i poziom ustabilizuje się. I to gdzieś wysoko.
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Wydaje mi się, że na niekorzyść postaci Dwunastego Doktora działa też fakt, że twórcy serialu nie mieli możliwości wyboru odpowiedniej osoby do wcielenia się w tą rolę (Capaldi był jedynym kandydatem na nowego Doktora).
Biały Orzeł znakiem, lew w sercu.
"niepodległości Jej zawsze gotów będę bronić do ostatniej kropli krwi..."
fragment przyrzeczenia ZS "Strzelec" OSW
Offline
Sam Capaldi moim zdaniem jest świetny. Gorzej, że scenarzyści chyba nie wiedzą jak go pokierować.
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Co prawda nie związane bezpośrednio z Doktorem, ale również z zakresu "Whoniwersum": ogląda ktoś może spin-off "Torchwood"? Jeżeli tak, to jaka jest o nim Wasza opinia?
Biały Orzeł znakiem, lew w sercu.
"niepodległości Jej zawsze gotów będę bronić do ostatniej kropli krwi..."
fragment przyrzeczenia ZS "Strzelec" OSW
Offline
Mimo, iż jestem wielkim fanem Doktora to Torchwood jeszcze nie widziałem, ale wiele dobrego o tym spin-offie słyszałem, więc mam zamiar to nadrobić.
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Niedawno skończyłem nadrabiać odcinki i jestem pod wielkim wrażeniem!
Mimo, że początkowo postać nowego doktora wydawała być się niestabilna - świetnie prezentowała się na początku, a następnie przez kilka odcinków miałem wrażenie jakby ani reżyserowie, ani aktor nie byli pewni w jakim kierunku ma iść Trzynasty, to w ostatnich kilku odcinkach wyszli na prostą i jest naprawdę świetnie.
Już nie mogę się doczekać odcinka świątecznego!
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
No i z braku odcinków zacząłem oglądać klasyczne.
O ile czwarty doktor jest najbardziej rozpoznawalny z klasycznych to mogę szczerze polecić odcinki z piątym i siódmym.
Oczywiście nie wszystkie odcinki są dobre.
A więc jakie obejrzec? Polecam zerknąć na graphTV:
http://graphtv.kevinformatics.com/tt0056751
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
25 grudnia nadciąga odcinek świąteczny, nie mogę się doczekać.
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Odcinek świąteczny był niesamowity. Jeśli ktoś z was zapomniał o nim (a mieliście prawo, w końcu mieliśmy rok przerwy od Doktora!) to koniecznie niech w wolnej chwili siądzie do niego.
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Powiem, widziałem, da się oglądnąć, ale z fotela mnie nie zmiotło. Ogólnie preferuje klasycznie - pierwsze trzy sezony. Widziałem wszystkie ( z kilkoma małymi dziurami) odcinki, ale te starsze są po prostu lepsze. Fabuła, dialogi i w ogóle. W nowych za dużo chaosu i takie trochę naciągane.
Szaman, Lord Cesarstwa Doliny
Mówca Praojców, Mistrz Protokołu i Protektor Tronu
Starodawny, Pierwszy Zaprzysiężony, Strażnik Pieczęci i Pan na Szarej Twierdzy
~ wcieleń ma wiele... ale to tu wszystko się zaczęło.
Offline
Mi się odcinek świąteczny bardzo podobał i nie mogę się już doczekać następnego sezonu z nową towarzyszką Co do klasycznych sezonów - próbowałam je już nieraz oglądać, ale jakoś mi nie idzie, nie wciągają mnie po prostu.
Offline
Strony: 1