Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: 1
Serial opowiada o dwóch przyrodnich braciach i ich niebywałej wyobraźni - Fineaszu Flynn i małomównym, zielonowłosym Ferbie Fletcheru. Nie cierpią nudy, więc co dzień wymyślają coraz to nowe i szalone plany na spędzenie wakacyjnych chwil. Ich starsza siostra Fretka, nieustannie próbuje donieść mamie bądź tacie o szalonych pomysłach braci. Jej wysiłki są jednak udaremniane przez niesamowity zbieg okoliczności, w którym często widzimy zasługę dziobaka Pepe, który jest w rzeczywistości tajnym agentem i jednocześnie pupilkiem rodziny.
Jeden z nielicznych seriali, które można oglądać na Disney Channel. Zabawny, bez przemocy, ale i tak nawet dorośli lubią te animację. Wielkim plusem są też piosenki. Naprawdę bardzo lubię ten serial ,a wy co o nim myślicie?
Król Lew:
-Epicka muzyka
-Epicka historia
-Epickie postacie
-EPICKI FILM
Offline
Bez przemocy? A biedny Dundersztyc co chwila obrywający po głowie (głównie nosie) od Pepe?
Lubię tą bajkę, szczególnie piosenki i Ferba. Ale denerwuje mnie niesprawiedliwość. Fineasz mówi co maja zrobić, a Ferb robi plany, wykonuje całą brudną robotę, buduje, konstruuje, programuje, a Fineasz stoi i się patrzy. A kto zbiera laury? Kto? Rudzielec.
Ferbw ogóle jest bardziej utalentowany, Fineasz umie grać tylko na instrumentach strunowych, a Ferb na wszystkich jakie stworzyła ludzkość. Gada z delfinami i marsjanami a ponad to ma kieszenie bez dna i potrafi zbudować domek większy w środku (czyżby TARDIS, hm?). no i w oryginale ma śliczny brytyjski akcent... Kocham go. Szkoda że jest taki nieśmiały. i tak mało mówi, bo jego kwestie to zawsze kwintesencja epickości.
We are one.
Offline
Według mnie to jedna z najgorszych seriali animowanych jakie lecą w telewizji. Nie rozumiem zachwytu.
Już taki jestem zimny drań
I dobrze mi z tym, bez dwóch zdań
bo w tym jest rzeczy sedno
Że jest mi wszystko jedno
Już taki jestem zimny drań
Offline
Gusta i guściki. Jak leci, to lubię sb obejrzeć. W większych ilościach faktycznie może się znudzić bo praktycznie cały czas jadą schematami i nawet same postacie są tego świadome (zawsze spoko xD), ale mimo tego że można za każdym razem przewidzieć zakończenie... to jest nadal ciekawe xP
Gołębie serce. Lwia dusza. Grrrau.
Przeszłość, młodość Obeca sygna by Sachara, avatar by Vita - THX
500 postów -> 09.06.2012
Offline
Bez przemocy? A biedny Dundersztyc co chwila obrywający po głowie (głównie nosie) od Pepe?
Lubię tą bajkę, szczególnie piosenki i Ferba. Ale denerwuje mnie niesprawiedliwość. Fineasz mówi co maja zrobić, a Ferb robi plany, wykonuje całą brudną robotę, buduje, konstruuje, programuje, a Fineasz stoi i się patrzy. A kto zbiera laury? Kto? Rudzielec.
(...)
Myślę, że ta przemoc i tak jest lekka, poprzez humor w nią wpleciony. A co do wykorzystywania Ferba przez Fineasza.. Gdyby zielonowłosemu coś w tym przeszkadzało to już dawno by się upomniał. Poza tym zarówno Fineasz jak i Ferb po prostu ukazują dwa wzorce kulturowo-społeczne. Są ludzie, którzy załatwiają dużo ciężką pracą, a są tacy, co mają gadane i robią mniej.
Offline
No właśnie i to jest przykre, a najbardziej boli, że Ferbowi to nie przeszkadza, ale może dla tego że kocha to co robi
Tak ta przemoc jest ukazana w zabawny sposób, ale nie można powiedzieć że jej nie ma Swoją droga czasem irytuje mnie że często plan Dudka jest tak beznadziejnie nieszkodliwy, a Pepe i tak mu go chce udaremnić... Choć wydaje mi się czasem że oni nie są wrogami a przyjaciółmi (często sobie na wzajem pomagają) specyficznymi ale przyjaciółmi
We are one.
Offline
Kto się czubi ten się lubi Zdaje się, że walka dobra ze złem w ich przypadku tak się zakorzeniła, że kiedy nie mają powodów do walki wymyślają go sobie albo udają, że go mają. Taki urok bajki.
W Fineaszu i Ferbie podoba mi się to nieskomplikowanie. Łatwość z jaką F&F wcielają w życie swoje pomysły jest naprawdę zadziwiająca. Nawet łobuz Bufford ma dobre serce, a kujon Baljeet jest tak stereotypowy że bardziej się chyba nie da. Można tu wymieniać bez końca. I nadal do bólu rozśmieszają mnie głupie powiedzonka zawarte w każdym odcinku(np słynne Gdzie jest Pepe?).
Innymi słowy: bajka jest epicka! :awesomecat:
Offline
I tak najfajniejsza jest Izabela.|Tylko jej Fineasz i jednorożce w głowię.|Bajka jest chyba bardzo lubiana - tak sądzę.
Mi się w tej bajce najbardziej podoba kreatywność tych dzieciaków.Przemocy tak w ogóle nie ma - coś takiego, że tylko Dundersztyc dostał w nos jest komiczne.
//Pisz może ciut uważniej... trochę ciężko to było zrozumieć. Ibilis//
Offline
Będąc na youtubie włączyłam posenkę z najnowszego jeszcze nieprzetłumaczonego odcinka
http://www.youtube.com/watch?v=guS4erW5pfk
Nie przypomina wam ona czegoś?
Król Lew:
-Epicka muzyka
-Epicka historia
-Epickie postacie
-EPICKI FILM
Offline
Nigdy nie rozumialam dlaczego ludzie sadzili ze ta bajka bedzie dobrym pomyslem.
Sam jej styl jest kiczowaty i nudny.
Jedynym plusem sa czasami piosenki czy pomysly chlopcow ale ta bajka ma wiecej minusow niz plusow.
Najwiekszym minusem sa postacie.
Nienawidze Izabeli i Fretki.
Reszte calkiem milo sie oglada ale te dwie wszystko niszcza.
Izabela mysli tylko o sobie i tym jaka jest rozkoszna albo o Fineaszu.
Dziwne jest to ze ta dziewczyna stale chce przypodobac sie Fineaszowi i chce aby on wyznal jej milosc.
Nie moze sie go po prostu zapytac czy ja lubi?
Fretka jest troche lepsza ale to ze nie ma ona innych zajec niz sledzenie braci jest nudne.
Kolejny minus to Pepe i doktor Dundersztyc.
Skoro Pepe musi codziennie chodzic do Dunda i go zalatwiac to dlaczego nie ulatwi sobie zadania i raz na zawsze wsadzi go do wiezienia?
Nastepny minus to samo to co robia chlopcy.
Palac kultury budowano latami a oni w jeden poranek (koncza nim sie sciemnia) zbuduja gigantycznego psa a nastepnego dnia kolejke gorska.
I skad oni biora te wszystkie materialy? Samo zapytanie: Czy nie jestescie na to za mlodzi? wystarczy aby panstwo dalo im mnostwo materialow ktore mogly pojsc na nowe szpitale czy szkoly?
Tworcy chcieli umiescic tu jakis zart ale ja normalnie nienawidze logiki tej bajki.
Czasem zarty w niej zawarte sa zabawne ale reszta jest calkiem nielogiczna.
Ja nie lubie tej bajki ale kazdy ma wlasne zdanie.
Pixie/Amstazu to jedna osoba. Ban za kradzieże artów
Offline
Oj, Pixie. Zbyt serio bierzesz tę bajkę. Ona ma być rozrywkowa, zabawna, a nie realistyczna.
Aż prosi się o cytat z Sipmsonów:
http://www.youtube.com/watch?v=h1nD4o3zTfo
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Wiem ze kreskowki nie musza byc az takie powazne ale Fineasz i Ferb to juz jedna wielka przesada.
Przeciez dawniej bajki Disneya nam cos dawaly a to nie daje nic (pominmy inne Disney'owskie niewypaly jak: Austin i Ally, Nadzdolni, Hannah Montana, czy Aqualans)
Dobra! Nie mam nic przeciwko nierealistycznym bajom ale to robi jeden wielki zart z zartu z czego wynika durnowatosc tej bajki!
Ma za duzo dziur ktore nawet nie maja wystarczajaco dobrych stron aby je wypelnic.
To jest jedna wielka egzageracja.
Pixie/Amstazu to jedna osoba. Ban za kradzieże artów
Offline
No ale to jest, co teraz dzieci chcą: 100% łatwej do przyswojenia rozrywki. Fineasz i Ferb są dobre w te klocki, dla "odmóżdżenia" czasami warto oglądać
Edytka: Pe Pe (lubię tego dziobaka )!
Ostatnio edytowany przez LauvaTai (2013-02-03 17:45)
"And then one day you find
Ten years have got behind you
No one told you when to run
You missed the starting gun"
Lauva w wersji lwiej (dzięki Caro!)
Offline
A moim zdaniem Fineasz i Ferb jednak pokazują coś ważnego i dobrego. Dzięki nim dzieci mogą spostrzec, że dążenie do spełnienia marzeń może być fajne i nie jest skazane na porażkę, że można zrobić coś z niczego, że można świetnie się bawić z kumplami i można mieć normalną rodzinę. A to, że twórcy to wszystko wyolbrzymili to nic. Oczywiście małe dzieci niekoniecznie wyłapią przekaz, ale te nieco starsze powinny zakumkać o co chodzi
Ostatnio edytowany przez Madame (1970-01-01 01:00)
Offline
Nienawidze Izabeli i Fretki.
Reszte calkiem milo sie oglada ale te dwie wszystko niszcza.
Izabela mysli tylko o sobie i tym jaka jest rozkoszna albo o Fineaszu.
Dziwne jest to ze ta dziewczyna stale chce przypodobac sie Fineaszowi i chce aby on wyznal jej milosc.
Laska, weź obejrzyj najpierw więcej odcinków, a potem się wypowiadaj na temat postaci, bo Izabela nie jest egoistką. Wręcz przeciwnie, chce wszystkim pomagać, robiąc to bezinteresownie. To po pierwsze.
Po drugie bajka w swoim jakże prostym przekazie wnosi wiele rzeczy, nie wiem czemu ją od razu tak hejtujesz. Przede wszystkim pokazuje, że jak się chce to się może oraz, że są do roboty inne rzeczy niż całodzienne siedzenie przed komputerem, jak to bywa w aktualnym świecie.
Wiem ze kreskowki nie musza byc az takie powazne ale Fineasz i Ferb to juz jedna wielka przesada.
Przeciez dawniej bajki Disneya nam cos dawaly a to nie daje nic (pominmy inne Disney'owskie niewypaly jak: Austin i Ally, Nadzdolni, Hannah Montana, czy Aqualans)
Dobra! Nie mam nic przeciwko nierealistycznym bajom ale to robi jeden wielki zart z zartu z czego wynika durnowatosc tej bajki!
Ma za duzo dziur ktore nawet nie maja wystarczajaco dobrych stron aby je wypelnic.
To jest jedna wielka egzageracja.
Kiedyś była inna młodzież i domagała się czegoś innego, czasy się zmieniają, a myśle, że twórcy Disneya [mimo, że uważam, że Disney zszedł trochę na psy] dalej próbują przekazywać różne wartości, których na siłe nawet by można się doszukać.
W tej bajce przede wszystkim chodzi o to by zapadała w pamięć, miała dużo fanów, fajne piosenki, prostych bohaterów, a nie żeby miała skomplikowaną fabułę w której nawet Ty możesz się zagubić.
Ty widzisz dziury, ja - nie. Uważam, że bajka jest świetna i można na niej wzorować dużo zabaw. ; )
Offline
Jestesmy rozni.
Wam moze sie podobac a mnie i Keoniemu nie.
Wy widzicie cos dobrego w tej bajce a ja wylapuje same bledy.
Kazdy ma wlasny gust i do czegos innego kogos innego zmuszac nie wolno.
Kazdy ma wlasne mysli i wlasne slowa ktorymi wydaje wlasna opinie.
Mnie ta bajka nie podoba sie ale to ze podoba sie wam tez grzechem nie jest.
Wychowalam sie na prawdziwym Disneyu wiec z tych nowosci to nic dla mnie. Mam tez pewien prywatny uraz to tej bajki wiec wydaje taka opinie.
Mnie ona denerwuje i tak wlasnie uwazam a wy wychowani inaczej, w innym otoczeniu, w innych nawet latach i z innymi rodzinami mozecie uwazac inaczej.
Jedni hejtuja drudzy lajkuja ale ja niestety naleze w kwestii nowosci Disneya do tej pierwszej grupy ludzi.
Znajduje wiecej bledow i wiecej bledow wytykam.
Milo jest podzielic sie opiniami wiec jak ja osobiscie szanuje wasza ocene wy szanujcie moja.
Kwestia gustu.
Pixie/Amstazu to jedna osoba. Ban za kradzieże artów
Offline
Czy ktoś tu napisał, że nie szanuje Twojej opinii? Dyskusja polega na tym, że są (minimum)dwie strony, które z reguły mają odmienne zdania. A osobiście dalej twierdzę, że podchodzisz do tej bajki zbyt krytycznie.
Offline
Moze troche przesadzilam ale jednak jak tylko leci ona w telewizji widze tam tylko zlo a nie dobro.
Nie podoba mi sie jej styl ani kolory ani pomysly.
Choc moze powinnam ogladac ja czesciej i wylapywac plusy a nie minusy?
Wiec moge powiedziec ze za krotkim przemysleniem bajka jest dla mnie neutralna.
Pixie/Amstazu to jedna osoba. Ban za kradzieże artów
Offline
Ja tam czasami mogę obejrzeć ten serial, choć faktycznie, do najciekawszych nie należy. W każdym odcinku schemat jest ten sam - Fineasz i Ferb robią coś nadzwyczajnego, Fretka chce poskarżyć mamie, a w każdym wypadku kończy się to fiaskiem. Nie jestem fanką tego serialu, choć raz na jakiś czas oglądam, jak nie ma nic lepszego w telewizji.
They all will know I bring
the joy of creation
Offline
Czasem z nudów zdarzyło mi się obejrzeć, ale to należy już do przeszłości. Styl- jak powiedziała Pixie- jest kiczowaty, ale to tylko styl, od którego można wyróżnić tą bajkę od innych.
Dzięki nim dzieci mogą spostrzec, że dążenie do spełnienia marzeń może być fajne i nie jest skazane na porażkę
Ten fragment jednego z postu Karotki jest także dobrym argumentem aby opisać tą bajkę. Myślałam, że to nic nie daje, ale jednak. To się już anwet aż rzuca w oczy, że każdy może spęłnić marzenia bez jakichkolwiek upadków i może osiągnąć sukces.
Dawny nick: Tanabi.
Mam pozwolenie na pisanie w grze inaczej niż w regulaminie.
Offline
Wbrew pozorom, pod otoczką zabawy ten serial potrafi przemycić sporo wartości, przy jednoczesnym wysokim poziomie piosenek, np. "Dziobak mną steruje" albo "Ja łańcuchy mam".
Zaryzykuję wręcz stwierdzenie, że piosenki użyte w tym serialu mają lepszą melodię i tekst, niż sporo popularnych obecnie piosenek.
O właśnie! Jakie są wasze ulubione piosenki?
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Nie znoszę tej "bajki" jak nudna, w każdym odcinku prawie ten sam schemat, nudne postacie, zwłaszcza Fineasza i Ferba, jedynie Fretka tam to ratuje. Nie am w niej żadnego morału. Chociaż w dobie tego całego DC to ona i tak trzyma tam jeszcze resztki jakiegoś poziomu.
Offline
Nie oglądałam nigdy, ledwo kojarzę postacie bo występują na internetowych memach, ale jak widzę tyle podzielonych opinii to chyba muszę spróbować aby wyrobić własną... większość chyba uważa że serial jest tego wart.
I zgodzę się że twórcy muszą dopasować treść do dzisiejszego odbiorcy, a jest to odbiorca mniej wymagający niż poprzednie pokolenie, albo raczej nawet... bardziej wymagający - wymaga mniej trudnych rzeczy.
Offline
Strony: 1